Skocz do zawartości

Przem0l

Administrators
  • Zawartość

    1831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez Przem0l

  1. jaki system: XP SP2 i 2003 EE SP1 jaki antywirus: żaden skąd go macie: hmmm wasze wrażenia: systemy śmigają jak szalone. Zero zamułki, zero blokowania stron, zero pożerania dysku, zero alarmów. Po prostu haj lajf. Kiedyś miałem różne programy tego typu: firewalle, anty-wszystko (wiry, spyware, keyloggery, ...) i mi wiecznie mulił komp. Od jakiegoś czasu (ponad rok) odpuściłem sobie bezpieczeństwo i jak widać wciąż żyję. Znajomym zalecam powyższy soft z prostego powodu: jak coś zacznie mnie irytować to wyleci razem z systemem (będzie świeżynka), ale jak zaczną się krzaki u klientów to nie dadzą mi spać po nocach. Już miałem takie sytuacje, że o pierwszej w nocy mi dzwonili bo komputer im się zawiesił. Teraz mają muły blokujące im wszystko ale przynajmniej mam spokój. Jak widzicie oprogramowanie zapewniające Wam bezpieczeństwo (kilka aplikacji na raz) pożera zasoby tak a czasem bardziej niż wirus. Do tego płacicie za to i godzicie się na ich humory lub ograniczenia.
  2. Czyżby Orwell został zakazany? Heh, dobrze, że ją przeczytałem (1984) i mam ją w wersji papierowej - przynajmniej nikt mi jej nie wykasuje. Orwell miał rację . I tutaj dochodzimy do pewnej dziwnej sytuacji, brakuje mi kilku ciekawych spostrzeżeń 1. jak to nie mogę odsprzedać przeczytanej książki? Nawet licencja OEM nie przypisuje oprogramowania do użytkownika a jedynie do sprzętu, a o OEMie na książki to ja jeszcze nie słyszałem (bo młody szczawik jestem ). 2. Amazon sprzedaje książki czy je wypożycza? Jest to wypożyczalnia czyli biblioteka czy sklep? Jak coś kupiłem to mogę to odsprzedać. 3. Jeżeli PDF znalazł się na moim dysku to w jaki sposób Amazon mógł go stamtąd usunąć? Amazon włamał się na komputery swoich klientów i wymazał te książki? Ciekawe, bo przecież w Ameryce Unixy (głównie Mac) oraz Linuxy są dużo bardziej rozpowszechnione więc powinno być im nieco trudniej wejść i wymazać te dane. I tutaj dochodzimy do poufności danych - skąd pewność, że zostały usunięte tylko te wybrane książki... A może Amazon posiada klienta swojej sieci, którego instalujemy tak jak BitTorrenta czy Kazee, do którego folderu wgrywane są zakupy i Amazon w swojej umowie zastrzega, że ma prawo wglądu i usuwania wszystkiego w tym folderze co uzna za stosowne? To i tak nie rozwiązuje problemu skopiowanego pliku. A jak plik został przeniesiony? To co wtedy? Będą mnie ścigać czy jak? Powyższa sytuacja pokazuje tylko, że w stanach panuje większy ciemnogród niż u nas. Jak ludzie zgadzają się na dziwne licencje a potem marudzą jak ktoś wreszcie wprowadza je w ruch to niech są sobie sami winni. "Jest tyle innych sklepów", może jest to oklepane ale prawdziwe.
  3. Jako to pierwszy raz Rogal? Znajdę numer Secret Service to zrzucę skana... . Poza tym Micz: ta grafika coś mi mówiła, a jak podałeś tytuł to wiedziałem o co chodzi - po prostu kiedyś były różne metody renderingu. Dziś są polygony i w sumie na tym ewolucja gier 3D się zakończyła. Kiedyś były światy składane z widocznych za zdjęciu "kulek", były też z promieni, z krzywych... Jak to się mówi: może nie wszystkie metody były śliczne, ale na procesorach MMX chodziły jak burza . Co do komodorca - czego mamy szukać? Przecież "zawężenie" zakresu możliwych gier do roku jej wydania nie wiele da .
