Skocz do zawartości

Jak bezpiecznie używać karty kredytowej w sieci?


Ralliart

Recommended Posts

Pytanie nie od parady, bo liczba posiadaczy wspomnianych kart rośnie w ostatnich latach lawinowo, a zagrożenia związane z ich użytkowaniem są coraz większe. Dlatego kilka porad jak robić to bezpiecznie:

1. Limity na karcie: obowiązkowo i to możliwie jak najniższe. Dysponowanie w sieci kartą z limitem np 10 000zł który w każdej chwili może zostać zrealizowany to zaproszenie do masy problemów z wydaniem całości jednorazowo włącznie. Dlatego limit dzienny transakcji bezgotówkowych to obowiązek.

2. Powiązanie z kontem PayPal: szczerze odradzam takie rozwiązanie. Co prawda jest to wygodne, ale do bezpieczeństwa mu daleko. Zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość ataków wymierzonych w ten serwis i jego użytkowników. Jeżeli już zdecydujecie się na to rozwiązanie to postarajcie się usunąć powiązanie karty jak tylko transakcja zostanie sfinalizowana.

3. Płatności Allegro: tutaj raczej nie macie czego się obawiać, bo w przypadku płacenia kartą kredytową np. WBK macie dostęp do usługi Visa 3D secure. Na czym to polega? Podczas płatności i wybraniu opcji zabezpieczenia za pomocą usługi 3D secure musicie zalogować się do swojego konta w banku i potwierdzić płatność za pomocą kodu który otrzymacie na numer zdefiniowany w ustawieniach konta poprzez sms. Według mnie jest to najbardziej rozsądne rozwiązanie.

4. Płatności poprzez Platnosci.pl: tak samo jak w przypadku Płatności Allegro (de facto allegro korzysta z płatności.pl)

5. Karty pre-paid: optymalne rozwiązanie dla osób chcących zachować maksimum bezpieczeństwa. Macie 100% pewności, że nie zostanie zrealizowana żadna transakcja, jeżeli nie ma środków na koncie. A o tym czy one tam są decydujecie tylko Wy. Z mojego punktu widzenia takie rozwiązanie + zdrowy rozsądek = gwarancja utrzymania pieniędzy z dala od wszelkiej maści wyłudzeń.

Na zakończenie pragnę tylko dodać, że opinie są w 100% subiektywne i stanowią poglądy autora. Jeżeli się nie zgadzacie/macie inne zdanie zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

1. Limity na karcie: obowiązkowo i to możliwie jak najniższe. Dysponowanie w sieci kartą z limitem np 10 000zł który w każdej chwili może zostać zrealizowany to zaproszenie do masy problemów z wydaniem całości jednorazowo włącznie. Dlatego limit dzienny transakcji bezgotówkowych to obowiązek.

Are you joking hero? Przecież nie ma nic gorszego niż ograniczanie się :) Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy stoję w kolejce i robię potężne zakupy, a gdy przychodzi co do czego to mam limit. A co z nieprzewidzianymi wydatkami? Ostatnio musiałem szybko wybrać 500 złotych - gdyby nie brak limitu na karcie pewnie musiałbym się tłumaczyć, kombinować i w ogóle. A tak załatwiłem to wszystko w najbliższym możliwym bankomacie mojego banku :)  

3. Płatności Allegro: tutaj raczej nie macie czego się obawiać, bo w przypadku płacenia kartą kredytową np. WBK macie dostęp do usługi Visa 3D secure. Na czym to polega? Podczas płatności i wybraniu opcji zabezpieczenia za pomocą usługi 3D secure musicie zalogować się do swojego konta w banku i potwierdzić płatność za pomocą kodu który otrzymacie na numer zdefiniowany w ustawieniach konta poprzez sms. Według mnie jest to najbardziej rozsądne rozwiązanie.

