Skocz do zawartości

Ralliart

Administrators
  • Zawartość

    3101
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Zawartość dodana przez Ralliart

  1. Ralliart

    Nowa Xperia

    Przesunąłem wątek... bo zrobiła się rzeźnia... a miał być wątek o nowym telefonie SE.....
  2. Problem jest już rozwiązany - forum nie było w stanie wyświetlić grafiki z powodu jednego przekierowania. Zmiany zostały cofnięte i jest ok
  3. Ralliart

    Neostrada TP

    Ok tylko nie chciałbyś trafić kiedyś na "spalony" adres. Danie bana na zakres IP z TP SA dyskwalifikuje masę osób... niestety (no chyba, że to dzieci neo - wtedy mamy do czynienia z prewencją ) Nie ma tak dobrze - sama kupiła sobie linksysa
  4. Jak dobrze wiecie (bądź nie) najnowsza high-endowa komórka firmy Sony Ericsson będzie działała pod kontrolą systemu Android w wersji 2.0, co sprawia, że będzie całkiem łakomym kąskiem. Na zachętę dodam fakt, że będzie oparta o procesor 1Ghz ARM Snapdragon. Minusem będzie cena, ponieważ Xperia jest najdroższym modelem w ofercie SE. Filmik z prezentacją
  5. To dopiero będzie temat-rzeźnia Jak dobrze wiecie nasz kochany operator kompromitujący się na wszelkich możliwych frontach nie ma najlepszej opinii. Ja mu jej poprawiać nie będę. Wczoraj byłem u koleżanki która 3 razy wymieniła liveboxa, bo miała problemy z połączeniem się z internetem i z uruchomieniem telewizji zamówionej w pakiecie. Całe szczęście, że oprócz tego badziewia (livebox) posiadała również router ADSL linksysa - kamień z serca mi spadł jak go zobaczyłem, bo szczerze nie chciało mi się wojować z LB. Problem z połączeniem okazał się prozaiczny: Ponieważ moja koleżanka zmieniła usługę, musiała się tylko ponownie zarejestrować na stronie TP. Wszystko ładnie pięknie, ale: 1. Prawie godzinę kombinowałem co może być nie tak z routerem 2. Wcześniej 3 razy wymieniono liveboxa (niezły sprzęt skoro robią to bez żadnego "ale") 3. Pan z infolinii po rozmowie ze mną i serii zaprzeczeń, że problem leży po stronie odbiorcy wreszcie wpadł na pomysł z rejestracją (mam na przyszłość nauczkę, żeby to sprawdzić od razu) Po tych zabiegach neostrada ożyła i można było się zabrać za telewizję. I tu drobna uwaga do wszystkich, którym wciska się liveboxa, aby mogli odbierać telewizję z pakietu TP, a mają już router: Nie dajcie sobie wcisnąć tego szajsu. Szczerze. dekoder działa po adresie IP i nie wymaga żadnych magicznych liveboxów do prawidłowego funkcjonowania, u mojej koleżanki na routerze linksysa wszystko śmiga aż miło. Pamiętajcie tylko o zasadzie, że najpierw router musi uzyskać połączenie z netem, dopiero po tym możecie włączyć dekoder. Telewizja zaskoczyła, a świat zyskał kolejną osobę zadowoloną z fachowości użytkowników serwisu www.gurupc.pl Jednym zdaniem na koniec: TP suks
  6. Ralliart

