EPOS i jej oszustwa?

[Rogal]

Dla tych, co by nie wiedzieli o czym mowa to pokrótce:

Electronic Point of Sale, kasy fiskalne komputerowe, charakteryzujące się większą pojemnością (dyski twarde) w stosunku do kas elektronicznych (popularnego Sharpa) oraz łatwiejszą konfiguracją i większą swobodą dla ludzi spoza serwisu. Elementy składowe to najczęściej wyświetlacz/monitor, zmodyfikowana klawiatura z programowalnymi przyciskami, czytnik kodów. Homologacja jedynie na drukarkę fiskalną, swoboda rozbudowy. Samodzielne możliwości konstrukcyjne? Tak - komputer z zainstalowanym i płynnie działającym systemem operacyjnym, stosowny program kasowy, ewentualny czytnik kodów, klawiatura lub inne peryferia zdolne do wprowadzania danych.

U mnie w firmie wygląda to tak, że POSówka ma 18-19 lat, jest wielka i wolna. Pracuje w konfiguracji z DOSem (co imo jest dobrym rozwiązaniem) i działa na zasadzie +/- oraz pomnóż. Obsługuje liczby po przecinku, właściwie do 3 miejsc po przecinku (tyle miejsc ile wyświetlają wagi elektroniczne).

Niestety spotyka mnie z nią coraz większy problem - wczoraj kasjer miał nadwyżkę 50 złotych. Dopóki nie pojawił się raport fiskalny (dobowy) uważaliśmy, że został "przyznany" kredyt - klawisze gotówka i kredyt są w bliskim sąsiedztwie i chociaż różnią się wielkością to zdarza się nacisnąć nie to co trzeba. Po raporcie wyszły jednak inne cuda....otóż tamta nadwyżka została wyrównana przez brak w wysokości ~ 50 złotych po drugiej zmianie. Wydawałoby się, że to koniec anomalii, aż tu nagle...

Dzisiaj.

Ten sam kasjer, ta sama zmiana, tak samo robiony raport. Brak w kasie na ~ 50 złotych. Czekam na dobowy, jeżeli zaistnieje taka sama sytuacja to będę działał w sferze programowej kasy.

Stąd moje pytanie - czy operacje które procedura wykonuje od kilkudziesieciu lat mogły wyjść poza ramy? Czy może w pamięci gdzieś stać stale 50 złotych, jako pewna dodawana wszędzie stała?

Czy będzie konieczne flash'owanie kasy i instalowanie oprogramowania od nowa? Czy można to załatwić jakoś bezinwazyjnie? Nie chcę aby kasjerzy dokładali ze swojej kieszeni za błędy urządzenia.

[Ralliart]

Generalnie takie cuda się zdarzają - pytanie tylko gdzie jest popełniany błąd. Trzeba przeanalizować rolkę kasjera, ewentualnie zapis elektroniczny transakcji. U nas w hiperze jest ok 60 kas i jest co analizować, chociaż ja zawsze mam dostęp do plików bazodanowych i nie muszę niczego robić na piechotę. W Twoim wypadku pozostaje tylko ręczna analiza rolki kasowej.

[Rogal]

Rozmawiałem dzisiaj z informatykiem, poprosiłem go o przeanalizowanie tego wszystkiego jeszcze raz. Dziwne, że wyszło to w rozbiciu na dwa dni na tych samych zmianach.

Po przejrzeniu/przeliczeniu rolki kasowej otrzymuję wielkie nic - wszystko się zgadza...może gdzieś doładowanie jest niepoliczone?

Swoją drogą jak wygląda taka analiza? I jakie kasy posiadacie w swoim markecie?

[Ralliart]

Najczęściej trzeba coś wyszukać - wtedy posiłkuję się MySQL do którego wrzucam log transakcyjny i już samym sql wyciągam to co mnie interesuje. Na kasach chodzi system ISS 400, jeżeli to Cię interesuje. Generalnie nic specjalnego. Baza danych jest postawiona na postgre sql.

[Przem0l]

Rogal - skoro te kasy to nie są urządzenia z lat międzywojennych, to chyba jest szansa na to, że są częścią jakiejś infrastruktury: czyli są skomputeryzowane, są podpięte do sieci i gdzieś leży serwerek z bazą danych. Czyli książka SQLa do ręki i jechane z koksem .

Tak jak powiedział Ralliart - danych, które rejestruje system kasowy jest na tyle dużo (różnorodność - nie ilość), że można robić nawet najbardziej niepotrzebne nikomu statystyki. To jest kopalnia danych. Dla takiego fanatyka baz danych to raj na ziemi...

[Rogal]

Do sieci są podpięte, wiem bo bardzo często są problemy z serwerem. Rozmawiałem z informatykiem, obiecał, że sprawdzi z palca wszystko.

[imic89]

Czy przyznasz kredyt czy nie to tak czy tak kasa powinna Ci się zgadzać bo zawsze bierzesz kasę od klienta... Zależy jak Ci na dobowym pokazuje... może Ci drukować

KREDYT: xxx zł

SZYFLADA: xxx zł

Albo wszystko razem bez rozbijania.

Jak dla mnie z tego co piszesz wszystko wygląda OK.

