Rewolucja w graniu na PC, zamień swój komputer w konsolę!!

[Micz]

Amerykańska firma IGUGU stworzyła przełomowy produkt, teraz gracze PC będą mogli poczuć się jak prawdziwi konsolowcy. Wreszcie będzie można zasiąść na kanapie, przed swoim wielkim telewizorem i zagrać w ulubione gry prosto z wygodnej kanapy . Ma się pojawić już w tym kwartale, więc zacznijcie zbierać kasę, taka rewolucja za jedyne 80$. Oto film promujący ten produkt.

A teraz na poważnie, jeden z największych marketingowych bełkotów jakie kiedykolwiek widziałem. Komputery są nadal podłączone do 14" monitorów? Przeciętny laptop ma więcej , nie mówiąc już o stacjonarkach dla graczy. A to urządzenie umożliwia mi podłączyć komputer do telewizora, hmmm myślałem, że można też to zrobić bez pomocy jakiejś skrzynki za pomocą zwykłego kabla HDMI. Myszka i klawiatura nie zostały zaprojektowane do grania, co z tego, jeśli świetnie się sprawdzają w wielu grach, a w strategiach i strzelankach nie mają sobie równych. A jeśli ktoś chce coś zaawansowanego to przecież zawsze może kupić, joystick, pad, kierownicę itp. 

Ogólnie to dla Amerykanina to niewielki wydatek, więc może się u nich przyjmie, u nas około 200 zł za coś takiego to nie tak mało, ale może znajdą tacy którym to się spodoba.

[Ralliart]

heheheheh normalnie śmiech na sali. Moim zdaniem to po prostu wyjątkowo naciągana reklama nowego kontrolera do gier. Próbują dorobić ideologię do sprzedawanego produktu i tyle. Marketingowo - ok, ale dla przeciętnie zorientowanej w rynku PC osoby jest to rzeczywiście bełkot. No i bardziej wygląda to na próbę powiedzenia, że na pc nie da się grać tak dobrze jak na konsoli i po raz kolejny przekonuje się nas do idei, że to jednak na konsolach gra się lepiej. Tyle, że z punktu widzenia marketingowego jest to chytra reklama, bo pokazuje posiadaczom konsoli co tracą, więc może się to zakończyć to tym, że oprócz kontrolera ktoś zakupi cały komputer. Ekonomia ma niezłą siłę perswazji

[Rogal]

A mnie to wygląda na zwykłe małe gówienko...argument o niewygodnym fotelu przed "most powerful" sprzęcie mnie zjadł Każdy ma wygodnie tak jak sobie to zrobi. Jednemu będzie wygodnie na siedząca, drugiemu na leżąco i każda z tych pozycji ma jakiś mankament, o którym na co dzień się nawet nie mówi. W pracy jest pojęcie ergonomii pracy, więc to jaką pozycję przed komputerem zajmujesz im szczerze wisi. Ważne, żebyś pracował wydajnie.

iGUGU to pewnie zestaw składający się z nieco wypaśniejszego pada, kabla i sieci w której możemy skakać. Kwestia tego, czy pobierając grę z ich sieci płacimy, czy też nie...

Nie ukrywam, że chętnie bym coś takiego do domu na test chciał dostać

[Przem0l]

Dojechałem do 3 i pół minuty - dokładnie 3:36. I koniec! Dalej nie wytrzymałem tych perfidnych kłamstw.

Co to do &^%$^ nędzy jest? Czy Amerykanie to tacy kompletni idioci, że kupują takie KŁAMSTWA? Chyba tak, bo inaczej nie byłoby takich reklam ani produktów.

Czego dowiedziałem się przez te 3 i pół minuty czasu? Że:

- w strzelanki First Person Perspective gra się tylko na klawiaturze i jest to niewygodne (brak myszy);

- w symulatory lotu gra się tylko na myszce co jest niewygodne (brak dżoja);

- w wyścigi gra się tylko na klawiaturze co jest niewygodne (brak kierownicy);

- w piłkę nożną gra się tylko na klawiaturze co jest niewygodne (brak pada);

- we wszystko gra się na tyciuchnym monitorku co jest niewygodne (brak TV);

- we wszystko gra się na krześle prze biurku co jest niewygodne (brak innych rozwiązań);

- zapomnieli tylko pokazać biednego gracza, który kaleczy się na słuchawkach za 7 zł, które tylko trzeszczą i charczą. Co jest niewygodne. Eureka.

-  i nagle pojawia się duży telewizor, zestaw audio i kanapa...

Jeżeli to nie jest manipulacja i stek kłamstw to co to jest? Może "uczciwa kampania reklamowa" w amerykańskim wydaniu?