Skocz do zawartości

Americas Army 3 - dobra gra i do tego za darmo!


Micz

Recommended Posts

No czy dobra to się jeszcze okaże :D, ale jest już dostepna do ściągnięcia za darmo w Steamie, nie wiem czy normalnie też, bo nie sprawdzałem. Właśnie rozpocząłem ściąganie więc dziś wieczorem już powinienem mieć do niej dostęp :). Jak tylko zagram to postaram się opisać moje pierwsze wrażenia i porównać do poprzedniej części. Co prawda to nie będzie takie proste, bo zaszło wiele zmian i poprzednia część miała kilka dodatków, tu zaczyna się jakby od początku.

Niestety ra jest dośc spora, a mój download nie jest za wysoki. Więc to trochę potrwa :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Steam miał wszystko później i do tego z blokadą, że trzeba było coś aktywować i na coś czekać (tak było w chwili ukazania się na serwerach). Osobiście czytałem kilka opinii na temat tej gry...i kto ma mocny sprzęt to i ma mocne wrażenia. Osobiście mnie perspektywa grania na ~20 klatkach na very low detalach jakoś nie rajcuje....

Ogólnie animacja postaci, sposób poruszania jak i możliwości są imponujące, niemniej jednak ta gra ma w sobie sporo odświeżenia - tylko czy aby na korzyść?

Czekamy na pierwsze wrażenia Micz! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

No dziś niestety nie dam rady jest większe niż myślałem. Ale jutro po południu zagram i coś napiszę. Generalnie jest to najbardziej zaawansowany symulator pola walki, więc nie każdemu będzie odpowiadał. Choćby brak możliwości skakania (ręcznie). Napewno nie da się porównać do CA czy nawet CoD4. Tu trzeba przechodzić szkolenia, żeby zostać np. strzelcem wyborowym, snipera niestety jeszcze nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Jeżeli pozwolicie to zacytuje:

Prawda jest taka ze AA nie nalezy nawet nazywac FPS a raczej symulatorem. Jestem pelen podziwu dla wszystkich tych, ktorzy w niego graja - bo gra jest calkowicie nieprzyjazna dla gracza - straszliwie oporna, a szukajac gre poprzez wbudowana wyszukiwarke mozna by rzecz ze scena jej jest martwa (co oczywiscie nie jest prawda).

Tytul ten nie wymaga refleksu ani tzw. "aima" - jedyne co nam jest potrzebne to: opanowanie map, przecierpienie tego okropnego movmentu, i lokalizacja poprzez dzwiek.

Gra wymaga tyle samo co kazdy inny FPS pod wzgledem "myslenia", jesli sa ludzie co wydaje im sie ze jest inaczej, to powiem z przykroscia ze nie potrafia grac w FPS'y. Myslenie w nich polega na przewidywaniu ruchow przeciwnika, jak i podejmowaniu optymalnych rozwiazan podczas rozgrywania akcji - by byc zawsze na lepszej pozycji niz nasz przeciwnik.

w AA jednak kazdy to odczuje, bo tu ginie sie od jednej kuli, a uciec nie ma jak przy tym zolwim poruszaniu sie. Tak wiec albo patrzysz sie w miejsce gdzie bedzie przeciwnik, ale zapewne juz giniesz.

Pogralem kilka map w AA i w ogole nie trafila ta gra w moje gusta - ja wywodze sie z Q2, poprzez walki pojazdow w battlezone2, potem latalem na jetpackach i walilem z futurystycznej broni na eksplodujace dyski w Tribes2, strzelalem headshoty w CS'ie..

Tak wiec czy AA ma jakiekolwiek szanse zawojowac? Zadnych, nikt normalny z innego dynamicznego FPS'a nie przesiadzie sie na AA.

z 2 przyczyn:

a) gra jest zbyt wolna

;) programisci/graficy co pisali AA nie znaja pojecia optymalizacja i wersja 2+ mimo badziewnej grafiki zjadala okropne zasoby, to wersja 3 na silniku UT potrzebuje naprawde ekstremalnych maszyn - a pamietajcie ze jest pewna zaleznosc: Praktycznie kazdy zawodnik (nie pro), ktory jest dobry w gry komputerowe ma beznadziejny sprzet, ze wzgledu ze zamiast rozwijac swoje hobby/zainteresowania to bezproduktywnie marnowal czas na w grach i teraz nie ma hajcu na to 

AA 3.0 niestety mi sie nie odpala - w sumie nie mam ochoty dochodzic czemu - tym bardziej ze ludzie mowia ze low fps + czesto krasze.

