Skocz do zawartości

DLC - Downloadable Content


Micz

Recommended Posts

Co sądzicie o DLC? Czy jest to przyszlość czy jednak zagrożenie?

Moim zdaniem DLC ma duże zalety, zwłaszcza, że prędkość łączy rośnie więc pobranie gry przez internet będzie szybsze niż pojechanie do najbliższego sklepu. I będzie to dobre tylko jeśli zostaną spełnione dwa warunki.

Po pierwsze jak już raz kupię grę to moge ją skasować i później do niej wrócić. Niektóre systemy DLC tego niestety nie umożliwają, co jest jest bez sensu. Kupie gre padnie mi dysk, system i co muszę kupic drugi raz. Bez sensu. Więc tylko możliwość ponownego ściągnięcia gry jest konieczna. To oferuje Między innymi Steam.

Po drugie, powinna być możliwość przekazania gry na inne konto. Obecnie nie ma tego chyba nigdzie, Można tylko Konto sprzedać, ale jeśli mamy kilka gier to musimy sprzedać wszystkie co jest bez sensu.

No i oczywiśćie filmy/muzyka/gry w DLC powinny być sporo tańsze, bo pomija sie caly łańcuch dystrybucji ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

To bezwątpienia zagrożenie...ale dla piratów ;)

Serio - jeżeli nie będzie się im dawało legalnej możliwości edycji plików to będzie całkowicie ok, a i może na przyszłość uniknie się takich topornych zabezpieczeńantypirackich.

Jeżeli patrzeć przyszłościowo to jest nieuniknione - internet stanie się mega wygodnym sposobem zakup gry, bez obaw, że braknie egzemplarzy. Pozostaje jeszcze kwestia dokonywania wpłat, bowiem konta internetowe do najbezpieczniejszych jeszcze nie należą.

STEAM leci do przodu pod tym względem. Ceny gier idą w dół, bo są częste promocje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Niektóre systemy DLC tego niestety nie umożliwają, co jest jest bez sensu. Kupie gre padnie mi dysk, system i co muszę kupic drugi raz. Bez sensu. Więc tylko możliwość ponownego ściągnięcia gry jest konieczna. To oferuje Między innymi Steam.

Koniecznie - inaczej padaka. Nie ma sensu bawić się w takie rzeczy jeżeli po jednym pobraniu producent ma nas gdzieś. Także zdecydowanie autoryzacje musiałaby być wielokrotna.

Po drugie, powinna być możliwość przekazania gry na inne konto. Obecnie nie ma tego chyba nigdzie, Można tylko Konto sprzedać, ale jeśli mamy kilka gier to musimy sprzedać wszystkie co jest bez sensu.

Klucze licencyjne ewentualnie pliki aktywacyjne powinny załatwiać sprawę. Przywiązanie gry do konta nigdy mi się nie podobało (pole do nadużyć dla spamerów itd.)

No i oczywiśćie filmy/muzyka/gry w DLC powinny być sporo tańsze, bo pomija sie caly łańcuch dystrybucji ;).

Tego nie byłbym pewien - chciwość wydawnictw nie zna granic. Przytoczę świeżą historię z grą Starcraft II gdzie dystrybutor (jeden z dwóch) firma LEM w przedsprzedaży wyceniła go na 180zł tylko dlatego, że ma problemy z płynnością (podnieśli cenę, zamiast nieco obniżyć i zarobić więcej sprzedając więcej). W naszym kraju będzie ciężko z unormowaniem cen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Napewno dla nas będzie jeszcze dosyć drogo kupować w takich sklepach, a specjalnie dla nas nie zrobią sklepów, bo wtedy wszyscy kupowali by u nas, bo dla nich było by to super tanio. Kiedyś jeden polski wydawca powiedział, że żeby gra w Polsce mogła być sprzedawana bo dużo niższych cenach niż na zachodzie to musi zostać całkowicie spolszczona i nie może mieć wyboru na inne języki, żeby uniemożliwić kupowanie klientom z zagranicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Kiedyś jeden polski wydawca powiedział' date=' że żeby gra w Polsce mogła być sprzedawana bo dużo niższych cenach niż na zachodzie to musi zostać całkowicie spolszczona i nie może mieć wyboru na inne języki, żeby uniemożliwić kupowanie klientom z zagranicy.[/quote']

Lol? Czy ten wydawca nie powinien zamiatać Ulicy? I Wy się dziwicie, że u nas było, jest i będzie drogo?