  4. To, że X3 to X4 po przejściach to wiadomo ale chodziło mi o inną sprawę soft i tak korzysta (głównie) z 1 rdzenia, więc lepiej jest mieć 2 szybsze niż 3 dużo wolniejsze. Poza tym te X2 i tak żre mniej prądu, bo choć X3 ma wyłączony 1 rdzeń to jest on wyłączony "z obliczeń" a nie "z prądu". Prąd wciąż leci. Czy to źle, że X3 to obcięty X4? Nie dla nas ani dla AMD, za to źle dla Intela. Wyobraźcie sobie, że AMD robi oddzielnie X4 i X3. Mamy zamiast jednej linii produkcyjnej - dwie. Jak X3 lub X4 będzie się sprzedawało poniżej założeń to trzeba będzie spowolnić daną linię co dodatkowo zwiększy i tak już wysokie koszty (2 oddzielne linie). Naturalnie za wszystko płacimy MY a na dodatek firma traci, bo skoro jej produkty są znacznie droższe to część klientów ucieka do Intela, co dodatkowo pogarsza rentowność całego interesu. A teraz wracamy do obecnej sytuacji: jedna linia - jeden wydatek. Nastawiamy się na 4 rdzenie, z tego co nie przejdzie testów robimy X3, a jak rynek zechce więcej X3 a mniej X4 to obetniemy quadom po jednym jajku i rynek dostanie to co chce a my nie stracimy na tym wiele, bo zmiana X4 na X3 to dla nas pstryknięcie palcami (małe koszty degradacji). Tak samo robił Intel - gdy procek miał problemy z jednostkami zmiennoprzecinkowymi oraz niektórymi blokami cache to się je obcinało i drukowało na obudowie napis Celeron. W końcu lepiej jest sprzedać go jako celka niż wywalić do kosza.
  5. No i jest - Phenom 2. Wybierając w podobnej cenie mamy szybsze zegarowo X2 lub wolniejsze ale wydajniejsze "w niektórych zastosowaniach" X3. Przeciętny user nie kręci podzespołów, więc dla niego bardziej odczuwalne byłoby 3,1 GHz X2 niż 2,1 X3 ale z drugiej strony dobry handlowiec sprzeda wszystko .
  6. AMD niedługo wprowadzi na rynek swój pierwszy jednordzeniowy procesor dla platformy AM3. Nowością w ofercie AMD ma być produkowany w wymiarze technologicznym 45 nm procesor Sempron 140. Nowy model pracuje z częstotliwością 2,7 GHz i został wyposażony w 1 MB pamięci podręcznej drugiego poziomu bez pamięci podręcznej poziomu trzeciego. TDP procesora wynosi 45 W, a przewidywana cena około 40 dolarów. Sprzedaż w Europie ma ruszyć w najbliższy czwartek lub piątek. Tyle tytułem niusa a z mojej strony zaczyna się trucie (jak łatwo było przewidzieć). 40 EUR? Za co? Za 1 rdzeń? Czy ich pogięło? Ponoć ma to być ukłon w stronę uboższej części klienteli, ale na listość boską! Płyty pod AM3 i DDR3 są DROGIE w ch. więc choć chciałbym uwierzyć w dobre intencje AMD to jakoś zbyt ciężko mi to idzie. Jeden rdzeń choćby miał te 2,7 GHz to i tak szału nie zrobi bo wystarczy, że FireFox 3 dostanie do roboty o jedną zakładkę za dużo i zżera cały rdzeń. I będzie go zajmował aż user się nie zlituje i nie ubije procesu, lub wyręczy go z tego Windows choć Microsoft jak na złość już Service Packiem 2 poprawił jego stabilność i na dobrym sprzęcie BSOD po prostu nie występuje (nie to co w pracy ). Idąc dalej tym tropem mamy Combat Arms, Archlord i pewnie wiele innych gier online (poza kochanym Quake 