Niemniej jednak AA 3 kusi - chociażby z ciekawości co to jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Wiadomo, że takim graczom AA nie będzie pasować, to tak jakby fanom need for speeda włączyć rfactor. Gra jest ciężka i łatwo się zniechęcić, zwłaszcza jak się ma przyzwyczajenia z takich gier jak Quake, CS itp. Twierdzenie że w grze nie ma aima jest straszną głupotą, nie ma na takich zasadach jak w wyżej wymienionych grach, ale tez trzeba umieć celować, i mieć refleks, tylko tu jedna osoba nawet niewiadomo z jak wielkim skilem sama nie zaszturmuje z karaminem w ręku 3 przeciętnych graczy. Do AA wymagana jest duża cierpliwość, bo często ginie się na początku rozgrywki, a one trwają dłużej niż w CS.

Możliwe, że Wam też nie przypadnie do gustu, zwłaszcza po CA. Dużym plusem AA3 jest wbudowana komunikacja głosowa, cos czego najbardziej brakowało w poprzednich wersjach, bo komunikacja samymi komendami i gestami nie wystarcza ja jest ostra walka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

To rzeczywiście wszystko poszło do przodu. Osobiście jestem przeciwnikiem symulatorów czegokolwiek. Gra ma być przyjemna, ma pozwolić się rozerwać i już. Oczywiście nie mam nic przeciwko długim bataliom, ale obawiam się, że AA 3 jak i jakiekolwiek AA nie jest dla mnie...ta gra po prostu jest dla gracza takiego jak ja zbyt wysokim progiem, toteż o wiele lepiej będzie mi się grało w Battlefield'a 2 ;)

Swoją drogą wychodzi 3ka niedługo >:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Nie wiem Rogal skąd to wytrzasnąłeś, ale muszę skomentować

Gra wymaga tyle samo co kazdy inny FPS pod wzgledem "myslenia", jesli sa ludzie co wydaje im sie ze jest inaczej, to powiem z przykroscia ze nie potrafia grac w FPS'y. Myslenie w nich polega na przewidywaniu ruchow przeciwnika, jak i podejmowaniu optymalnych rozwiazan podczas rozgrywania akcji - by byc zawsze na lepszej pozycji niz nasz przeciwnik.

Czytaj: na wieży w odległości ~500 metrów ze snajperką? Do tego nie trzeba myślenia - każdy potrafi kampić (no prawie). A przewidywanie w bliskim kontakcie można sobie wsadzić, bo wygrywa ten, kto ma mocniejszą broń. Dobry przykład to CF - gdy kupiłem broń z lepszą siłą obalającą zyskałem niepodważalne argumenty w starciach na bliską odległość, a planowanie było żadne....

w AA jednak kazdy to odczuje, bo tu ginie sie od jednej kuli, a uciec nie ma jak przy tym zolwim poruszaniu sie. Tak wiec albo patrzysz sie w miejsce gdzie bedzie przeciwnik, ale zapewne juz giniesz.

czyli pozostaje tylko kampić.... biedny gracz... ale nie urzekła mnie jego historia

Pogralem kilka map w AA i w ogole nie trafila ta gra w moje gusta - ja wywodze sie z Q2, poprzez walki pojazdow w battlezone2, potem latalem na jetpackach i walilem z futurystycznej broni na eksplodujace dyski w Tribes2, strzelalem headshoty w CS'ie..

tiaaa.... błysnął doświadczeniem... a kto z nas tego nie robił?

