ZUS i oszczędności

[Przem0l]

"Zakład Ubezpieczeń Społecznych ogłosił przetarg na zakup 10 tys. komputerów stacjonarnych klasy PC z monitorem LCD, klawiaturą i myszą wraz z systemem operacyjnym - poinformował ZUS na stronach internetowych.

Z wysokości wadium (0,2 mln zł) wynika, że zamówienie może być warte nawet kilkadziesiąt mln zł.

Postępowanie prowadzone jest według procedury ograniczonej. Termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu mija 9 kwietnia." wp.pl

Kilkadziesiąt mln zł na 10k kompów to... sporo. Naturalnie do tego dochodzą umowy serwisowe itp sprawy ale to i tak podraża każdy zestaw o "trochę". Tego trochę wydaje się być sporo, ponieważ załóżmy, że tych kilkadziesiąt mln zł będzie z 50. 50 mln zł / 10k zestawów to 5k na zestaw.

5.000 zł na 1 zestaw z monitorem i systemem operacyjnym to ... dużo za dużo. Pomijając konfiguracje, które i tak będą biedne [tak jest zawsze] dochodzi ... no właśnie. Co takiego dochodzi? Monitor? Groszowe sprawy, zapomnijcie o super monitorach. Nawet 22" kosztuje obecnie poniżej 600 zł. Liczyć dalej? W zamówieniu jest brak informacji o drukarkach i sprzęcie sieciowym. Tak samo można nie liczyć na to, że koszt zestawów zostanie uszczuplony o zakup serwerów, bo jest jasno powiedziane: "komputerów stacjonarnych klasy PC".

Systemy operacyjne? Zapewne Windowsy, tak jak MS Office, więc koszty już nam rosną niebotycznie... Co prawda mamy zakup hurtowy (nawet bardzo) więc ceny sprzętu i softu powinny być zdecydowanie niższe...

"Logicznym jest", że nie będzie tam Linuxów i Open Office... przynajmniej ja tego tam nie widzę, chociaż chciałbym. Koszt szkoleń pracowników przekroczyłby zdecydowanie koszt zakupu licencji MS a do tego dochodzi problem z ich wewnętrznym oprogramowaniem. Więc o darmowym oprogramowaniu możemy zapomnieć.

O tym ile ZUS wydał i na co pewnie się nie dowiemy ale czy warto sobie tym zaprzątać głowę? Przecież taki wydatek to dla nich pryszcz... nie wiem czy by nawet wystarczyło na wybudowanie kolejnego pałacu z marmurami, czyli "oddziału".

[Rogal]

Lol, 5k na wypasione panoramy, urządzenia wielofunkcyjne, markowe obudowy, tanie zasilacze, zintegrowane podzespoły na płycie głównej no i do tego wszystkiego markowy RAM markowej i drogiej firmy w porażającej ilości jaką jest 2 Gb. A na to Vista albo nawet 7ka czy jakiś bardziej wypasiony Linuch i za dwa lata będzie znowu przetarg na nowy hardware...Ci ludzie mnie osłabiają. Zresztą jak ze znanym nam wszystkim przetargu na dyskietki komputerowe...

[Przem0l]

No tak Rogal, ale w tam nie ma nic o urządzeniach wielofunkcyjnych: tylko kompy + monitory i systemy operacyjne BEZ softu. No i myszki wraz z klawiaturami . Co do 2 GB to na bank... a może nawet i 1 GB. W końcu to nie prezes będzie na tym tyrał a o rozbudowie zapomnij. W większych firmach nie stosuje się tego "rozwiązania". Jak kompy mulą... to dokłada się nowego antywira żeby muliły jeszcze bardziej.

[imic89]

@Rogal... jaki linuch jest wypasiony?? A co do podzespołow to co ma być minimum będzie podane do wiadomości firmom które się zgłoszą do przetarku. Do publicznej wiadomości nie będzie to podane.

[Ralliart]

Na upartego nawet nettopy powinny im wystarczyć, w końcu pracują na aplikacjach łączących się z serwerami, a do tego wystarczy najgorszy shit. Kwoty jakie podał Przem0l co lepiej zorientowanym mówią tylko tyle: ktoś weźmie pod stołem... Najgorzej wkurza nas fakt, że doskonale o tym wiemy, a i tak kombinują po swojemu. Jest pena grupa ludzi która kupuje sprzęt z Vobisu, zestawy Adax, itd i przepłaca na tym okrutnie, ale nie muszą to być podatnicy.