3) - nie ważne czy gramy, czy wyszliśmy do pulpitu: wciąż mamy zajęty cały rdzeń. Zarówno ja jak i Kasjo mamy to gdzieś, ale użytkownik całego jednego rdzenia może poczuć pewien dyskomfort gdy 100% jego procka zajmuje proces nawet gdy jest on ... w idlu. Nie zapominajmy o skanerze antywirusowym, firewallu, itp; zasysaczu, komunikatorze, radiu internetowym czy choćby resztą tego dziadostwa, które siedzi w trayu i nie może się doczekać aż user najedzie na niego myszką bądź nie daj boże: kliknie. Oczywiście procek nie wykorzysta atutów AM3, ponieważ nie ma tego co tak bardzo zwiększa moc nowych procków AMD: cache poziomu 3. No ale "oszczędni" nie zwracają na takie błachostki uwagi. 1 rdzeń to nieporozumienie. Takie rzeczy może były modne ale wiele lat temu. 40 EUR to "na nasze" prawie 200 zł, do tego dorzućmy chciwość sprzedawców i "promowanie" walorów nowej technologii. Za tąkwotę to mamy X2 na AM2 i DDR2, dzięki czemu zapominamy o tym wszystkim co napisałem poprzednio i możemy jechać sobie nad morze, zjeść pyszną rybkę ze smażalni, pognić na plaży i wieczorkiem wrócić.
  7. Wow, napisałaś ten post z IE 8.0 - szok w trampkach. Wiem, że nie jestem lepszy bo w pracy piszę tylko z IE 6.0 . Jak to mawia Ralliart: Internet Explorer posiada więcej funkcji od innych przeglądarek ponieważ pozwala przeglądać zasoby Internetu i na odwrót [czy jakoś tak ]. Ja się nie martwię bo przecież jesteśmy zabezpieczeni... ^-- W każdym bądź razie zaznaczyłem opcję 4, choć chciałbym zgłosić w tym miejscu dyskryminację płciową . Praktycznie rzecz ujmując to już się naśmialiśmy z Ralliartem (koło południa) z tego rankingu, ponieważ prym wiodą koncerny spożywcze, lotnicze i chyba bankowe. Do czego zmierzam: ten ranking bardziej opiera się na ... w sumie to nie wiadomo na czym i to jest takie ciekawe. Przypuśćmy, że wierzymy, że poddana głosowaniu została próbka kilku tysięcy zwykłych zjadaczy chleba i kilkuset ekspertów. Oczywiście nie ma mowy z jakiej oni są branży i czym się zajmują. Być może byli bo eksperci w księgowości w firmie dostarczającej wodę do zakładów Coca-Coli (jest w rankigu wyżej niż Apple). Na pewno nie chodzi o zarobek netto firmy, ponieważ światek finansjery bankowej zapewne obłowił się na kryzysie (i spekulacjach walutowych) bardziej niż te wszystkie firmy razem wzięte. To czego dotyczyło to zestawienie? Nie wiem, tak samo jak nie wiem jakie pytania i odpowiedzi (w końcu ankiety to testy) były podsunięte ankietowanym. Za to wiem jedno: nigdy bym nie wpadł na to, że M$ może być najsolidniejszą firmą. Mówię to teraz, czyli 20 lipca 2009 roku. Gdybyś się mnie zapytała o to 3 lata temu, to bym wrzucił ten koncern w pierwszą dziesiątkę. Jeszcze wtedy wszyscy wierzyli, że Longhorn będzie taki jakim widzą go wizjonerzy Microsoftu. Niestety Bill Gates odszedł i szlag trafił godnego następcę Windowsa XP. PS: co do traktowania poważnie klientów: zadzwoń na helpdesk a koparę znajdziesz pod tapczanem: oni odbierają (prawie zawsze) natychmiast i znają swoje produkty. Normalnie szok. Poważnie .