Tak wiec czy AA ma jakiekolwiek szanse zawojowac? Zadnych, nikt normalny z innego dynamicznego FPS'a nie przesiadzie sie na AA.

z 2 przyczyn:

a) gra jest zbyt wolna

;) programisci/graficy co pisali AA nie znaja pojecia optymalizacja i wersja 2+ mimo badziewnej grafiki zjadala okropne zasoby, to wersja 3 na silniku UT potrzebuje naprawde ekstremalnych maszyn - a pamietajcie ze jest pewna zaleznosc: Praktycznie kazdy zawodnik (nie pro), ktory jest dobry w gry komputerowe ma beznadziejny sprzet, ze wzgledu ze zamiast rozwijac swoje hobby/zainteresowania to bezproduktywnie marnowal czas na w grach i teraz nie ma hajcu na to

punkt a) - bo najlepsza jest rzeźnia na 100m2.... żałosne.... i on pisze o planowaniu i taktyce... widać w jego "ogromnym" doświadczeniu zabrakło prawdziwych gier strategicznych i wymagających myślenia w stylu SWAT bądź Rouge Spear

punkt :P 90% zawodników posiadających "ekstremalne" maszyny nie gra na full detalach ze względu na... płynność. Ja rozumiem, że gość stara się usprawiedliwić posiadanie w wieku 18 lat komputera który dostał na przyjęcie, ale sorry... No i z jednym ma racje - zawodnikami pro są najczęściej ludzie, którzy mieli hajs, a tym z badziewiem pozostaje być najlepszym wśród amatorów (no offence). Btw. skoro są tacy dobrzy to dlaczego nikt nie zaproponował im bycia pro?

AA 3.0 niestety mi sie nie odpala - w sumie nie mam ochoty dochodzic czemu - tym bardziej ze ludzie mowia ze low fps + czesto krasze.

a w telewizji powiedzieli... Jak mnie wk****ją leszcze którzy czegoś nie spróbowali, a robią z siebie wielkich znawców tematu. Nie ma to jak wyprodukować posta i na koniec stwierdzić, że "tak właściwie to tylko czytałem/słyszałem że....". Wiecie co? Normalnie nabrałem niesamowitej ochoty na zagranie w tą grę ;) Dla samego oportunizmu względem autora przytoczonej przez Rogala wypowiedzi, nie ma jak zachęcić zniechęcając. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

No skoro mnie tak bardzo prosicie to dobra! Powiem wam! RaTpl z forum Combat Arms.pl ;) Przem0l wie co i jak, bo się dosyć lubią w swoich doświadczeniach wymieniać.

Każda gra, która nie jest typową rzeźnią kusi - gdyby AA było do kiczu, to nie byłaby to jedna z elitarnych gier do eSportów wszelkiego rodzaju - co więcej już są rekrutacje drużyn pod AA 3....na tej scenie można się wybić, jeżeli dobrze ograsz mapy i zaczniesz myśleć. Tak właśnie.

Porównam być może nieco ślepo do Battlefield'a 2 - ponieważ moja gra może pracować tylko w wersji 1.0, to na low detalach na tych podstawowych mapach ( ;) a te w najnowszym patchu są takie wypasione...) często widziałem co to znaczy grać vs dzieci Quake 3, a graczy którzy myślą. Dla pierwszych z nich liczył się rush - nie ważne, że zanim dobiegną do osłony to ich Dziubas zdejmie ;) Drudzy byli wręcz kamperami - toż to walka pozycyjna co nie? Zmiana osłony, przejmowanie budynków itp. Czysta taktyka.

Podejrzewam, że AA 3 nie spotka się nawet z uznaniem samego Przem0la, bo on jest fanem szybkiej rozgrywki, co niejednokrotnie powtarzał i tu i na forum CA.pl :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

No jak ten gość to gracz Combat Arms to się nie dziwię, a jeśli jego ulubionym trybem jest jeszcze eliminacja to już w ogóle AA nie jest dla niego. Ja dziś wieczorem zagram i napiszę moje pierwsze wrażenia, tylko najpierw musze przejść podstawowe szkolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Jako, że nie podałeś Rogal KOGO cytujesz to nazwę go "dupa". Poza tym w pełni (IMHO) zasługuje na takie miano.

