Heroes V - Kuźnia przeznaczenia

[Kasjo]

Gra już trochę lat ma ale mnie nadal mocno wciąga, może dlatego, że w porównaniu z trzecią częścią ta wygląda po prostu bajecznie

Trzecia część Ci co grali wiedzą doskonale jak wygląda, szara, kanciata i bez efektów graficznych cześć V jest całkowitym przeciwieństwem.

W HoMM V mamy kilka bardzo fajnych nowości:

1. W pełni trójwymiarowa grafika

Mapy są na powierzchni jak i pod ziemią Przepiękne kolory, świetne efekty, po prostu bajka.

2.Opcja „zoom” na mapie miasta i mapie przygód , ja zawsze gram na max oddalonym zoomie aby widzieć wszystko co poczyna komputer

3.6 kampanii po 5 odcinków, razem 30 misji, nigdy nie grałam w kampanie, zawsze wybieram swoją grę, swoją mapę i przeciwników. Poziom ustawiacie według uznania są 4: Łatwy, Normalny, Ciężki i heroiczny. Łatwy zostawcie, nie warto marnować czasu, normalny mój ulubiony bo komputer nie oszukuje aż tyle ale za to ucieka z pola walki gdy wie że przegra, oczywiście najpierw zabije nam połowe jednostek. Ciężki poziom trudny jak sama nazwa wskazuje już po trzech tygodniach przeciwnik atakuje a ty zastawiasz do jasnej cholery skąd ma tyle wojska Z reguły przegrywasz Zaś heroiczny nie wiem nie odważyłam się grać na tym poziomie

4. Rozgrywka jest turowa, ale można wykorzystać opcje dynamiczną rozgrywki potyczek, ta opcja jest naprawdę dobra, atakując zamek, rozgrywka trwa nawet z 15 minut więc robię automata i idę kawę zaparzyć

5. Różne tryby multiplayer, wliczając LAN, Internet, Hotseat i nowy Ghost Mode (pozwala na śledzenie poczynań komputera), sieć Lan fajna rzecz, można zagrać w domu jak w grę planszową ale jest mały minus. Kilka razy jak graliśmy z Przem0lem to w połowie rozgrywki gra się nam wywalała. Nie wiem czy to błąd programistów czy może my mamy za słabe komputery, ale według mnie ta pierwsza opcja

6. 7 typów miast, czyli 7 ras. Każda rasa ma swoją specjalność, krasnoludy mają swoje runy, Akademia może tworzyć artefakty, Przystań może szkolić jednostki na wyższe poziomy itd. Ważne jest wybór przy starcie czy chcemy surowce, więcej kasy czy artefakty. Ja zawsze wybieram surowce, bo budynki trzeba budować a nie zawsze mamy dostęp do kopalni w szybkim czasie. Artefakty sobie zdobędziesz, na początku gry nie są Ci one potrzebne. Szmal brakuje go dopiero w połowie gry  a wtedy atakuję się zamek przeciwnika aby zarabiać więcej kasy.

7. Armie poruszające się po mapie przygód, którzy mają wysoki level i trzeba się ich bać zostawiają ślad po sobie, lecz niestety po jakimś czasie on znika. Jest to ulepszenie dla gracza gdyż może go coś na chwilę oderwać od monitora więc nie zobaczy ruchów przeciwnika ale dzięki śladowi już się nam tak łatwo nie wywinie

8. Każde z miast ma siedem jednostek z I poziomem i II poziomem.  Aby mieć drugi poziom trzeba wybudować jeszcze raz ten sam budynek lub kolejny. Na zdjęciach zaznaczyłam czerwonym kolorem (ala kółko) jednostki, które według mnie są najlepsze w danej rasie.

Wojsko Akademii zaznaczyłam Maga i Tytana. Tytan zadaj bardzo silne obrażenia i ma dużo punktów życia, kolejnym plusem jest to że atakuję na dystans tak jak łucznik. Mag zadaje obrażenia wszystkim jednostką, które stoją na linii ognia i tu mała uwagę nawet naszym wojskom. Jest także wojownikiem dystansowym.

Wojsko Lochy zaznaczyłam Hydrę i Smoki. W większości ras najsilniejszą jednostką jest smok, ma bardzo wysoki pancerz dużo życia i zadaję niezłe obrażenia. Dlaczego Hydra? Nie jest dalekodystansowcem musi podejść do swojej ofiary ale atakuje wszystkich, którzy znajdują się wokół niej no i ma dość dużo życia.

Wojsko Diabełków diabły są o tyle fajne, że mogą się klonować więc gdy atakuje nas 100 jednostek to za kilka ruchów będzie ich około 200. Zaznaczyłam Sukkubusy i Czarci Lord. Te pierwsze strzelają na dystans i to kilka jednostek, te które stoją najbliżej, atakuje wszystkie rasy oprócz swojej, więc jak będziemy mieli w swoim wojsku inna rasę niż diabełki to niestety może ona też oberwać. Czarci Lord – silny damage, dużo życia i wysoka obrona

Wojsko Elfów Wielki Łowca i Szmaragdowy smok. Wielki Łowca zadaje 2 x ciosy w jednym strzale i to są silne ciosy. Jest oczywiście dystansowcem. Smok jak smok dużo życia, dobry pancerz i nie złe obrażenia.