  8. 1) Co mówi kat ustawiając skazańca pod szubienicą? - Głowa do góry! 2) Czym się rożni długopis od trumny? - Wkładem. 3) Jaka jest różnica między elektrykiem a saperem? - Obaj mylą się tylko raz, ale elektryk przed śmiercią jeszcze tańczy. 4) Kto powiedział Ostrożności nigdy za wiele? - Zięć, zamykając na kłódkę trumnę z teściową. 5) Mamo, co to jest właściwie ten wilkołak? - Siedź cicho synku i uczesz twarz 6) Małe, czarne puka w szybkę - Dziecko w piekarniku. 7) Tatusiu, co to jest kanibalizm? - Zaraz ci wytłumaczę tylko podłożę drewna pod wannę Wiecie co dostaje górnik po śmierci? - 3 dni urlopu, a potem z powrotem pod ziemie.... 9) Trzech gości umówiło się w knajpie na flaszkę. Przy stoliku robią składkę-każdy dał po 10 zł. Po chwili kelner przynosi flaszkę i mówi: wódka kosztowała 25 zł, zostało 5 zł reszty, żeby było sprawiedliwie ja biorę 2 zł a panom oddaje po 1 zł reszty. Po paru minutach goście liczą daliśmy 3 banknoty po 10 zł, kelner wydał nam po 1 zł reszty więc wydaliśmy po 9 zł, trzy razy 9 daje nam 27 zł, 2 zł wziął kelner...a gdzie jeszcze 1 zł? 10) Co wspólnego ze sobą mają pijana kobieta i Fiat 126P? - I jedno i drugie wstyd prowadzić.
  9. Chyba jakiś bug , czy to prawdziwa wartość? Bo jak tak to naj, naj, najgorszy przewodowy szajs w pierwszym lepszym kiosku ma lepsze parametry.Katalogowo 720 zł? Za 6 razy mniej (kablowe) Sony "daje" słuchafony o czułości 102 dB (XD200). Skoro tak bardzo producent dba o akumulatorek to znaczy, że nie jest on zbyt pojemny, z czego mogę wnioskować, że średnicy przetwornika akustycznego daleko jest do 50 mm, które występują w modelu V700DJ. 3 waty na ucho (w sumie 6W) to sporo, żeby to zobrazować - moc każdej kolumienki zestawu Creative Inspire T6200 5.1 (cena ok 350 zł) to 7,5 W. Tam słuchać bas . Jeżeli ktoś kupuje bezprzewodówki to nie po to żeby wyburzać nimi ściany ale żeby komfortowo przemieszczać się po mieszkaniu. Jeżeli jednak jest tak jak powiadasz to znaczy, że i tak mamy przewodowe słuchawki - tylko zamiast przewodu z danymi mamy kabel zasilający z nadajnikiem (żeby go nie szukać co kilkanaście minut). Jednym słowem: super . To, że w/g producenta słuchawki przeniosą 18 Hz to nie znaczy, że te bas będzie czysty, wyraźny, podbity i nie będzie się gubił gdzieś z tonami średnimi... żeby spełnić ten warunek to nasz pokój musi być wypełniony falami o bardzo dużej mocy (żeby ruszyć te duże neodymowe magnesy), a wtedy chyba jest lepiej pojechać do Czernobyla, przynajmniej zwiedzimy "kawałek świata" . Tam są neodymki, prawda? Czy na tym też zaoszczędzili? Do tego dochodzi brak ergonomii, tanie materiały oraz "ogólne wrażenia". Szczerze? Nie przypuszczałem, że tak poważna firma wypuści taki szajs. Jak widać jest to możliwe.