Praktycznie kazdy zawodnik (nie pro)' date=' ktory jest dobry w gry komputerowe ma beznadziejny sprzet, ze wzgledu ze zamiast rozwijac swoje hobby/zainteresowania to bezproduktywnie marnowal czas na w grach i teraz nie ma hajcu na to [/quote']

VS to co napisał w następnym zdaniu:

AA 3.0 niestety mi sie nie odpala - w sumie nie mam ochoty dochodzic czemu - tym bardziej ze ludzie mowia ze low fps + czesto krasze.

Najpierw ten noob śmieje się z każdego kto ma słabszy sprzęt doszukując się winy w "bezproduktywnym marnowaniu czas na w grach" i że PRO nie mają takiego problemu. Ciekawe' date=' bo ja myślałem, że żeby być PRO to trzeba grać baaardzo dużo, w końcu skill nie spadnie nam z nieba. Chyba, że PRO "produktywnie marnują czas w grach" to by wtedy wiele wyjaśniało ;).

Ten cytat jest przyznaniem się do bycia noobem w/g jego własnej definicji nooba, ponieważ sam płacze na wysokie wymagania. Do tego chwali się, że ma kumpli noobow i powołuje się na opinie noobów traktując je jako wyrocznie, bo "ludzie mowia ze low fps + czesto krasze".

Wiecie co mi to przypomina? Płacz bachorów z CA: "reload", "noob", "lag"... osobiście wzruszają mnie takie teksty, ponieważ nie ma nic piękniejszego niż patrzenie jak jakiś pseudo PRO chwali się na cały pokój, że został zabity przez nooba, albo że rzucał się na innych przeładowując broń... żal ;).

w AA jednak kazdy to odczuje' date=' bo tu ginie sie od jednej kuli, a uciec nie ma jak przy tym zolwim poruszaniu sie.[/quote']

Czy to jest symulator nudysty? Najemnik czy GROMowiec miałby wejść na teren walki bez kamizelki? I to nie takiej "policyjnej" czy "wojskowej" ale specjalnej dla jednostek specjalnych. Poza tym dochodzi modowana broń w rusznikarni pod własne widzimisię (najemnicy). Jeżeli ktoś pada po pierwszym stopa_szocie to pozostaje jedynie wysłać pocztówkę autorom tej gry z dużym napisem: "czasy wolfa chyba już minęły".

Nowoczesne kamizelki i hełmy wytrzymają sporo, poza tym SMG to są bronie do strzelania w cywili a nie do skampionych tanków. Nie dość, że skuteczny zasięg rzadko kiedy przekracza 200m (wtedy kula nie ma szans na przebicie kamizelki oczywiście jak trafi ;)) to dodatkowo dużo osób zapomina, że jest to broń osobista więc ma nieco inne zastosowanie niż "dobre do wszystkiego". Niestety twórcy gier często naginają staty. MP5K jest tylko nieco dłuższa od pistoletu więc co to za problem żeby goniąc się po biurach biegać z takimi 2? I tak nikt z tego nie będzie kampił :D.

Gra wymaga tyle samo co kazdy inny FPS pod wzgledem "myslenia"' date=' jesli sa ludzie co wydaje im sie ze jest inaczej, to powiem z przykroscia ze nie potrafia grac w FPS'y.[/quote']

Widać, że on chyba nie grał w nic ... bo mu zawsze komp zacinał :P. Co przeciwnik to inna technika gry. Przewidywanie? Ja podczas jednej gry w CA biegam wszędzie, czasami się cofając, staram się często biegać między kilkoma miejscami. Nie ma czegoś takiego jak przewidywanie. To, że ktoś 5 razy z rzędu padnie w tym samym miejscu to nie jest kwestia bycia PRO tego kto go ubił, ale jest kwestią debilizmu tego kto padał. Psa można nauczyć podawania łapy ale jeżeli ktoś wiecznie robi to samo i mu to nie wychodzi to chyba coś jest nie tak z tą osobą :P.

