Skocz do zawartości

Combat Arms, nasz klan...co dalej?


Rogal

Recommended Posts

Może powiecie, że przesadzam ale widzę, że doszło do osłabienia naszej gry w Combat Arms. Smuci mnie to tymbardziej, że do ekipy dołączyło dwóch naprawdę cennych graczy, którzy chcieli z nami pograć.

Co więc robimy? Wszyscy przeskakujemy na Archlord'a, w którego tak zamaszyście gramy, czy ustalamy konkretne terminy wspólnej rozgrywki?

Chciałbym was także usłyszeć w słuchawkach, pogadać i dograć się - bo ta gra nie zasługuje na takie olanie z naszej strony.

btw znowu kupiłem skrzynkę....Famas na 7 dni - więc jest coraz lepiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Famas nie jest zły, ale też powinien być tańszy skoro ma gorsze staty od M4A1.

U mnie grabnie z dźwiękiem oznacza walkę o dźwiękówkę ;). Za każdym razem gdy już prawie mam dźwięk to coś się dzieje (a to karta nie działa (SB X-Fi Gamer) albo gościu mnie okradł (Asus Xonar). Normalnie tragedia ;).

Co do grania to spoko, trzeba pograć póki mamy jeszcze gnaty i ciuchy, bo jak one się skończą to będzie tragedia i albo kupię te 60k od nexona albo odpuszczę sobię CA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Ja też się piszę na taki układ. No chyba, że książka całkowicie mnie pochłonie, Jest coraz lepiej coraz więcej krwi się leje ;) ;) Na początku były szczury, które wręcz zjadłby człowieka, potem szalony morderca z nożykiem oraz wibracje psychofizyczne (duchy), które spowodowały prawie obcięcie stóp, bo tańczyło się na boska po rozbitym szkle oczywiście w wyobraźni, która ku zdziwieniu stała się rzeczywistością ;). Ale chyba wiem jak się to skończy, gdyż Masterton znany jest ze swoich zakończeń.

Zobaczymy na ile moje przewidywania się sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...