Skocz do zawartości

Złośliwy software - także w filmach?


Rogal

Recommended Posts

O dziwo wszystko zaczęło się od .rar'ów filmu. Były otwierane przez przeglądarkę i składały się z dziwnych znaków. Nic nie dało się z tym zrobić.

Komputer zaczął wariować, bo nie dało się na nim pracować bez długich postojów. Oczywiście byłem przygotowane na najgorsze, a więc na szitowe recovery CD albo na format. I tak wszystko co cenne poszło na partycję Data (D). Praca stricte w trybie awaryjnym z dostępem do sieci, połączyłem się przez WiFi i zacząłem działać. Prócz kopiowania usunąłem jeszcze ten film i...sprawa ucichła.

Nie podejrzewam, żeby to "zamarzanie" systemu było spowodowane sprzętowo, toteż pozwolę sobie obciążyć lapka w nocy. Teraz wszystko jest okej, co stwierdziła nawet osoba, która problem miała.

Stąd moje pytanie - czy istnieje realna możliwość zrobienia takiego świństwa z filmem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Myślę' date=' że zdecydowanie na 100% było jakieś świństwo. Bo innego sensownego wytłumaczenia nie ma dla takich akcji podczas pracy na kompie. A skoro po skasowaniu konkretnego pliku sprawa ucichła to tym bardziej masz winnego całego zamieszania.[/quote']

Też tak myślałem, ale okazało się że problem leżał w przeglądarce...w życiu bym nie pomyślał, że Chrome może taki być. Otóż problem pojawia się w zapisie. Pliki .rar zapisuje albo jako wszystkie pliki, albo .html. Szkoda tylko, że każda opcja prowadzi do htmla. No i co najlepsze - soft rozpanoszył się na tyle, że ładuje swoje moduły jako oddzielne, zewnętrzne moduły, których wyłączenie powoduje...crash przeglądarki. To właśni w momencie zapisu i bezpośrednio po problem występuje.

Rozwiązanie? Często niedoceniany tryb awaryjny, walka z usuwaniem, generalne porządki i powrót do Opery...w wersji 10.51 Tak moi drodzy - wtedy wystarczyło wyczyścić dane tymczasowe oprogramowania, ewentualnie usunąć wszystko - pozostałe dane aplikacji, dane z rejestru, foldery i wszystko co wiąże się z Operą. No i to działa, wygląda ładnie i w ogóle, ale brakuje mi jednego - starej skórki Opery - niby można pobrać, ale to i tak wersja podrasowana...No i czuć, że Opera walczy z konkurencją, bo co raz bardziej się do niej upodabnia :|

Edit:

Co nie zmienia faktu, że złośliwy kod trafia do komputera i systemu przez głupotę - nie zgadniecie, ale wystarczy plik .bat żeby wszystko zaczęło się działać, bo 90% osób klika na wszelkie dodatki "niechcący".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Ja korzystam z Google Chrome i sobie chwalę :) jeszcze mi się nie zdażył żaden crash. Co do tego, że pliki zapisywały Ci się w html.... widocznie tak chciałeś zapisać. A to, że pliki *.rar otwierał Ci Chrome to widocznie miałeś tak skojarzone w ustawieniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Piki .rar odpalane przez przeglądarkę? I to miało niby działać "lepiej" niż w zwykły sposób? Rogal... ciśniesz :).

Być może był tam jakiś wirusik, być może przeglądarka się sypała a być może po prostu może przestaniesz ściągać filmy dzielone na paczki rar? Nie będę się wyoytywać cóż to za źródło było i jakież były prawa autorskie tego filmu... ale twój temat wygląda tak jak jedyny temat usera marcinkoronowo...

Nieładnie Rogal :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...