Skocz do zawartości

Jaki dysk twardy do komputera?


Ralliart

Recommended Posts

Przed każdym z nas staje kiedyś problem wyboru odpowiedniego dysku do naszej super cudownej maszyny :D Postanowiłem zrobić małe porównanie w oparciu o Allegro najlepszych ofert pojemności i cen zakupu.

Mniej jak 100 GB

Dobrych ofert po prostu brak - są to dyski o najmniejszej pojemności i nie ma żadnego uzasadnienia w ich zakupie. 80 Gb dawno temu przestało wystarczać i nie polecam ich nikomu. Na pocieszenie pozostaje fakt, że są to jedyne dyski kosztujące poniżej 100 zł. Oczywiście pomijam demony prędkości z rodziny SSD ze względu na cenę 1000 zł za 80 GB, która lekko mówiąc jest przesadą i zaporą dla większości odbiorców. Trzeba poczekać na dalsze unowocześnienie technologii.

100 - 200 GB

Najwięcej ofert dotyczy dysków o pojemności 160 GB, ale ponownie: nie opłaca się ich kupować ze względu na małą pojemność i cenę zbliżoną do dysków 500 GB! (różnica raptem kilku - kilkunastu złotych). W tych cenach interesującą opcją są tylko dyski 2,5" do laptopów za ok 170 zł - jeżeli ktoś ma w zainstalowany we własnym sprzęcie dysk 40" poczuje różnicę. Oczywiście ponownie pojawiają się dyski SSD - cena od 1600 zł.....

200-300 GB

Cenowo dyski 250 GB odpowiadają dyskom 160 GB co czyni je bardziej opłacalnym w zakupie do czasu aż spojrzymy na cenę dysków 320 GB. Niemniej za niecałe 130 zł mamy już dysk o przyzwoitej pojemności i niezłych osiągach. Sam mam w domu dwa dyski 250 GB w RAID 0 i jestem zadowolony z ich działania. Zastanawiam się nad zakupem 3 i dołożenia go do macierzy RAID 5. Podejrzewam, że jak tylko Windows 7 pojawi się oficjalnie w msdn i będę zmieniał system to pokuszę się o jego zakup i budowę takiej macierzy pod system. Dysk 2,5" za 190 zł pokazuje jak małe różnice cenowe są miedzy dyskami o najniższych pojemnościach. Ponownie niezła alternatywa dla 160 GB 2,5" i chyba bardziej opłacalna. Dyski SSD o tej pojemności kosztują 2700 zł (za tą cenę możemy mieć Core i7 950 i pamięć 3x1 GB)

300-500 GB

W cenie ok 150 zł dyski 320 są opłacalnym zakupem i jest to pierwsza pojemność którą polecam przy składaniu nowego komputera. Co prawda nie będziemy mieli olbrzymiej powierzchni dyskowej, ale jednemu użytkownikowi to wystarczy w zupełności. Na minus należy zaliczyć bufor 16 MB, ale da się z nim pracować i nie ma co narzekać na to, że nie jest to 32 MB. Dyski 400 Gb pomijam jako ciekawostkę, bo ta pojemność się praktycznie nie przyjęła. Ponownie pojawiają się dyski 2,5" za 212 zł. Kilka złotych więcej i nasz lapek ma naprawdę konkretną pojemność dyskową. Maksymalny upgrad'e za rozsądne pieniądze.

500-750 GB

Rekomenduję zakup 500 GB jako że jest to najbardziej sensowna pojemność poniżej 200zł. Jedyny minus to 16 MB cache, poza tym nie mam im nic do zarzucenia. Są tanie, łatwo dostępne i nie jest to wybryk jednego sprzedawcy - takie są po prostu ceny. Dysk 500 GB do laptopa to już wydatek 319 zł i czyni go modyfikacją dla wymagających. Chyba, że kupimy do niego kieszeń za 50 zł - będziemy mieli wtedy przenośny dysk niewymagający zewnętrznego zasilania o pojemności ponad możliwości wszystkich pendriv'ów w tym segmencie cenowym (najczęściej 64 GB).

750GB - 1TB

Kolejny dowód na to, że warto dołożyć parę złotych i cieszyć się z dobrej inwestycji. Ceny w okolicach 230 zł i 32 MB cache mówią same za siebie. Pierwszy z wielkich dysków do trzymania wszystkiego i to dosłownie, bo niestraszne mu żadne gry po 7 GB i filmy DVD. Coś dla amatorów masowego robienia zdjęć wszystkiemu co się rusza i co nie ucieka :D Co prawda najwięcej ofert na allegro jest w przedziale 250-320 zł, ale kupujemy najtaniej jak się da.