Wojsko Rycerzy i tu was zaskoczę bo nie wybieram najsilniejszej z największym pancerzem jednostki a raczej o małym. Wybrałam Łucznika i Gryfa. Łucznika dlatego, że szkoląc chłopów na łuczników (wiem trochę kosztuje) będę miała ich od groma więc jak strzelą to nawet najlepszą jednostkę rozłożą na łopatki i najważniejsze są dystanowcami.  Gryf- siłę uderzenia ma niezłą ale jego największym atutem jest atak z powietrza. Wznosi się w chmury i znienacka atakuje wroga. On sam będąc w obłokach nie może zostać zaatakowany.

Wojsko Krasnoludy oczywiście Łucznik i Smok no chyba nie muszę już pisać dlaczego

Wojsko Szkieletów tym razem nie wybrała Smoka ani Łucznika. Łucznik jest dobry bo dystansowy ale niestety ma bardzo słabe obrażenia. Smok jest dobry ale ja wolne niższe tańsze jednostki dlatego wybrałam Widma i Wampiry. Widma są  fajne gdyż ciężko je trafić, są półprzeźroczyste więc większość ataków w nie po prostu nie wchodzi. Wampiry są dość silne i mają świetną rzecz, że jak zabijają jednostkę przeciwnika to wówczas same się leczą i to jest super.

9. Przyrost jednostek jest  co tydzień tak jak w przypadku HoMM III

10. Poziom umiejętności bohatera będzie liczył trzy poziomy: Podstawowy. Zaawansowany, Ekspercki. Według mnie najistotniejsze umiejętności to: Szczęście, Defensywa, Ofensywa, Magia Światła i Nauka.

Mając eksperckie szczęście nasze wojo zadaje często dwukrotne obrażenia. Defensywa jak zapewne wszyscy wiedzą zwiększa naszą obronę zaś Ofensywa nasz atak. Ktoś zapyta poco nam nauka? A po to żeby mieć większy power przy rzucaniu czarów i żeby zdobyć umiejętność „Inteligencja”, która powoduje, że nasza Mana jest o połowę większa. Bardzo przydatna rzecz podczas atakowania lub obrony zamku.

Niestety nie zawsze od nas zależy czy nauczymy się danej umiejętności gdyż po zdobyciu kolejnego levelu komputer losuje nam 4 umiejętności a my możemy wybrać tylko jedną.

11.Siatka podczas bitwy będzie się składała z kwadratów więc dobrze wskażesz jednostce gdzie ma się przemieścić ponadto podświetla się miejsce na którym chcesz stanąć

12.Gra zawiera ok 100 istot, 200 umiejętności i 40 czarów

13. Magia jest podzielona na cztery szkoły: Magia Ciemności, Magia Światła, Magia Tworzenia, Magia Destrukcji .

Moim zdaniem Magia Światła jest najlepsza przy eksperckim stopniu mamy już 4 zajebiste czary. Grupowa wytrzymałość, odbicie pocisku, przyśpieszenie i boska siła, czary rzucone są na wszystkie jednostka. Nasza obrona wzrasta o 100%, to my zadajemy cały czas ciosy dzięki grupowemu przyśpieszeniu i te ciosy są 2 razy silniejsze dzięki czarowi boska moc. Niestety wszystkich czterech czarów nie dostajemy od razu

14.Nie można zapomnieć o ważności artefaktów. Z reguły zbieramy je ze skrzyń, lub są umieszczone na mapie. Dzięki artefaktom można dużo zdziałać, jak w każdej grze tego typu zwiększają naszą obronę , siłę, szybkość, umiejętności rzucania czarów itd. Jeżeli grasz na poziomie normalnym to bardzo ważny jest artefakt „kajdany”, gdyż twój przeciwnik nie ucieknie z pola walki. Strasznie jest wkurzające gdy wymiecie Ci połowę wojska i ucieka. Oczywiście jak ucieknie to za chwile wykupi się w tawernie z całym wojskiem które miał.

15.Atakując miasto musisz mieć wypasione wojsko, bo rozetrą cię na pył. Mury obronne mają 3 wieżyczki, które dają nieźle popalić. Nie pchać się przez mury gdyż zawsze pod nimi są jakieś czary lub krzakory, które zabijają nam jednostki. Jeżeli to nas atakują to nie wychylać się tylko spokojnie czekać i strzelać jednostkami dalekiego zasięgu.

Wiem, że tematu nie wyczerpałam ale zawarłam chyba najważniejsze rzeczy, o których trzeba wiedzieć.