Podejrzewam' date=' że AA 3 nie spotka się nawet z uznaniem samego Przem0la, bo on jest fanem szybkiej rozgrywki, co niejednokrotnie powtarzał i tu i na forum CA.pl[/quote']

Spróbować naturalnie spróbuję, a nóż okaże się lepsze od CA. Poza tym szybkość rozgrywki dla mnie to ELI a nie szybkość biegania, bo wtedy bym nie biegał w CA ale latał na rakiecie w Quake ;). Mnie nudzi czekanie aż wszyscy padną, a czekam bo zdobywałem posterunek SAM, żeby nie powiedzieć: jak zwykle sam. Nikt nie chce umierać więc reszta kampi. A bycie przygwożdżonym do spawna gdy leci czas (na naszą niekorzyść) nie jest dla mnie "optymalnym" sposobem na granie, dlatego będąc w alfie na S&D trzeba rushować.

punkt ;) 90% zawodników posiadających "ekstremalne" maszyny nie gra na full detalach ze względu na... płynność.

Mój komp nie jest ani cienki ani jakiś mocarny (nie zapominajmy o pysznych kanapkach z GTX) ale UT3 u mnie wymiatało na fullu.

To co napisał Ralliart tyczy się tego' date=' że grając z ludźmi nie mamy save/load a sami przeciwnicy to mix noobów, masterów z luckerami :D. Tu nie można zwalić winy na deda bo "miałem za ładną grafikę i was nie widziałem bo zlewacie się z otoczeniem, cziterzy jeb...i :P". Grając w CA gram na wszystkim na 0. Gdy plik konfiguracyjny był otwieralny w notatniku ręcznie obcinałem grafę poniżej tego co można było ustawić w opcjach. Nie dla FPSów bo ich mam 300-400, ale po to żeby koleś nie zlał mi się z otoczeniem.

Powiem wam! RaTpl z forum Combat Arms.pl Mrugnięcie Przem0l wie co i jak' date=' bo się dosyć lubią w swoich doświadczeniach wymieniać.[/quote']

Czyli jednak "sam on" :P. Na jego forum moja noga więcej nie postanie, za to klepanie po ramienu swoich koleżków, którzy w ręku nie mieli nawet pistoletu na cempletki a jechali po wszystkich moich postach.

często widziałem co to znaczy grać vs dzieci Quake 3' date=' a graczy którzy myślą. [/quote']

Czyli gracze Quake 3 Chellenge Pro Mode Arena to bezmózgie dzieci a reszta to "gracze, którzy myślą"? Nieładnie Rogal ;). Myślenie jest dobre ale w szachach, w FPP liczy się zręczność, refleks, znajomość mapy i myślenie (ale to na ostatnim miejscu). Możesz mieć +10 do Knowledge ale jak padniesz setny raz nawet nie widząc "jak, skąd, za co?" to zmienisz zdanie na ten temat :P. Nie trzeba zabijać przeciwników tworząc strategie rodem ze sztabów generalnych, wystarczy że zabijesz ich.

Przykład z Q3CPMA: lecąc przez mapę nie zastanawiasz coś gdzie ktoś stoi bo masz FOV 135 i widzisz wszystko od lewej do prawej (choć małe), gdy jakieś pixele będą się ruszać lub będą w innym kolorze niż pixele sąsiednie to walisz to nich Railem TRAFIAJĄC za każdym razem bo po prostu jesteś dobry. Jeden strzał z RG to trup. Oczywiście na prawym KM nie masz przybliżenia myszy bo na takie rzeczy nie ma czasu. Strzelając z Raila w pierwszego zmieniasz broń (milisekundy) wypuszczasz rakietę (z wyprzedzeniem) w drugiego, zmieniasz na Raila zabijając trzeciego i poprawiasz rakietą tego drugiego. Mijają 2 sekundy a Ty masz już 3 fragi. Przeleciałeś z 50 metrów więc wypadałoby się odbić od ściany na rakiecie lecąc do góry bo za chwilę pojawi się na dole Quad Damage, a wtedy zrobi się niezły kocioł (wszyscy się zlecą) więc wypadałoby poczekać aż wystrzelone przez wszystkich asekuracyjnie rakiety w Quada (żeby nikt go nie podniósł) wybuchną, odbić się od sufitu (na rakiecie) i wtedy spadając odpalić swoją rakietkę (lecąc szybciej od niej zostawiamy ją za sobą), spaść na Quada, podskoczyć na podwójnej rakiecie (na nowo wystrzelonej i tej "z tyłu") po czym spierniczać i ubijać towarzystwo z zaskoczenia. Uciekamy bo w tym momencie wszystkie raile są skierowane w nas :P.

