W zasadzie jakbym nie czytała przepisu, to bym pomyślała, że ta ryba "pływa" w rosole Ale tak nie jest ...napewno była smaczna, bo Kasjo jeszcze ślinkę przełyka na samą myśl o imieninowym obiadku (a życzenia dostała ode mnie )...tylko Ty mi jeszcze powiedz, jak jej tak dogadzasz, to jak ona chce zgubić zbędne kilogramy?