Dopisujcie wszystko co uważacie za istotne

[Przem0l]

może dlatego' date=' że w porównaniu z trzecią częścią ta wygląda po prostu bajecznie[/quote']

Każda część HOMM w porównaniu z piątą jest brzydka . 

nigdy nie grałam w kampanie' date=' zawsze wybieram swoją grę, swoją mapę i przeciwników.[/quote']

Moja dziewczynka . Kampania = ograniczenia. Jak chcę grać w ograniczone gry to wybieram pasjansa, w każdym innym wypadku chcę mieć WSZYSTKO co jest tylko dostępne.

Ciężki poziom trudny jak sama nazwa wskazuje już po trzech tygodniach przeciwnik atakuje a ty zastawiasz do jasnej cholery skąd ma tyle wojska. Z reguły przegrywasz

Ach tam zaraz' date=' ja lubię grać na hardzie bo jest po prostu .... łatwiej. Ten poziom wymusza na przeciwniku brak możliwości ucieczki z pola bitwy. Na niższych poziomach komputer najzwyczajniej w świecie wali z czego tylko ma największego i ucieka zostawiając nas bez dodatkowego expa i artefaktów, po czym widzimy go najpóźniej za 2 tygodnie jeszcze silniejszego. Ponadto hard powoduje, że potworki są silniejsze i szybciej przyrastają, co oznacza znowu więcej doświadczenia. To chyba dobrze (przynajmniej dla mnie).

Nie można zapomnieć o ważności artefaktów. Z reguły zbieramy je ze skrzyń' date=' lub są umieszczone na mapie.[/quote']

To co jest za darmochę jest do kitu, jak w życiu . Tylko closed source jest coś wart . Szkoda tylko, że ceny artefaktów oferowanych na zasadzie van sellingu są zaporowe. W cenie jednego miecza można mieć 6 czarnych smoków, po za tym trzeba najpierw przedrzeć się przez (najczęściej) mocne potwory. Ciekawi mnie tylko dlaczego kupcy zawsze pchają się tam gdzie są stada hydr, diabłów i smoków. Przecież to zmniejsza obrót .

Atakując miasto musisz mieć wypasione wojsko' date=' bo rozetrą cię na pył.[/quote']

Wypasione to mało powiedziane. Jak miasto jest maksymalnie rozbudowane i obrońcy są wyjątkowo nieśmiali to możemy bardzo długo stać i przyjmować power hity na klatę. Jedynym ratunkiem są jednostki latające ale jak to nie jest trzon twojej armii tylko jakieś resztki to na hardzie długo sobie nie powalczą. Nie 1 vs 7.

Bardzo lubię grać ludźmi i bohaterem łucznikiem. Na wysokim poziomie ma bardzo duże bonusy do ataku i obrony łuczników i kuszników. Wysoki poziom bohatera, plus jakiś rozsądny set, masowa szpryca (mass bess i mass bloodlost) i pokaźna armia strzelców jest receptą na wszystko co stanie mu na drodze. Zdjęcie blokady połowy pola (siły rażenia) jest kwestią jednego artefaktu, którego nie jest trudno znaleźć. Chłopaki w pierwszej salwie skampią każdego smoka czy trolla. Każdą ilość chłopów przerabiam na kamperów. Do tego archanioły (jako wskrzeszacze) i nie ma twardzieli, którzy wyszli by cało ze sparringu.

Rycki to moja ulubiona rasa, kiedyś grałem góralami bo lubię podejść koksami i zadeptać przeciwnika ale dobrych jednostek jest po pierwsze za mało a po drugie są za drogie. Po trzecie wszyscy ich leją na odległość... no i ta biedna ostatnia postać.

Wiem' date=' że tematu nie wyczerpałam[/quote']

Tu się nie da wyczerpać tematu, bo ta gra jest zbyt rozbudowana . Można stosować wiele technik i sporo z nich będzie skutecznych, to jest dobre bo nie ma tylko tej "jedynie słusznej". Tak po za tym to fajnie gra się po sieci, szkoda tylko, że czasami gra świruje i rozłącza. Jak to wpływa na nastrój po 2 godzinach młucenia chyba nie muszę mówić.

[KasNięta]

Grałam w trzecią cześć dostałam na gwiazdkę jakiś kope lat temu. Tam było wszystko małe i takie niekolorowe. Na tamte czasy gra była fajna, ale teraz rządzi 5. Gra bajer, bardzo ładna jak mało która. Można siedzieć cały dzień i w nią grać o ile ma się wyglądy fotel.

Nie mam ulubionej jednostki, każda jest inna ale fajna.

[Rogal]

I to jest to - Heroes jest jedną z tych serii która zbiera dobre pomysły do kupy i potem robi cudowną grę. Jak będę u siebie w domku na święta i laptop będzie u dziewczyny to na moim stacjonarnym postawię sobie Heroes 5, bo to co mi się najbardziej podoba w tej grze to fakt, że chodzi płynnie na średnich detalach na kompie mającym prawie 7 lat!