Restart kompa podczas ładowania systemu

[imic89]

No więc tak: Odpalam komputer, BIOSowe testy i zaczyna się ładować Windows XP. Niebieski paseczek postępu się zatrzymuje i komputerek podnosi się od nowa i tak się zapętla Co proponujecie dobrzy ludzie? Co mam uczynić by naprawić? Oczywiście wykluczam format, żeby nie było zbyt prosto.

Specyfikacja kompa:

Procek:  Athlon XP 1100Mhz

Chipset: nVidia nForce2 SPP

RAM: 1GB

Zasilacz jakiś wystarczający gdyż wcześniej działało wszystko bez problemu.

[Ralliart]

Powiem Ci że trafiłeś na problem który kończy się w większości reinstalką... Także może być ciekawie.

Standardowo:

1. Ostatnia znana dobra konfiguracja - wybierz przy starcie systemu, może ruszy

2. Tryb awaryjny - jeżeli się uruchomi zamknij system i spróbuj normalnego uruchomienia systemu

3. Przywracanie systemu

Innych opcji nie ma

[pavxxx]

Na początek, dobrze by wiedzieć, co jest przyczyną. Jeżeli przed restartem wyskakuje na moment Blue-screen, to bodajże pod klawiszem F8 masz możliwość wyłączenia automatycznego restartu w razie błędu, ewentualnie spróbuj w trybie awaryjnym czy się włączy, wtedy to będzie coś na pewno z Windowsem.

Poza tym ja bym tak szybko zasilacza nie skreślał, miałem już takie sytuacje, że z niczego po prostu zasilasz padał i komp nie mógł się uruchomić.

Btw Raillart był szybszy.

[imic89]

Klawisz F8 wciskany początkowo nie reagowało musiałem w BIOSie przestawić USB Keyboard Support tak czy siak Tryb awaryjny nie wstaje tak samo jak bym go uruchamiał "normalnie". Ostatnia znana dobra konfiguracja również nie przyniosła pożądanego efektu

Jak by był BSOD to na pewno bym o tym poinformował

Reinstalki systemu na razie jeszcze nie będę robił i prawdę powiedziawszy mam nadzieje jej uniknąć.

Ralliart co masz na myśli mówiąc Przywracanie systemu? Co, gdzie jak? (Bo raczej jest to niemożliwe )

[Ralliart]

Przywracania systemu nie uruchomisz bez trybu awaryjnego - odpada nam ta opcja

No to są dwa wyjścia:

1. Sprawdzić dysk z płyty instalacyjnej za pomocą polecenia chescdsk

2. Jeśli to nie pomoże jest błąd w kluczowych plikach jądra systemu - to jest nienaprawialne i czeka Cię reinstall systemu

[imic89]

Czegoś takiego nie ma jak chescdsk. Ale w dobrym kierunku myślisz. Planuje odpalić system z płytki gdzie uruchomię konsolę w którą wklepię chkdsk /r w celu naprawienia tego co się mogło zepsuć.

Niestety gdzieś zgubiła mi się płytka z XP więc rozwiązanie zostanie ogłoszone jak zguba się znajdzie

[Ralliart]

Czegoś takiego nie ma jak chescdsk. Ale w dobrym kierunku myślisz. Planuje odpalić system z płytki gdzie uruchomię konsolę w którą wklepię chkdsk /r w celu naprawienia tego co się mogło zepsuć.

hehehe zawsze źle wpisuję to polecenie za pierwszym razem i winda mnie od razu poprawia

[Rogal]

Lubisz się bawić...a tymczasem wkładasz jakąś dystrybucję specjalnie przygotowaną do odratowania danych (o ile jakieś są), kopiujesz wszystko na jakąś pamięć masową i robisz gruntowny format, po którym stawiasz na nowo partycje i system. Myślę, że lepiej zrobić to szybko aniżeli doszukiwać się co może być nie tak.

[imic89]

Ależ ja to wiem wszystko tyle, że zamiast szukać plików po całym dysku, kopiować, formatować to już wolę spróbować naprawić system gdyż może się okazać, że zamiast 3h całość zajmie mi 5 minut.

[Przem0l]

To nigdy nie zajmuje 5 minut. Ja zawsze doradzałem na tym forum i poprzednim format. Format i format za formatem . Tylko świeża instalka jest coś warta. Łaaj? Ponieważ to zajmie Ci góra 1 godzinę, oczywiście jak masz gdzieś na dysku folder ze sterami, instalkami i łatami do systemu.