Jak mi się znudzi CA to wracam do Q3CMPA (modowany ofc). AA3 też chętnie zobaczę, bo czemu nie, może przypadnie mi do gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Jak narazie jestem zawiedziony, chyba serwery są przeciążone, bo nie zapisuje mi wyników podstawowych treningów ;). A bez tego nie da się grać. A w Basic Rifle Marksmenship uzyskałem 38/40, więc juz bym mógł przejść trening na Squad Designated Marksmen ;) (taki słabszy sniper). No nic poczekam jeszcze może wkońcu zaczeni zapisywać wyniki ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Developerzy dosć szybko uporali się z tym błędam, chociaz nie wiem jak tak poważny błąd mógł zostać niezauważony, chyba że dotyczył jakiejś niewielkiej liczby graczy. Obecnie mam zrobione podstawowe treningi. Pierwszy to tor przeszkód który trzeba pokonać w odpowiednim czasie. Kolejny to strzelanie z karabinu do tarcz, mamy do zestrzelenia 20 tarcz  na leżąco i po 10 kucając i stojąc, aby zaliczyć ten trening wymagane są 23 trafienia, przy 36 możemy zostać strzelcem wyborowym. Kolejny trening to strzelanie z granatnika, karabinu maszynowego i rzut granatem. Póżniej przechodzimy szkolenie medyczne i jako ostatni jest Shoothouse, czyli specjalnie przygotowany teren w którym się przemieszczamy i wykonujemy różne zadania. Po tym stajemy się już żołnierzem.

Zagrałem kilka partyjek i już mam wstępnie wyrobione zdanie. W tej grze naprawdę dbasz o swoje życie, na początku to nawet nie wiedziałem kto mie zabił, gdzie był itp, trzeba mieć oczy do okoła głowy, i dobrez sie poruszać jako zsepół żeby przeżyć. Gdy zostaniemy ranni musimy wzywać medyka, inaczej możemy się wykrwawić na śmierć. Narazie grałem tylko na jednej mapie w jeden tryb, dziś jeszcze trochę pogram na innych mapach i cos postaram się dopisać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Jak wrócę to dobiję 32 level w Archlordzie ... i później zapodam sobie tą grę. Normalnie Micz tak nakręcasz ludzi, że aż wstyd w to nie zagrać ;).

Oczywiście pod jednym warunkiem: czy mam pełną dowolność w zakupie broni tak jak w CA czy jestem skazany na "komplety" jak w Battlefield2? Bo jak to drugie... to wbiję jeszcze dużo leveli w A i CA zanim pomyślę o tej grze ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Całkowitej dowolności nie ma wkońcu jest się żołnieżem U.S. Army. Ale jak się przechodzi treningi specjalistyczne to się odblokowuje różne zabawki, np obecnie strzelcy maja do wyboru dwa karabiny i dwa celowniki iron sight i red dot, czyli kolimator. W przyszłości napewno będzie więcej sprzetu bo już są przygotowane pola do wyboru co zamontować na karabinie. Ale tez ni ma pełnej dowolności, np. nie możesz brać snajperki jeśli nie jesteś snajperem.

W tej grze jest podział na role, każda drużyna składa się z dowódcy i 3 grup po 4 żołnieży, i te grupy mają w swoim składzie określonych żołnieży. Przykładowe składy:

Dowódca drużyny

grupa alpha:

-Dowódca

-Strzelec 

-Granadier

-Wsparcie (automat)

grupa beta:

-Dowódca

-Strzelec 

-Granadier

-Wsparcie (automat)

grupa charli:

-Dowódca

-Strzelec 

-Strzelec wyborowy

-Granadier

Przed każdą rozgrywką dowódcy określają cele dla zespołów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...