[Rogal]

No bo idąc za wydrukami, to wszystko się zgadza - tylko, że niemożliwością jest, żeby równe 50 złotych jednego dnia nie wydać, a następnego dnia tyle nie pobrać. Ja będę brutalny i jak dokładna analiza bazy danych z informatykami nic nie da, to zażądam policzenia całej gotówki w kasie głównej. Nikt nie będzie za darmo płacić.

Teoretycznie EPOSy komputerowe są dokładniejsze niż kasy elektroniczne, ale...zdarza się kilka procent błędów, które mogą zepsuć humor. I o to chodzi, w którym miejscu, jak i czemu może dana kwota wpaść.

[imic89]

Czekam na rozwiązanie sprawy i myślę Rogal, że sam przyznasz że wszystko był OK od samego początku

[Ralliart]

Jeżeli analiza rolki kasowej która jest FISKALNYM potwierdzeniem transakcji potwierdziło wersję elektroniczną - wszystko jest OK. Trzeba pamiętać cały czas o tym, że pomimo zastosowania systemu epos cały czas to drukarka fiskalna i jej wydruk jest jedynym wiążącym wskaźnikiem obrotu dla sklepu. Fiskus nie uznaje innych rzeczy.

[Rogal]

Wiecie co, nie odpuszczam tematu, bo 50 złotych piechotą nie chodzi. Poza tym była już taka sytuacja na dziale monopolowym, gdzie na zupełnie innej kasie (Sharp) jednego dnia kobiecie brakło 200 złotych, a następnego dnia całość się wyrównała, bo miała 200 złotych nadwyżki. Czy jest zatem możliwe, że obliczenia i ich wynik wyjdzie na niedozwolony obszar pamięci, a potem jakoś wskoczy?

[Przem0l]

Najpierw coś znika a potem się pojawia... w systemach do obrotu fiskalnego . Może to zabrzmi "radośnie", ale sądzę Rogal, że coś się sypie z tym softem i to "nie od dziś". IMHO to jest jakiś bug, na którego wcześniej nikt nie zwracał uwagi ze staropolskiej przyczyny: "no bo". Pewnie Twoi poprzednicy Rogal stosowali tą samą szkołę wyrówna się jutro. I tak już zostało.

Ale przyszedłeś Ty i to co się sprawdzało przez lata teraz jest "złe", LOL!!   Tak trzymać, przecież jak wejdzie jakaś kontrola to Tobie się sięgnie, więc lepiej nie spać na bombie zegarowej i chociaż zobaczyć co jest nie tak. Może Ci się uda to naprawić.

Nie wskazuję konkretnego problemu w konkretnej aplikacji, może serwery pomiędzy sobą coś źle przekazują, a może to jeszcze coś innego. U nas działała pewna aplikacja o nazwie kodowej "CXVR 8500A1", czyli Marża Online . I były z nią takie przeboje (pomijajac jej "szybkość", itp), że w końcu Ralliart postanowił "wszystko zaorać" i postawić na zupełnie inne rozwiązanie niż do tej pory. I co? Zapomnieliśmy nawet co to, bo od te do momentu przestała się sypać.

[Ralliart]

Wiecie co, nie odpuszczam tematu, bo 50 złotych piechotą nie chodzi. Poza tym była już taka sytuacja na dziale monopolowym, gdzie na zupełnie innej kasie (Sharp) jednego dnia kobiecie brakło 200 złotych, a następnego dnia całość się wyrównała, bo miała 200 złotych nadwyżki. Czy jest zatem możliwe, że obliczenia i ich wynik wyjdzie na niedozwolony obszar pamięci, a potem jakoś wskoczy?

Ja nawet znam już odpowiedz: są błędy w datach bądź coś się nie przesyła prawidłowo i na czas i stąd te magiczne przesunięcia

//sorry za fonty - nie mam polskiego układu klawiatury.

edit by Rogal: Poprawiłem

[Rogal]

Daty są tam sfiksowane od bardzo dawna. Co do opóźnień w wysyłaniu - z tym w ogóle coś się sypie, bo kasy fiskalne nie odbierają dobrze danych z serwera - i tak na 5 wchodzą przeceny, a na pozostałych nie.

Też jestem zdania, że wszystko trzeba zaorać - zwłaszcza, że obroty firmy są ogromne. Tylko chęci i wiedza to nie wszystko - trzeba mieć jeszcze dobrych księgowych.

Cała infrastruktura i podejście do niej jest śmieszne...System XP na rzęchu z 256 MB RAM, Pentiumem III i do tego wszystkiego GG 10. Mało tego - w kompach stricte do pracy Online śmiga NOD 32 w najnowszej wersji - wiecie, że uruchamia skanowanie przez ~ 12 godzin i nigdy nie może, bo już go wyłączają? Pomijam fakt, że uruchomienie jakiegokolwiek innego folderu zajmuje magiczne 6 minut.

[imic89]

To skoro daty są sfiksowane to nie ma żadnego Serwera z NTP?! ;>

[Rogal]

Źle się wyraziłem - kasy podają inny czas w locie, inny czas jest na paragonie, a w bazie danych jest jak jest.

[Ralliart]

I Ty się zastanawiasz dlaczego są EPOS szaleje? Przede wszystkim data i czas to podstawa pracy tego całego systemu. Bez tego nie ma szans na dobre działanie. Sprawa jest prosta czas serwera = czas dla wszystkich.

[Rogal]

Przypatrzę się temu jeszcze raz dzisiaj - wiem, że godziny się różnią znacznie, podejrzewam że daty także.