Plik hosts

[waaldii]

Czasem przychodzą do mnie koledzy, czasem tez nie wiem dlaczego, ale w historii znajduje strony porno. Programy do blokady odpadają, bo blokują interię, joemonstera itd. Chciałem więc znaleźc plik hosts z bazą stron erotycznych. jednak znalazłem tylko takie pliki z niebezpiecznymi stronami. Wiecie może skąd moge zdobyc pliki hosts właśnie z takimi adresami?

[Przem0l]

Widzę, że masz fajnych kolegów . Firewalle najczęściej pracują w trybie white list, black list lub mieszanym. Skoro chcesz się pozbywać linków do treści erotycznych… i tu moje pytanie: w czym ci one przeszkadzają?

Nie jest to głupie pytanie tylko „mondre” . Ile czasu i nerwów stracisz na szukanie rozwiązania? Ile razy okaże się, że dane rozwiązanie jest tylko powierzchowne i załatwia tylko dany rodzaj problemu?

Jest coś lepszego: założ nowego usera, niech będzie nawet w grupie gość. Wydziel na danej partycji folder z quotą, powiedzmy 1 GB żeby tam wrzucali pasztety i zainstaluj im oddzielną przeglądarkę. Co to załatwia?

• czyszcząc cache, historię ich przeglądarki czy ostatnio otwarte dokumenty – nie pozbywasz się swoich cennych informacji,
• być może nawet nie będziesz musiał niczego czyścić – zarówno ty jak i koledzy zaoszczędzicie nerwów i czasu…(ty na czyszczeniu a oni na wyszukiwaniu od nowa),
• dając im oddzielnego usera dajesz im oddzielny folder w Documents and Settings jak i oddzielne uprawnienia,
• zabrane uprawnienia na większość partycji, pozostawione na konkretny folder z quotą (problem wrzucania lasek gdzie popadnie – rozwiązany),
• powyższa quota… nie zapchają ci dysku,
• nawet jak wirusy ze stron porno zaczną nadgryzać ci użytkownika to masz duże szanse na to, że padnie tylko ten „ich” user,
• poza tym oni będą w grupie „goście” więc wirusy za bardzo sobie nie poszaleją.

I co? Lepsze to niż poszukiwanie linków do stron porno? Przecież ich są MILIONY, więc trochę masz adresów do ogarnięcia … przy okazji może któryś ci się spodoba i zostaniesz na dłużej .

[waaldii]

Wiesz to mnie nie urządza. Szczerze nie wiem czy to nie ktoś z rodziny;p Jak podzielę kompa na userów, to znaczy: ja(admin), inni (gość albo inny user) to zaraz będą wrzaski w domu, że się rządzę i oni czegoś tak nie robią. (Kiedys tak zobiłem, siostra nie mogła zainstalowac gg, a potem uruchomić, jako że jestem na łasce rodziców to dostałem zakaz na kompa). Chodzi mi o to żeby zablokować strony, tak żeby ktoś o tym nie wiedział. Plik hosts przekierowuje na inny adres. Mógłby byc tez program, który daje mi mozliwośc wykluczenia niektórych stron(jak Kaspersky). Ale niestety on pokazjuje że dana strona została zablokowana. Przydałoby sie cos co pozwoliłoby mi edytowac napis, jaki pojawi sie gdy ktos spróbuje wejśc na dana stronę

[Ralliart]

Dowolny program kontroli rodzicielskiej powinien zadziałać. W Ameryce popularne są serwisu w których sprawdza się strony i odpowiednio je znakuje - udostępniają potem listę stron z treściami które są ok i nie ok. Przem0l jednak słusznie zauważył, że jest to walka z wiatrakami.

[Rogal]

A jak się tak boisz o to czy tamto, to bootuj im linuksa - gwarantuję Ci, że żaden wirus Ci nic nie ugryzie. Masz większą pewność niż robienie usera  i ograniczanie go. Kto mądry ten wykorzysta ten GB powierzchni i jeszcze Ci zaszkodzi. 

Jeżeli jednak chcesz blokować konkretne strony, adresy itd to spróbuj to zrobić bezpośrednio na routerze - ogranicz po prostu niektóre adresy i koniec. Gwarantuję Ci, że nic z tego nie przejdzie. 

No chyba, że zależy Ci na konkretnym wykryciu i złapaniu tych stron - odpal sobie własnoręcznie wygenerowanego keyloggera i pod koniec dnia sprawdź wszystkie naciśnięcia na klawiaturze. Monotonne, ale może się opłacić.