PCLinuxOS 2010 wydany

[Rogal]

Pomimo, że fanem Linuksów nie jestem (chociaż "są one dla każdego informatyka must have") to zainteresowałem się tą dystrybucją. Jej twórcy dokonali czegoś, co mnie szczerze dziwi, ale i czyni dumnym, jak zapewne niejednego Windowsowego maniaka - spójrzcie na screeny tej dystrybucji - wszak pasek taki jak w Windows 7 Czyżby zatem Linux się cywilizował?

http://pclinuxos.com/?page_id=180

Pokrótce:

- jądro Linux 2.6.32.11-bfs;

- KDE 4.4.2;

- Firefox 3.6.3;

- Thunderbird 3.0.4;

- smplayer;

- ktorrent.

Ponadto bootowalna płytka wyposażona została we własnościowe sterowniki AMD/ATI oraz nVidia, a repozytorium oferuje ponad 12 000 różnych aplikacji do pobrania.

Dołóżmy do tego łatwą lokalizację dystrybucji dzięki Addlocale i mamy full wypas.

Wg zapewnień twórców, w porównaniu z ostatnią wersją znacząco wzrosła wydajność. Są to jednak testy wersji rozwojowych oraz RC - jak jest zatem naprawdę? Nie mi na dzień dzisiejszy pisane jest to sprawdzić.

[Przem0l]

Linu to Linux - nie ważne jaki ma pasek na dole ekranu. W sumie Win7 i Vista to też takie częsciowe Linuxy - admin to zwykły cieć, który nie ma dostępu do C: . Nie przywykłem do użytkowania takich wiejskich systemów i mówię to z całą odpowiedzialnością. Dla mnie to badziew i będę tkwił tak długo w Windowsie XP jak długo Microsoft i Sony będą tkwić przy swoich konsolach zgodnych z DirectX 9, ponieważ doputy rynek gier będzie dbał o XP (bo nie ma innego wyjścia). I dlatego cieszę się, że te 2 firmy tak kurczowo trzymają się tych przestarzałych pudełek.

Wiecie jak ciężko jest mi się przestawić z myślenia: "zwykły user może wiele" do "nawet admin gó**o może"? Tak ciężko aż mi się nie chce gdy mam dużo alternatyw, choćby Linuxy i BSD. Korzystając w domu z Server 2008 R2 64bit Data Center, mam pełne uprawnienia do wszystkiego. Przechodząc na Windows 7 okzauje się, że nagle nic nie mogę robić i muszę kombinować jak przysłowiowy koń pod górkę. Jeżeli Linuxy chcą upodabniać się do Windowsa 7, to dla mnie to jest obraza majestatu Linuxów i downgrade a nie "ewolucja".

Widzę, że producent chwali się KDE4, to niech pochwali się na ilu konfiguracjach i jak długo pracuje stabilnie ten system. Stabilnie - czyli do pierwszego "głupiego" komunikatu, który po zignorowaniu robi crash systemu i zmusza do formatowania (nie będę rzeźbił w gó**e, które sypie się samo z siebie). Ciekawe dlaczego bardzo zaawansowani użytkownicy Linuxów jakimi są BigKoma i eishe trzymają się Gnome a KDE używają tylko w ramach testów.

[pavxxx]

Twórcy tego distro reklamowali je kiedyś  hasłem "PCLinuxOS jest tym czym miało być Ubuntu" i faktycznie system jest bardzo prosty w obsłudze i po instalacji nie trzeba już prawie nic konfigurować(włącznie z kodekami do filmów, javą i flashem). Spisuje się świetnie dla początkujących użytkowników, którzy nie mają czasu ani ochoty na grzebanie w systemie. Co do KDE4 to jakieś stabilne wydania muszą się już znajdować, poza tym zawsze można zainstalować inne środowisko, ewentualnie pobrać wersję ze środowiskiem jakie nam odpowiada( obecnie raczej wszystkie dystrybucje mają możliwość wyboru środowiska).

@ Rogal nie Linux się ucywilizował, a Windows zaczyna czerpać coraz więcej z Linuksa.