    Upgrade kompa

    Skądś to znam - kiedyś myślałem, że będę miał mojego kompa prawie że wiecznie, ale potem czasy się zmieniły... Od czasu gdy zacząłem pracować w informatyce mam praktycznie równię pochyłą na której można się tylko przejechać... Tak komp to zdecydowanie drogi buisness, chociaż też nie mogę narzekać, bo większość podzespołów do mojego blaszaka do dziś trzyma cenę i pewnie jeszcze długo będzie nieosiągalna dla wielu.... a czy to się kiedyś zmieni? Zagłosowałem na pierwszą opcję, bo od dłuższego czasu nie uznaję kompromisów
  7. Sesja - opis choroby Sesja (ang. session, ros. siesja) Choroba ta jest bardzo popularna wśród studentów i studentek, na każdej chyba uczelni w Polsce. Dotyka szczególnie osobników średnich lat studiowania. Wynika chyba z określonego sposobu życia studentów. Ciekawy jest okres, kiedy choroba nasila się w taki sposób, że mówienie o epidemii nie jest przesadą. Choroba przebiega w dwóch fazach: zimowej (od końca listopada do połowy lutego, ew. końca marca) oraz letniej (koniec maja - początek lipca, osobniki z powikłaniami chorują również we wrześniu, choroba wygasa na początku października). Stadium I Choroba rozpoczyna swoje żniwo około listopada. Pierwsze chłody wyjątkowo dobrze sprzyjają inkubacji choroby. Początkowo atakuje najsłabsze jednostki. Charakteryzuje się to zwiększoną potrzebą przebywania w miejscach cichych i dobrze oświetlonych (czytelnia, biblioteka, mocne światło w pokoju przy ściszonej muzyce) oraz wzmożoną konsumpcją kawy, herbaty i siedzenia do późnych godzin nocnych. Podobno pewną ulgę daje czytanie (szczególnie na głos), uczenie się na pamięć czegokolwiek (np. książki telefonicznej) ewentualnie ćwiczenia rąk (np. poprzez przepisywanie wykładów). Z rozmów z chorymi wynika też jednoznacznie że zbawienny potrafi być zapach kserówek, szczególnie w większych plikach. Wszelkie zabiegi łagodzą jednak jedynie przebieg, nie zmniejszają jednak ani jego zasięgu ani mocy, z jaką przebiegnie w przyszłości. W tym stadium osobniki o silniejszej odporności próbują odegnać symptomy choroby poprzez przebywanie w miejscach ciemnych i szczególnie głośnych (dyskoteki, prywatki), spożywanie odkażających napojów (szczególnie wódki) oraz jak najmniejszy kontakt z osobnikami już chorymi. Niestety, tuż po Nowym Roku istnieje konieczność chociaż sporadycznych z nimi kontaktów, co owocuje zwiększoną liczbą zachorowań - dalej zjawisko narasta lawinowo. Stadium II Studenci mniej odporni chorują już na ostrą postać. Zarażają dosłownie wszystkich swoich znajomych, jednak nie - studenci nie przechodzą nawet do I stadium, u nich choroba z przyczyn niedokładnie poznanych nie rozwija się. Większość studentów w trakcie II stadium (około 1-20 stycznia) przebywa w okolicach wyżej wymienionych cichych miejsc, niektóre najtwardsze osobniki albo nie przychodzą na zajęcia, aby uniknąć zarażenia albo zużywają jeszcze większe dawki odkażaczy. Nie sposób zapomnieć o prowadzących ćwiczenia jako potencjalnych zagrożeń dla wszystkich studentów pragnących uniknąć choroby. Z niewiadomych przyczyn wymagają oni pod koniec semestru obecności na zajęciach, aby wypisać im recepty - niestety kończy się to masowymi zakażeniami jeszcze zdrowych osobników. Co ciekawsze - ani profesorowie, ani doktorzy ani nawet marni asystenci nie wykazują najmniejszych oznak zarażenia. Widocznie po 5 latach zmagań z chorobą