  10. Zagłosowałem na drugą odpowiedź. Nie da się ukryć, że będzie to kolejny system Microsoftu . Nie oczekuję szału, ponieważ sam Ballmer zapowiedział, że kolejne systemy będą tworzone według teorii małych kroczków, tak żeby nie wydawać systemu raz na 7 lat ale 2 do 3 razy częściej. A to oznacza, że trzeba skąpić na nowościach idąc głównie w zmianę interfejsu, czyli tego co będzie widział użytkownik (czyli admin może to spokojnie olać). I tutaj dochodzimy to sedna sprawy: dla mnie system to nie tylko wodotryski ale głównie możliwości i łatwość dotarcia do nich. Jeżeli nowości mają być bardzo selekcjonowane (żeby starczyło na kolejne odsłony systemów) a dostęp do nich co jakiś czas utrudniany ("patrzcie: zmiana!") to ja dziękuję za taki biznes. Nawet w Windowsie 7 nie będzie większości technologii jakie miały być pierwotnie w prekursorze Visty. Obecnie mam za darmo (MSDN) Vistę i wcale mnie ona nie kusi bardziej niż gdybym miał za nią zapłacić - mi nie zależy na zmianie systemu, mi zależy na dodaniu ciekawych i poprawie wkurzających mnie opcji i tylko pod tym kątem patrzę na nowe systemy. Osobiście liczę na to, że Windows 7 po wyjściu SP1 będzie coś warty, choć liczę na to tylko ze względu na to, że jak wyjdzie SP na 7 to wyjdzie też SP na 2008 Server czy jak go tam nazwą.
  11. Przem0l

    Na jaką grę czekasz?

    Mafia 2 ma być tylko na Vistę, a to oznacza, że nawet gdybym ją gdzieś wygrał to od razu znalazła by się na allegro nierozpakowana oczywiście. Sztuczne odcinanie się od XP jest wypięciem się na posiadaczy XP, więc jako posiadacz XP nie będę w to grał . Fabuła? Nie będę instalował Visty dla jednej gry. Ja czekam na jakieś wyścigi. Od dłuższego czasu nic nie wychodzi w tej materii. Naturalnie chciałbym "pojeździć", więc GRID i TOCA praktycznie jakby dla mnie nie istniały. Mówiąc "wyścigi" nie mam na myśli gry z EA Games, bo to nie są wyścigi - to jest pokaz i tak mizernych slajdów. W dwie ostatnie odsłony N4S po prostu nie da się grać a SHIFT ma ponoć być takie same, jak nie gorsze.
  12. I dlatego nie gram w tak głupie gry . Dla mnie liczy się tylko siła i zabijanie - tylko to widzę i tylko tego oczekuję w tych grach . Grałem w to ale gdy tylko (serio: przypadkiem) nacisnąłem tyldę to pojawiła się niczym nie zabezpieczona konsola, więc zacząłem pisać jak w Quake i okazało się, że mogłem zmieniać wszelkie staty swojej postaci. No to je pozmieniałem i zaczęło mi się od tej pory nudzić. Jak jesteście herosami na jakimś poziomie, machacie 50 kilowymi mieczami jak księgowy długopisem to znaczy, że jeden głupi zamek Was nie zatrzyma. A jeżeli zatrzyma to znaczy, że Wasze postacie nie są warte nawet opublikowania ich statów na joemonster.org. Ale przecież "musi być fabuła", więc robi się sztuczne problemy.
  13. ;) :P Znowu Ci się udało Ale tak na poważnie, jesteś jedyną babką, którą znam a która ma w paluszku serię Quake . Tak trzymać maleńka !!
  14. Ja już tyle razy czułem swąd swojego komputera, że przestały mnie dziwić pewne jego zachowania. I tak dziwię się, że działa . A te 220 FSB to czasami jest norma, niektóre BIOSy nie lubią pewnych wartości, np moja nie radzi sobie wcale na 333 (standard dla proca to 266), ale na 400 chodzi już ponad rok bez zwieszek . Nawet 450 to był spacerek... Czasami listwy poprzez swoje funkcje (te fajniejsze) mogą nieco ucywilizować prąd, ale i tak wolałbym przepuścić go przez konkretny transformator. Nie mylić z UPSem i to nawet dobrym .
  15. Przem0l

    OnLive ma konkurencję

    Szybki procek? Brat kupił SE K850i, tam procek jest masakrycznie szybki. Filmy nagrywa się płynnie i w wysokiej jakości, do tego kompresja do MPEG4 i te 5 Mpix w aparacie... Są szybsze, ale nie w cenie 300 zł , naturalnie za telefon BEZ umowy (czyli kagańca). Ralliart - Twój telefon to nie jest zabawka za złotówkę, więc spokojnie możesz wymagać już "czegoś". Pełne (a nie teoretyczne) HDSPA to taki mały prezent od SE, w sumie SE lubi ostatnio rozpieszczać swoich klientów. W końcu walka z Sharpem i LG trwa. Może nie w Polsce ale tam gdzie robi się pieniądz .