1TB i więcej

Alternatywy są 3:

1 TB - najtańszy z porównywanych o ugruntowanej pozycji na rynku i dostępny od dawna. Jednym słowem sprawdzono technologia za 250 zł. Tym samym deklasuje dyski 750 GB opłacalnością i według mnie jest naprawdę zwycięzcą tego porównania. Po samej liczbie aukcji można się zorientować, że jest to cena w sam raz. Dysk dla osób które trzymają wszystko i dla tych którzy muszą dzielić komputer z innymi - wszystkie wojny o to co trzymać na komputerze pójdą z nim w zapomnienie, a wiem coś o tym, bo sam korzystam z komputera razem z dwoma braćmi.

1,5 TB - cena ok 400 zł sprawia, że zaczynamy się zastanawiać, czy to się opłaca? W końcu na upartego za 500 zł mamy dwa dyski 1 TB, a tym samym za 100 zł więcej mamy 500 GB więcej. Skoro dysk 500GB kosztuje ok 180 zł to bez wątpienie zakup tej pojemności jest średnio opłacalny. Oczywiście możemy nie nieć alternatywy (miejsca w komputerze) i wtedy trzeba będzie przeboleć ten zakup.

2 TB - 700 zł wzwyż przekonuje, że jest to oferta dla nielicznych, którzy są skłonni zapłacić za tą nowość cenę astronomiczną. Za 750 zł możemy mieć 3 dyski 1 TB - to daje dodatkowe 1000GB pojemności. Zakup dla lubiących szpan i zdecydowanie minus za opłacalność. Niemniej z tym dyskiem zapomnicie o braku miejsca w komputerze na długie lata. Oczywiście pomijam hurtowe trzymanie na nim filmów blue-ray (25 GB jeden), bo wtedy nawet on będzie za mały

GuruPC rekomenduje zakup dysków 1 TB jako najbardziej opłacalnych dla nowych zestawów / modyfikacji w komputerach stacjonarnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Nie ma tragedii? Moja 500 pęka w szwach (choć jest wspomagana 2,5" 100 GB i 2,5" 60 GB) a już od dłuższego czasu noszę się z zamiarem kupna 1 TB. Tyle, że to musi poczekać: najpierw Xonar a potem GTX 260 . Nie ma lekko .

Rogal i Micz - pojemność to nie wszystko. Możecie mieć "małe potrzeby" ale gdybyście mieli 3 talerzowy dysior 1 TB, to Wasze kompy dostałyby skrzydeł. System by się szybciej podnosił, aplikacje też, wszystko ruszałoby się znacznie żwawiej. 2x większy odczyt, zapis i ilość operacji na sekundę często przekłada się na liniowy wzrost wydajności w wielu momentach. Choć nic nie zastąpi 2 oddzielnych dysków (najlepiej z 32 MB cache). Jak kompresuję lub dekompresuję kilku gigowe paczki to różnica pomiędzy zrobieniem tego na jednym dysku a na dwóch (z jednego na drugi) jest grubo ponad 2 krotna. Naturalnie procek musi się przy tym wyrobić ale to akurat jest najmniejszy problem.

Tak jak mówisz Ralliart - przy małych pojemnościach płaci się za sam fakt posiadania dysku. Trochę to nie fair, ale takie jest życie. W świecie procków, graf, monitorów...wszędzie jest tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

to jest dysk w laptopie więc nie szalejmy za bradzo :D, gdybym teraz kupował stacjonarkę to bym pewnie włożył 2 x 500 GB w RAID 1 dla bezpieczeństwa danych.

Ja dużych wymagań nie mam obecnie jakoś się mieszcze, chociaż np. zdjcia nie mam na moim obcnym komputerze tylko na starej stacjonarce. 500 GB dlamnie to w zupełności wystarczająco, nie trzymam jakiś ogromnych ilośći danych. Myślałem nad kupieniem 320 do mojego laptopa, wtedy obecną 160 miał bym  jako dysk przenośny i wtedy napewno by mi miejsca nie zabrakło :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Ja mam 660 GB w stacjonarnym, 120 GB w laptopie, 500 GB zewnętrzny i ciągle mi mało :D Na dodatek młodej kupiłem 750 Gb i jak na razie jest to jedyny dysk, którego nie udało mi się zapchać. Tak naprawdę nie mam alternatywy dla zakupu dysku 1TB, bo cokolwiek bym nie kupił, to zawsze mogłem wydać parę złotych więcej. A ceny są naprawdę zadowalające i zdecydowanie zachęcają do zakupów.