uzyskują na nią pełną odporność. Stadium III Ostry przebieg tej choroby przypada na okres 21 stycznia -15 lutego. Nie sposób znaleźć zdrowych studentów. Większość uczelni przerywa nawet zajęcia, aby dać odpocząć chorym i powodować zarażenia nowych. Niestety, zazwyczaj jest już za późno. Skoncentrujmy się teraz na objawach schorzenia. Chory zazwyczaj ma problemy ze spaniem. Zaśnięcie jest problemem, a sam sen nie daje żadnej ulgi. Większość z nich wygląda rano bardzo niedobrze, zaczynają pić kawę w ilościach zagrażających ich zdrowiu. Niektórzy zaczynają mieć omamy, gadają do siebie (szczególnie nad książkami), wykazują niezwykłe wręcz uwielbienie pomniejszanych książek, zeszytów; tak jakby czytanie mniejszych liter umożliwiało przeżycie dnia. Palący studenci palą jeszcze więcej, niepalący zaczynają palić. Niektórzy uciekają się do narkotyków typu amfetamina, speed aby odpędzić od siebie chorobę i przeżyć kilka chwil bez pamiętania o niej. Kończy się to jednak zazwyczaj niedobrze - choroba wzmaga się. Co ciekawsze - osobniki, które zapadły na nią wcześniej, szybciej zdrowieją, natomiast u osób, które chorują stosunkowo krótko - choroba przedłuża się, mogą również wystąpić niekorzystne powikłania (trwające nawet do października, rzadko do końca życia). Chorzy często chudną, dziewczyny brzydną, a u mężczyzn można zauważyć nieogolony zarost. Aby poprawić sobie humor, studenci organizują ex-aminy, kiedy przez kilka godzin wyglądają naprawdę dobrze, a niektórzy nawet lepiej niż zwykle (mocny makijaż, lepsze niż zwykle ubranie, nienaganne uczesanie). Ta kuracja dobrze działa na jednych, często jednak pogarsza stan u drugich. Stadium IV U osób, które nie mają powikłań pochorobowych, sytuacja szybko wraca do normy. Odzyskują wagę i poprzedni wygląd. Stan ich poprawia się najbardziej po oddaniu książeczki zdrowia do dziekanatu poszczególnych wydziałów, gdzie dziekan potwierdza fakt przejścia choroby. U osób z powikłaniami choroba często trwa aż do końca marca, czasem - jak już wspomniałem do października. Jednak choroba nawet u tych osób powoli ustępuje, aż do momentu, kiedy i oni oddadzą swoje książeczki do dziekanatu. Mogą spodziewać się spokoju aż do końca maja, kiedy choroba ma swój nawrót. Jej przebieg jest podobny do choroby zimowej, jednak powikłania często mają charakter chroniczny i trwają przez całe lato. Nie opracowano jeszcze skutecznej metody leczenia. Okazuje się, że po 10 przebytych chorobach, organizm uzyskuje skuteczną odporność, u osób z ciężkimi, nawet rocznymi powikłaniami liczba ta może być wyższa. Ocenia się, że jedynie 0.02 % populacji studentów nie zapada na nią ani w zimie, ani w lecie. Posiadają oni przeciwciało wrodzone, zwane ITS. 10% populacji przebywa jedynie lżejszą odmianę, ci z kolei mają modyfikację w genie Q-ION. Pomimo rozpoznania objawów, jak również osobników odpornych nie udaje się dotąd uzyskać szczepionki. Niektórzy z pacjentów po odchorowaniu otrzymują od państwa zapomogę, tzw. stypę - co dziwne - otrzymują ją jedynie osobniki bez powikłań, które w miarę szybko zwalczą chorobę. Osobniki z powikłaniami (w tym ciężkimi) muszą natomiast płacić za potencjalne zagrożenie innych.