Ten temat założyłeś przed godziną 22. Teraz jest po północy i znając życie problem rozwiążesz może jutro (a dokładniej: "dziś"). Normalnie miałbyś już system postawiony i pozbyłbyś się gigabajtów śmieci i dziwnego wrażenia, że system robi tysiąc dziwnych czynności zamiast tej konkretnej, którą mu wskazałeś. Mój system stoi od 2 tygodni ale uważam, że już mi nie pasuje. Po prostu to co nie udało się Ralliartowi i Miczowi przez ponad rok propagandy , udało się Operze przez kilkanaście sekund - nowa Opera 10.50 Beta 1 ma ładne dodatki pod Win7. A co tam, chyba przejdę. Co prawda i tak nie spodziewam się tego co po Leopardzie Snow 10.6 ale warto zaryzykować. BTW Leo śmiga u mnie jak głupie i lepiej dla Win7 aby chociaż w tym nie był gorszy.

Więc kolego symatyczny jak już straciłeś tyle czasu na bycie "bez głównego kompa" to próbuj dalej rozwiązać problem. Nie idź tak szybko na łatwiznę - w końcu skoro tutaj opisałeś problem, to znaczy że masz jeszcze innego kompa. Niech zgadnę wrzuciłeś o jednego antywira za dużo? Zmieniałeś stery? Czy może grzebałeś w systemie?

W każdym bądź razie pozdrawiam i życzę miłej zabawy. Więcej rad nie mogę dać ponieważ Ralliart wyczerpał nieco temat już w pierwszym poście.

[imic89]

Przem0l no nie trafiłeś moje komputerki stawiane od początku do końca działają i nie przestaną działać chyba, że tego zachce. Problem o którym mowa dotyczy komputera narzeczonej mojego kuzyna pierwszy raz go na oczy widziałem i spędziłem przy nim 2 minuty. ok 10 minut spędziłem na poszukiwaniu płyty z XP... Dzisiaj też nie wiem czy znajdę płytkę z instalką. Chcę uniknąć formatu gdyż nie mam do niego ciuka sterownika a komputer ma być w pełni sprawny jak najszybciej. A obecnie brakuje mi czasu na wszystko ale to już moje zmartwienie

[Ralliart]

Spróbuj podmienić jeszcze hal.dll - jeżeli akurat on padł powinno pomóc. A tak masz niewielkie szanse na rozwiązanie problemu bez formata.

[imic89]

Ani chsdks /r nie pomogło ani podmiana pliku hal.dll

Jestem w trakcie kopiowania danych.... (masa zdjęć, filmików, dokumentów... WSZYSTKO jak to zwykle bywa jest bardzo ważne) sick!

I oczywiście formatcik

[Przem0l]

Chwilunia .

To Ty masz jakieś dane na dysku systemowym? OMG...

Pytam się poważnie... przecież to jest tylko kuszenie losu.

[imic89]

[Przypominam, że to nie jest mój komputer]

A no są tam dane... i jest ich bardzo dużo... partycja C: ma 15GB gdzie wolnego miejsca jest ok 100MB a raczej było już po formacie i po przywróceniu wszystkiego do oryginalnej formy (programy wraz z pełną ich konfiguracją). No może prawie wszystko jest przywrócone tak jak było bo wszystkie dane z pulpitu powędrowały na D:

Oczywiście jeszcze cała masa śmieci z C: została wyczyszczona przez format i niektóre mułowate programy zostały zastąpione przez inne odpowiedniki.

Do całości oczywiście dołączyłem instrukcje na 2 strony co zostało zrobione i co ma być robione, żeby nie było problemów po 3 dniach.

[Rogal]

Niech zgadnę - ten ktoś pobiera jeszcze aktualizacje i w pewnym momencie zaczęło brakować na nie miejsca - u mnie partycja systemowa leży odłogiem - tylko sterowniki i system wraz z poprawkami. Nic więcej Ale do tego trzeba z czasem dorosnąć.

[imic89]

A nie wiem jak to z aktualizacjami było... ale podejrzewam, że były wyłączone ... ale komputer działa i jednak FORMAT to lekarstwo doskonałe