K**** *******. Dziś włańczam strego pc z xp (musiałem wyjechać do inego miejsca, aby tam pozałatwiać parę spraw) a tu:
"Niema możliwości uruchomienia systemu Windows, ponieważ następujący plik nie został znaleziony lub jest uszkodzony <katalog główny windowas>system32hal.dll Zainstaluj ponownie kopiję tego pliku."
Żeby mnieć taką złą passę (oczywiście ujmując to wybitnie delikatnie ) to trzeba być na prawdę, coś nieprawdopodobnego. W czerwcu była reinstalacja windowsa, nawet nie zdążyłem zainstalować linuxa, Może to dlatego, że stał wogóle nie włańczany przez dłuższy czas? Jak jutro zajadę do domu a tu padnie noteboook to ja nie wiem ( Jest to wysoce prawdopodobne, bo chodzi juz od 8 m-ce)
Do rzeczy. W grę wchodzą dwa systemy: Ubuntu 64bit DVD i Xubuntu 9.04 CD. Zainstaluję Ubuntu na partycji 10Gb (mam nadzieję że się zmieść i bedzie chodzić, doczasu jak zwiększe rozmiar tej partycji, popatrze teraz i inaczej zrobię, właściwie to teraz nie będę miał nic to stracenia ) Wcześniej poatrze na DVD linuxa coś może z recovery pójdzie... jak nie to pousuwam/sformatuję partycje i zobaczę jak sam windows się zachowa.
BTW. Gdyby zaszła taka potrzeba reinstalacji vistacza a chciałbym zostawić linuxa to co trzeba skopiować? bootloader linuxa czy windowsa? Coś mi się przypomniało tylko, że nie do kończa jestem pewien. A tak w ogóle to pewnie w mojej obecnej sytuacji to nie wypali. czy może się mylę?