  8. 10 przykazań dobrej żony Instrukcja dla kobiety 1. Ciesz się że w ogóle ktoś Cię zechciał. 2. Nie myśl, że jak już Cię zechciał to możesz przytyć 20kg i łazić po domu jak łazęga. 3. Daj mężowi trochę luzu. I tak jest w szoku ze ożenił się właśnie z Tobą. Trochę to potrwa. Jeszcze jakiś czas będzie się upewniał czy wybrał dobrze... 4. Pamiętaj, piwem mąż się nie zatruje. 5. Nie wypytuj go stale, gdzie był, co robił, próbuj sama dedukować. Nawet nie masz pojęcia jak takie pytania irytują. 6. Uważaj, żeby zupa nie była zbyt często za słona. 7. Jak zobaczysz szminkę na ustach lubego, nie wydzieraj się niepotrzebnie, może ratował komuś życie metodą usta - usta -D 8. Wyrzuć wszystkie kolorowe czasopisma. Tyle w nich mądrości ile w głowie przeciętnej kobiety - niewiele. 9. Nie łap męża na ciążę, bo możesz się przeliczyć. 10. Wyskocz czasem do dobrego nocnego klubu, popatrz na lepsze od siebie. Uczyć się trzeba cale życie. Zima. Do przydrożnego baru wchodzi kierowca tira. Siada przy barze i mówi: Poproszę setkę. Tfu! (spluwa na podłogę) Pieprzony Matiz.... Barman się zdziwił, ale nalał mu setkę. Facet wychylił duszkiem i mówi: Barman, jeszcze seteczkę. Tfu! Pieprzony matiz... Barman zdziwiony nalał setkę. Facet wychylił i mówi: Jeszcze jedna setka. Tfu! Pieprzony matiz... Barman mu nalewa i pyta: Ok, niech pan zamawia co pan chce, ale czemu za każdym razem pan spluwa i przeklina jakiegoś matiza? Wie pan co? - mówi kierowca - Zakopałem się w zaspie 30-tonową scanią i ni chu-chu nie mogę wyjechać. Podjeżdża matiziak, wysiada kierowca i mówi,ze mnie wyciągnie. Ja mu na to: "panie, jak mnie pan wyciągniesz tym matizem, to ja panu ze szczęścia laskę zrobię!". TFU! PIEPRZONY MATIZ Herbata expresowa Po ostrej bibce z alkoholem i trawką facet budzi się rano. Obok siebie widzi śpiącą, ohydną, grubą babę. Ostrożnie rozchyla kołdrę, widzi ogromną plamę krwi. Idzie do łazienki, przeglądając się w lustrze i spostrzega sznureczek zwisający mu z ust... Boże - myśli facet - spraw żeby to była herbata expresowa...
  9. Ten dział jest dla wszystkich spraw dotyczących alternatywnych systemów operacyjnych i całego ruchu open source.
  10. Jeżeli nie możecie się zalogować, bo przekierowuje was na stronę home.pl. Podajcie w właściwościach połączenia sieciowego adresy DNS serwerów open DNS. Instrukcja obrazkowa
  11. Będę miał i7 920... a kto go weźmie? Zależy od tego ile będzie stał i9 Tak się zastanawiam czy wtedy przy okazji nie wymienić ramu z 1333 na szybszy. Ale to dopiero za rok. Oczywiście jeżeli Intel dotrzyma terminów i będzie wszystko cacy.
  12. Już nie mogę doczekać się 1 kwartału 2010. Why? Bo wtedy najpotężniejszy gracz rynku procesorów wypuści jedną ze swoich nowych zabawek:nazwa kodowa Gulftown: 6 rdzeni fizycznych (12 logicznych), podstawka LGA1366 (Yesss!), proces technologiczny 32nm, chipset X58, 3 kanały DDR3. Coś czuję że 2 kwartał 2010 stanie pod znakiem zmiany proca
  13. Skopali jeszcze jedną rzecz: schowali opcję "wyczyść prywatne dane".... nie ma to jak aktualizacja...
  14. Widać mamy pierwszą irytującą nowość... mnie to też lekko wkurza, bo przypomina trochę zakładkę z IE, ale z drugiej strony Beo każda nowa przeglądarka ma takie rozwiązanie: IE8, Safari, Opera, Chrome - wszystkie posiadają takie "usprawnienie". Mi kiedyś tego brakowało - teraz się pojawiło, ale w mojej opinii wygląda średnio.
  15. W biosie jest ustawiony autostart systemu. Musisz poszukać w zaawansowanych opcjach czegoś w stylu: AC power loss lub podobnych. Powinna tam być opcja regulująca zachowanie kompa po włączeniu zasilania.
  16. Ralliart