Micz w przypadku dysku do laptopa tak jak pisałem - niezła opcja to zakup dysku i kieszeni do niego - powstanie maksymalnie przerośnięty pendrive o zdecydowanie lepszych parametrach pracy i astronomicznej pojemności. Jak kupię nowy dysk do lapka to stary 120 GB trafi w obudowę i będę miał hurtownię plików :D A pendrive zostanie na specjalne okazje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Właśnie o tym myślałem, ale nie wiem czy warto bo myślałem też na d stacjonarką, co prawda to tylko 200 zł za nowy dysk 320 i obudowę do starego. To ja nie wiem co wy trzymacie na tych dyskach. Ja wole nie mieć a dużo miejsca, bo z dużymi dyskami to jest tak, że się z nich poprostu prawie nie kasuje, ale to nie znaczy, że to co na nich jest jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Wirtualne maszyny pożerają dużo miejsca. Dużo maszyn - jeszcze więcej. Poza tym każda działająca maszyna mieli nieco dysk co przy 3 i więcej maszynkach widać spore zmulenie i to nawet na 4 rdzeniach i 8 GB RAMu. Dlatego warto mieć nie więcej jak 2 systemy działające na jednym dysku, co przy np. 5 wirtualkach i hoście daje nam 3 twardziele. Oczywiście nasze maszyny mają stały rozmiar dysku a nie dynamiczny, bo to byłby już horror. Można by rzec, ze te kilka maszynek to pikuś - ledwo 100 GB. Otóż nie, bo to, że pracuje 5 maszyn nie znaczy, że nie ma ich więcej na dyskach. Nie zapominajmy o geometrii dysku, gęstości danych na cal kwadratowy i ilości cache. To są bardzo ważne czynniki determinujące wydajność systemu dyskowego. Co do geometrii - miejsce na początku dysku zapewnia ok 2x większe transfery przy zapisie i odczycie w stosunku do tego co jest na końcu. Poza tym pliki maszyn wirtualnych nie powinny być pofragmentowane, co determinuje nas do założenia oddzielnej (i od czasu do czasu formatowanej) dedykowanej partycji. Ralliart zaraził się tą chorobą ode mnie i to był w sumie główny powód do zakupu 8-mio wątkowego procka i 12 GB RAMU w trzech kanałach. No chyba, że Ralliart tak namiętnie przegląda laski w necie, że "zwykły quad" nie dałby po prostu rady, ale tego to się chyba nigdy nie dowiemy .

Czy wirtualizacja jest usprawiedliwieniem dla takich pojemności? Doliczcie kopie filmów, muzyki, systemów operacyjnych i programów - to zajmuje miejsce. Sam też "nie ufam" CD/DVD. Trochę słońca, wody, kurzu czy rys i mamy "pozamiatane".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Tak czytam te Wasze wypociny i zastanawiam się co Wy macie na tych dyskach, że zajmuje Wam to tyle miejsca.

A wiem już!!!

Zapewne śmieci, które gromadzicie. Kilka kopii tych samych zdjęć na różnych częściach dysku. Czyli powtórzę jeszcze raz śmiecie.

Zapewne też macie jakieś zdjęcia z gołymi babkami,samochodami, które nie wiadomo kiedy mogą się przydać :D:P

Ludki kochane trzeba systematycznie czyścić swoje kochane pudełko to nie będzie Wam zamulał.

Ja mam sprzęt gorszy do Przem0la ale jak się logujemy do gry to jakimś dziwnym cudem zawsze ja jestem pierwsza :D.

A wszystko to dlatego, że ja jestem czyścioszek i gdy coś mi już jest nie potrzebne to usuwam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Ja instalacji programów nie trzymam bo i tak te których używam sa aktualizowane przynajmniej raz na rok więc nie ma sensu trzymać kopi na dysku. Wirtualizacja to faktycznie trochę zajmuje, ale ja z niej nie kożysztam często, i raczej dla zabawy. W zasadzie najwięcej u mie zajmuje muzyka i filmy, ale ja większość, które widziałem kasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Zapewne też macie jakieś zdjęcia z gołymi babkami' date='samochodami, które nie wiadomo kiedy mogą się przydać [/quote']

A to zajmuje setki gigabajtów i dlatego Ralliart chce dokupić 1 lub 2 dyski po 1 TB a ja tylko 1 .

Ja mam sprzęt gorszy do Przem0la ale jak się logujemy do gry to jakimś dziwnym cudem zawsze ja jestem pierwsza

Co fakt to fakt. Nie ma gry sieciowej, która by się odpaliła u mnie szybciej niż u Ciebie, tak samo ładowanie map czy kończenie rozgrywki w Combat Arms - u mnie trwa to lekko 2x dłużej... choć mam znacznie mniej odpalonych procesów (czysty system).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...