Internet z kablówki - podział - jak?

[Rogal]

Teoretycznie jest to początek serii tematów, w których uzupełniam swoją wiedzę na niektóre tematy. Dzisiaj stanąłem przed problemem taniego i skutecznego podziału łącza internetowego, dostarczanego po balu od telewizji. Sytuacja wygląda tak:

Jest internet dostarczany ze spółdzielni mieszkaniowej, o na tyle dużej przepustowości, że śmiało zaspokoi przynajmniej trzy w pełni eksploatujące łącze PeCety. Jak wiecie, kabel telewizyjny różni się od tego klasycznego internetowego. Jest on wkręcany do modemu (najczęściej) Motoroli, takiego jak poniżej:

Łączymy go kablem internetowym z naszym komputerem, dzięki czemu mamy upragniony internet. Teraz pojawia się problem - wzbogacamy się i mamy kilka komputerów, które chcemy podłączyć do internetu. Mamy zatem sytuację, kiedy w każdym pomieszczeniu znajduje się jakaś maszynka (dajmy na to stacjonarny i dwa laptopy). Z racji tego iż z laptopem wiąże się pojęcie mobilności chcemy dostarczyć im internet bezprzewodowy. Do komputera zaś, normalnie po kablu. Stąd moje pytanie: w jaki sposób, czym dzielić takie łącze. Czy można zastosować do tego router z WiFi taki jak poniżej?

Albo inaczej - czy można pominąć modem i od razu podłączyć kabel do odpowiedniego urządzenia?

Jak mówiłem - seria tematów które mają usystematyzować moją wiedzę dotyczącą niektórych zagadnień.

[Micz]

Modemu nie możesz pominąć, chyba że masz router z wbudowanym odpowiednim modemem kablowym.

Modem łączy się z komputerem za pomocą zwykłej skrętki z wtyczką RJ-45 jak rozumiem?

Jeśli tak to musisz mieć router, który podłączysz do modemu i go skonfigurujesz pod ten modem, ale tu już nie pomogę, bo sam nigdy nie miałem do czynienia z modemami kablowymi.

[Ralliart]

Generalnie w takim przypadku działa to bajecznie prosto: wpinasz RJ-45 do routera DSL i po sprawie. Żadnego użytkownika, żadnego hasła - od razu działa (ale nie w przypadku np. Wimax od netii - tam trzeba podać hasło). Należy tylko zwrócić uwagę na fakt, że czasami trzeba zachować kolejność włączania urządzeń najpierw modem później router.

[Rogal]

Czyli może być tak jak napisałem w pierwszym poście? Obrazowo proszę, tak najlepiej się zapamiętuje.

Jak ja to rozumiem - modem -> dowolny router bez ADSL (w zależności od preferencji). Do modemu kabel od kablówki, wkręcony. No i powinno śmigać. Tak jest?

[Ralliart]

Dokładnie tak. Nic więcej nie powinno być potrzebne (chyba, że provider ma macadres Twojej karty w kompie, ale klonowanie z poziomy routera załatwia sprawę.

[Rogal]

Generalnie w przypadku modemu kablowego Motoroli i preferencji spółdzielnianego dostawcy było tak jak mówisz. Ogólnie dotychczas każdy provider stosuje takie rozwiązanie, bo jest ono stosunkowo łatwe do wprowadzenia i wykorzystywania.

Swoją drogą chce ktoś kupić taki modem, z całym okablowaniem i pudełkiem, instrukcją?

[Przem0l]

Eeee tam . Tak jak pisali chyba już wszyscy: podepnij do modemu najzwyklejszy router.

Najzabawniejsze jest to, że tu nie ma żadnej filozofii, bo to po prostu MUSI DZIAŁAĆ. W końcu jak działa ten router? Dla niego WAN to najprościej rzecz ujmując to co wychodzi z modemu. Nie pamiętam czy w UPC są jakieś hasła, chyba są, ale to nie problem: wystarczy zadzwonnić do supportu. W końcu za coś biorą forsę. Twoją forsę z opłat .