Spamienie zabronione

[Kasjo]

W Holandii kraju tolerancji i wolności od 2004 roku zabronione jest rozsyłanie niechcianych przesyłek reklamowych drogą elektroniczną.

Oczywiście nie wszystkich łapią i wlepiają kary, tylko tym nachalnym. Urzędem wymierzającym "sprawiedliwość" jest Biuro Nadzoru Poczty i Telekomunikacji (OPTA).

I tak na przykład w wiadomościach dzisiaj czytamy

"Pewien holenderski spamer musi zapłacić 250 tysięcy euro kary z powodu swojej działalności, w ramach której rozesłał co najmniej 21 milionów niechcianych e-maili. Ponadto za każdy kolejny dzień, w którym będzie on rozsyłał spam wbrew zakazowi, grozi mu kolejne 5 tysięcy euro grzywny." źródło heise online

Czy myślicie, że w Polsce może wejść zakaz spamienia?

W okresie przedświątecznym jest tyle tych reklam, że głowa boli. Otwierasz pocztę a tam milion dwieście reklam.

Denerwuje to strasznie.

Oczywiście same reklamy to nie jest taki problem, gdyż powinniśmy się martwić co z tymi reklamami może zagnieździć się w naszym komputerze.

[Rogal]

Dlatego opcja antyspamowa jest idealnym rozwiązaniem w każdej skrzynce mailowej Szkoda, że czegoś takiego nie ma w nowych namacalnych skrzynkach euro 3 montowanych na klatkach schodowych.

Ważne, że rozdzieliłaś na spam reklamowy i spam mający na celu zainfekowanie naszego komputera - niemniej jednak oba da się jakoś zatrzymać, dlatego z ręką na sercu mówię, że mi spam nie przeszkadza i niech sobie wpada tyle ile go jest.

Myślę także, że gdyby nasi politycy zaczęli bardziej wnikliwie studiować prawo o umowach przy rejestracji to mieliby realną szansę na wymuszenie możliwości nie zgodzenia się na przetwarzanie naszych danych osobowych, co znaczy jednocześnie brak zgody na legalny spam.

[Micz]

Spam w Polsce jest nielegalny, tylko poprostu ciężko złapać spamerów, ale zdarzają się przypadki ludzi którzy zostali złapani. Co do tego o czym pisze Rogal, nie liczył bym nato. Nie można zabronić umieszczania w regulaminiekonieczności wyrażenia zgody na reklamę. Jeśli coś takiego komuś nie pasuje to poprostu nie akceptuje regulaminu, czyli nie zakłada skrzynki. Firmy świadczące usługi pocztowe to nie instytucje charytatywne, jeśli chcesz mieć darmową skrzynkę to ktoś za ciebie musi zapłacić. Jeśli nie podoba Ci się taki regulamin wykupujesz sobie płatną skrzynkę bez reklam.

[Ralliart]

O2 ostatnio zrobiło akcję - za płatnego sms-a można było zrezygnować z otrzymywania reklam.... Krew mnie lekko ścisnęła. Na dodatek ta zachęta wyświetlała się z częstotliwością spamu. Fakt po opłaceniu w skrzynce nastaje błoga cisza - nie ma reklam z O2, ale cała reszta spamu z firm u których się zarejestrowaliśmy dalej napływa wartkim strumieniem... Wychodzi na to, że nie opłaca się płacić za brak reklam, bo i tak je dostaniemy.

[Przem0l]

Wybrałem ostatnią odpowiedź, ponieważ przyczyniam się to stanowiska Micza. Nie do końca odzwierciedla to moje podejście do tematu, ponieważ są różne spamy, więc i różne stanowiska:

1. spam nielegalny -czyli rozsyłanie nachalne, które generuje w naszym budżecie dodatkowe koszty (czas, infrastruktura...). Nie myślcie tylko o sobie jako domowych użytkownikach - firmy też są zalewane spamem i tam w grę wchodzą już konkretne sumy.

2. spam, na który wyraziliśmy zgodę. Czyli to o czym mówi Micz - jak zaakceptowaliście warunki umowy to teraz płaczcie. Nie macie obowiązku posiadania poczty na danych serwisach - możecie mieć pocztę gdzie chcecie, tak samo jak możecie jej wcale nie mieć. Równie dobrze możecie kupić sobie własny serwer, w końcu to co zrobicie ze swoimi pieniędzmi to jest Wasza prywatna sprawa.