Co za matoły z nich, przecież czyż nie lepie jest zarobić krocie sprzedając 10 milionów kopii gier w niższej cenie Niemcom, Anglikom, Francuzom, Hiszpanom... niż  50 tysięcy kopii Polakom za nieco więcej? Ale to jest Polska, no cóż, w kraju tak zarządzanym to po prostu nie może być lepiej.

Tego nie byłbym pewien - chciwość wydawnictw nie zna granic.

Tak jak mówisz' date=' dołożyłbym do tego jeszcze "głupotę".

To bezwątpienia zagrożenie...ale dla piratów

Wy się śmiejcie, ale dzięki piractwu przyjemność z grania staje się mniejsza i mniejsza, bo jak inaczej można by powiedzieć o tym, że producenci ciekawych pozycji muszą iść tropem EA Games? Macie pomysł (plus fundusze, technologię i zespół) na ciekawą grę? Z ciekawą fabułą, fizyką, mocno rozbudowaną i wymagającą nieco myślenia? To nie zarobicie nawet na suchy chleb, bo jako produkt niszowy nie sprzeda się w tylu kopiach co kicz od EA a jeżeli ktoś o Waszej grze usłyszy to tylko z portali torrentowych. EA, Codemasters i pozostałe duże koncerny to zrozumiały dlatego robią gry dla jak najszerszego grona potencjalnych klientów, czyli w sumie lekkostrawny kicz, o którym zapomni się po miesiącu... żeby kupić kolejną grę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Co za matoły z nich, przecież czyż nie lepie jest zarobić krocie sprzedając 10 milionów kopii gier w niższej cenie Niemcom, Anglikom, Francuzom, Hiszpanom... niż  50 tysięcy kopii Polakom za nieco więcej? Ale to jest Polska, no cóż, w kraju tak zarządzanym to po prostu nie może być lepiej.

Pewnie, że polscy wydawcy by chcieli, ale nie mogą, zabraniają im tego producenci, bo nie chcą, żeby pluli się wydawcy z innych państw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Zabraniają im tego producenci... a ilu mamy tych wydawców? CD-Projekt... hmmm... nic więcej mi do głowy nie przychodzi (to wszystko przez te gry online ;)).

Co to za problem żeby kilku największych wydawców skrzyknęło się i powiedzieli producentom, że nie chce im się wydawać ich gier? Nikt inny nie spolonizuje ich produkcji tak dobrze i szybko, nikt inny nie zapewni takiego nakładu kopii, nikt inny nie stworzy takiej promocji tytułów jak oni. Można by rzec, że Polska to taki mały rynek softu więc producenci by to po prostu olali. Ale nie wierzę w to, oni są za chciwi na to. Tworząc grę (w fazie projektu) już policzyli i wydali kasę jaką szacunkowo mogą zarobić na sprzedaży kopii u nas. Po prostu nasz rynek przedstawia pewną "skończoną" wartość i zamiast EA mógłby wejść ktoś inny.

I tak "nasi" wydawcy dogadali by się z kolegami z innych krajów, i wspólnie stworzyliby silną stronę mówiącą jednym głosem - w takich warunkach można już negocjować.

To tak jak jest z naszym mlekiem pod niemiecka granicą. Jak Niemiec chce kupić mleko to nasi jeden przez drugiego zjeżdżają z ceny żeby pchnąć towar. A gdyby założyli kompanie tak jak to jest w landach to oni stawialiby warunki. A nasze mleko i tak by zeszło, bo zdrowe i pod ręką (świeże).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Z dużych jest jeszcze Cenega, zmniejszych Play, chociaż nie wiem czy nadal istnieją.  Tylko oni nie dogadaja się w tej sprawie z wydawcami z innych krajów, bo to tym z innych krajów  to jest bardzo mnie na rękę, żeby u nas tanie gry były sprzedawane w normalnych wersjach językowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

A o Techlandzie ktoś wspominał? Świetnie wydane Call of Juarez 2 w naszej pięknej wersji językowej miażdży ;) W sumie to chyba jedna z większych gier które sygnalizują swoim logiem, bo LOKI pomimo iż wciąga to po 6 miesiącach wyleciało i dodawali go do CD-Action :C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...