To samo jest w innych bankach...tylko mniej technologicznie. Popularne zdrapki z kodami do realizacji przelewów jednorazowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Rogal Ty pewnie mówisz o karcie płatniczej, a nie kredytowej, na kredytowej lepiej mieć limit, bo jak Ci zginie to możesz mieć spory problem. Żeby przeprowadzić transakcje kartą kredytową wystarczy sama karta, nie ma pinów ani innych zabezpieczeń. Ktoś może zrobić zakupy tak dla zabawy nawet i wydać Ci cały dostępny limit, a Ty kredyt będziesz musiał spłacić.

Ja korzystam z paypala, ale bez karty, której zresztą nie mam. Poprostu przelewam środki jak chcę coś kupić, zazwyczaj mam na koncie do 100 zł, jakby trafiła się jakaś okazja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Najnowsze karty kredytowe mają chip i nie ma możliwości autoryzacji za pomocą podpisu - zawsze musisz wprowadzić pin. W przypadku starszych (bez chipa) faktycznie wystarczy popis. Kiedyś czytałem artykuł pewnego amerykanina który postanowił sprawdzić kiedy nie przyjmą mu transakcji jak się nie podpisze własnym nazwiskiem. Nawet jak postawił X nikt nie zareagował. Micz ma rację - nie licz na zorientowanych sprzedawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Tak chip pomoże przy normalnym sklepie, ale w sklepach internetowych podajesz tylko, imię i nazwisko, datę ważności karty, nr karty i numer bezpieczeństwa, który jest na odwrocie karty i to wszystko, więc wszystkie niezbędne dane do przeprowadzenia transakcji są na karcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

A ja nie mam karty kredytowej i jakoś nie śpieszy mi się aby ją mieć. Po prostu nie widzę potrzeby jej posiadania ponad to co daje mi karta płatnicza.

Co do zabezpieczeń... wiecie jak efektywnie kradnie się dane, które wymienił Micz. Trąbią o tym wszędzie co jakiś czas, więc ja też dorzucę coś od siebie:

1. ZAWSZE upewniajcie się podczas wypełniania wniosku na stronie www, że jesteście na tym adresie, na którym powinniście być. Co to za problem postawić stronę udającą sklep? Żaden. Nieostrożni wypełniają wszystkie pola a potem jest płacz gdy karta jest pusta. I te tłumaczenia w stylu "a bo myślałam, że jestem na stronie aaaaaaaa.com a okazało się, że byłam na aaaaaaaaa.com" (jedno "a" więcej ).

2. Tak samo nie klikajcie w linki do sklepów z ulotek na poczcie, tylko poszukajcie go samemu. To co z tego, że 5 minut temu kupiliście prawdziwą książkę w prawdziwej księgarni (online) i dostaliście maila z linkiem. To nie musi być mail z "tej" księgarni, dla hakerów przechwytywanie list mailingowych to nie problem.

3. Kierujcie się początkiem adresu logowania "HTTPS". Co prawda słyszy się o podstawionych stronkach z certyfikatem, ale jest tego tak mało, że jest bardzo znikoma szansa na to, że to akurat ten sklep "kradnie". Naturalnie sprawdzacie domenę czy nie ma literówki.

4. Wirusy, keyloggery itp. Od ochrony przed tymi zagrożeniami praktycznie to powinienem zacząć dyskusję, ale ... kto by się tym przejmował :). Ja i Kasjo jakoś "żyjemy" bez softu, który poza zamulaniem sprzętu tylko denerwuje komunikatami, że coś mu się przyśniło i z tego powodu właśnie pozbyłeś się jakiegoś ważnego egzeka... Nigdy więcej :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Jakoś kiepsko trafiałeś na te antywirusy zatem - większość wstrzymuje się do czasu kliknięcia, a więc ty manualnie możesz wybrać kolejną akcję. 

A z tymi kartami...jeden pies. Najlepiej nosić portfel na łańcuchu a oszczędności przechowywać w sejfie, za obrazem jakiegoś wybitnego malarza - wtedy będą 100% bezpieczne. 

Co do keyloggerów - to są zabawki na idiotów. Na 10 znajomych, którym to podesłałem, raptem 2 się złapały. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...