3. spam irytujący, na którego nie wyrażaliście zgody ale który jest legalny. Takie coś to wszelki syf we flashu, javie i innych językach, który po prostu "jest". Reklamy nad, pod, w środku i po bokach postów/artykułów, reklamy pojawiające się i zasłaniające artykuł, reklamy czekające na nasze najechanie kursorem na dany tekst... To wnerwia maksymalnie i dlatego jestem skazany na FireFoxa choćby Opera 10 (pełna wersja) posiadała 10x więcej funkcji, bo nic nie zastąpi wtyczek NoSript i AdBlock. To jest przepotężny oręż w walce z każdym dziadostwem, które powoduje, że strony wolno się wczytują, że proc jest zawalony liczeniem treści, której i tak nie potrzebujemy oraz że odechciewa nam się otwierać kolejne strony, bo tam czeka na nas tona mrugających i latających elementów strony www. Do tego możliwość wyłączenia zainstalowanych wtyczek... coś pięknego .

I na koniec: kto z Was pamięta czasy, kiedy to mówiło się, że komp do netu to celek/dureń z resztą kiepskich części? Dziś jeden rdzeń i 256 MB RAMu to sprzęt dla kaskadera - mowa oczywiście o XP. FireFox jak dostanie w swoje kochane rączki fajne stronki jak wirtualna pl, czy innych serwisów informacyjnych (bez zmian w opcjach) to zarżnie kompa na max. 100% zużycia procka to norma, dziękuję, postoję.

[Micz]

Ja nie stosuję żadnych wtyczek do blokowania reklamy (nie licząc wbudowanego w operę blokowania pop-upów). Nie dlatego, że kocham reklamy na stronach (choć po części tak), przyczyna jest prosta ktoś na tych reklamach zarabia, forum też otworzyliście bo chcecie mieć z niego pewnie jakiś dochód z reklam, jak by wszyscy blokowali reklamy to by dochodu nikt nie miał, i wiele funkcji na stronach było by płatnych.

[Przem0l]

Micz - możesz blokować co tylko chcesz, my nie zbiedniejemy bo nic z tych reklam nie mamy. Poza tym, mamy jakieś reklamy? 

Kasy nie ma z reklam od Google, kasa jest z innych reklam, a jak ktoś mi psuje przyjemność z korzystania z danych zasobów Internetu (danej strony) to bronię się przed ... wyjściem z danej strony z nerwicy.

[Micz]

Wiem, że nie ma reklam, ale choćby na livepc były. Wiadomo że największa kasa jest z reklamy sieciowej, ale żeby dostać się do sieci reklamowej trzeba mieć serwis o odpowiedniej oglądalności.

[Ralliart]

Z tym bym się lekko nie zgodził, bo allegro dowodzi, że nawet strony z prawie zerową oglądalnością sprzedają reklamy (Najzabawniejsze są oferty na sprzedaż domen - niekiedy po 200 000zł lub "super stron dla" za 20 000zł). My na razie reklam nie mamy z prozaicznego względu - google adsense potrafi zamulać strony równo, a ofert na allegro nie ma co wystawiać, bo rzeczywiście oglądalność jest raczkująca. Co oczywiście nie zmienia faktu, że unikalne odsłony rosną. Co do livepc - gdybyśmy zostali przy tamtej domenie to najprawdopodobniej reklama by była, bo statystyki oglądalności zupełnie inne. (Niemniej teraz my mamy 227 stron zaindeksowanych w google, a live ma tylko 168)

[Micz]

Tak da się sprzedac reklam na allegro, ale nie zarobi się tak jak w sieci reklamowej gdzie 1000 odsłon kosztuje 60 zł netto, z czego witrynie przypada 40-50% - podatek dochodowy. Zupełnie inna liga. Tylko sieci najchętniej biorą strony z 100 tys. unikatowych użytkowników w miesiącu, czasem się zgodzą na mniej powiedzmy 30 tys, ale to żadkość. Co prawda są strony, które mają dużo mniej, ale nie wiem jak one się tam dostają, chyba po znajomości .