  16. Zaśmiecanie Kosmosu? Na naszą planetę co dzień odkładamy miliony razy tyle ton śmieci "i nikt nie płacze" z tego powodu. Co do niezawodności czy szybkości transmisji - jedna większa burza na słońcu i jest pozamiatane . Już planowano wprowadzenie latających stacji z przełącznikami, więc "operacja Kosmos" wcale nie jest taka głupia. Znając życie będzie nawet tańsza, bo choć sama wycieczka na orbitę do najtańszych nie należy to przecież NASA nie wysyła wahadłowca tylko po to, ale Cisco ładuje się tam na doczepkę.
  17. Z czeskich to lubię Budweisera i Złoty Hrad, z wódeczki to Kwaczek , tak się nazywa . Nie ma co, w każdym kraju coś by się dobrego znalazło, ale nasze żarcie jest tak niezdrowe aż smaczne .
  18. Przem0l

    Jaja z pogrzebu :)

    Może i walczyć ale chyba tylko piórem... chociaż... ponoć Koreanki są bardzo ładne (wiesz: niskie, drobne, śliczne kurczaczki ). Więc trenuj swoje "pióro" bo może Ci się przydać .
  19. Matti - my i tak cieszymy się, że AMD tak ciśnie do przodu, tym bardziej, że wykosztowali się na zakup i rozwój ATI poświęcając segment CPU i mobo. Może (ja, Ralliart, BigKoma - czyli posiadacze 4 jajek od Intela) wyglądamy na dzieci Intela, ale po prostu wybraliśmy to co było najlepsze w danej cenie. Do tej pory (czasy pełnego Pentium 3 i 4) najlepsze było AMD więc byłem wierny AMD, obecnie posiadam Intela, choć jak ma być tanio to nie ma innej opcji jak tylko AMD. My cieszymy się z rozwoju i sukcesów AMD, ich ich więcej tym niższe ceny po obu stronach barykady.
  20. Energooszczędność? Ok: 1. jeżeli już ma być nVidia to zamiast GTX+ GTS250, to samo ale mniejszy proces produkcyjny, aczkolwiek lepiej włożyć integrację + GTS, choćby po to, żeby w windowsie odłączać potwora, 2. 2-rdzeniowy procek od AMD z serii E, czyli 35 watów , 3. 2 moduły pamięci niskonapięciowych DDR2 800 MHz CL6, lub 667 MHz 4. zasilacz spoko (mała moc i wysoka wydajność). Micz, chcieliśmy trzymać się koncepcji - max wydajność w grach. W innym wypadku obowiązkowo 8 GB RAMu, Quad, przynajmniej 2 dyski i jedna grafa. Tak jak mówicie Matti i Ralliart, oni jeszcze dostaną .
  21. Podajcie nazwę planety, na której znajdowała się Wielka Broń, którą oczywiście zniszczył sam on. Oczywiście w pojedynkę .
  22. Abonament sux. Teraz płacę abonament radiowo telewizyjny i co? I oglądam nie dość, że czasami to jeszcze tylko kilka kanałów (jak Kasjo wykopie mnie od kompa ). A radia nie słucham bo nie mam do tego sprzętu (nie chodzi mi o radio ale "sprzęt" do słuchania muzyki). Z tym abonamentem na filmy to też byłaby kicha, bo byłby on wtedy obowiązkowy dla wszystkich. A jak nie oglądam za bardzo filmów to co? Też mam płacić? Niet . Micz - obejście wytwórni nie jest możliwe, bo artyści sami nie nagrają utworów a poza tym wytwórnie nie oddadzą jedynego źródła swojego dochodu. Nie ma takiej opcji.
  23. Windows 98 a rok... 1998
×
×
  • Dodaj nową pozycję...