    Bocenie

    Ten temat coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że gry mmo nie są grami dla przyjemności. Jak trzeba tak kombinować, aby być "na poziomie" to ja dziękuję, wolę gry off-line. I jeszcze to co zauważył Rogal: tamto forum reklamuje gry które hackuje.... kasa jest wszędzie.... Ja tam już wolę w wolnym czasie pojeździć sobie po mieście tramwajem w TRAINZ
  17. Szczerze przyznam, że korzystam właśnie z Suna i też się lekko podjarałem A jak będzie to się okaże, chociaż mam nadzieję, że dam radę wykorzystać możliwości sprzętu jaki posiadam. Oczywiście jeżeli wsparcie dla 64 bit jest na poziomie, bo w inne rozwiązania nie ma sensu się bawić.
  18. Co sądzicie o kierunku w którym idą overclockerzy? Całkiem niedawno wystarczyły kaskady, potem niepodzielnie panował azot i na długie lata wytyczał standardy bicia rekordów świata we wszystkich kategoriach. Teraz za sprawą AMD i pogonią za kolejnymi rekordami doszliśmy do ciekłego Helu (temp wrzenia ok -268 C). Pozostał już tylko ciekły wodór, który ze względu na właściwości chemiczne nie nadaje się za bardzo do tego typu zabaw (hel jest gazem obojętnym). Najbardziej w tym wszystkim zastanawia mnie fakt nagonki na rekordy czterodzeniowców w wykonani AMD - ok trzeba im oddać, że cisną na maksa i mają kilka rekordów świata (pozostałe dla mniejszej ilości rdzeni ma... Inte z absolutnym rekordem 8,2 Ghz dla jednego rdzenia). Powstaje pytanie: czy te rekordy to rekordy zapaleńców czy już tylko czysty biznes i marketing? Testowanie wersji przedprodukcyjnych, ES (Engeneering Sample) selekcjonowanych rdzeni z środka wafla, wybieranie wygodnych faktów z testów - jak to się przekłada dla zwykłego usera? Powodem dla którego założyłem wątek jest lektura wczorajszych doniesień na portalach informatycznych szumnie ogłaszających 7 Ghz dla czterech rdzeni AMD - ok faktycznie jeden zrzut ekranu zrobili, ale pominięto: 1. Pracowali na ES i TWKR 2. Nie wszystkie współpracowały z ciekłym helem (tzw. cold bug: brak skalowania poniżej -200 C, bardzo często fani AMD zarzucają to Intelowi, jak się okazuje problem ten dotyczy również AMD). Poza tym aby uzyskać rekordowe 7 Ghz ominęli zabezpieczenia w butli z helem 3. W kilka godzin po rekordowym osiągnięciu pojawił się jeszcze wyższy wynik na CPU-Z (7,120 Ghz) widać ten program ma problem z procami AMD i poprawnym podawaniem częstotliwości proca 4. Najważniejsze: na powietrzu lepiej kręci się Intel. OK 6,8 i wyżej to nieosiągalne dla niego prędkości pod LN (WR 5,7), ale w domowych warunkach żaden fan AMD nie powtórzy wyników które znalazł w necie. (Na powietrzu: Phenom II Black 955: 3,2/4,2, Core i7 965:3,2/4,6) PS jestem ciekaw co na to wszystko nasz spec - Przem0l I nie rozmawiamy o cenie sprzętu, a tylko o możliwościach
  19. To mnie powaliło na glebę..... http://www.joemonster.org/art/11904/Milosnik_damskich_butow
  20. Generalnie macie rację, ale.... właśnie piszę z najszybszej znanej mi przeglądarki Nawet FF3 wymięka, chociaż wkurza mnie angielskie sprawdzanie poprawności. Co do najnowszego FF3.5 to.... stary dobry FF po kolejnym tuningu Nowe opcje to tak właściwie dopieszczanie odbiorcy kolejnymi dodatkami z których skorzysta parę razy w życiu i zapomni o nich. Tryb prywatnosci - yesss!!!!! W pracy obowiązkowo i nie ma zmiłuj w tym temacie. I zdecydowanie macie rację trzeba testować do bólu.
  21. Sony ogłosiło wycofanie się z standardu UMD w konsolach PSP. Szefostwo firmy twierdzi, iż jest to zaplanowana akcja i tak naprawdę było to możliwe już od początku produkcji. Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że kolejna wersja PSPgo nie będzie posiadała obsługi UMD. Generalnie te zapowiedzi i twierdzenie, że od początku produkcji planowano takie rozwiązanie krótko mówiąc nie trzyma się kupy, jeżeli weźmiemy pod uwagę nakłady poniesione w celu promocję standardu UMD. Ciekawostką jest fakt, że w momencie debiutu PSP jego bezpośredni konkurent - Nintendo było oparte o karty pamięci z grami o pojemności 256 MB podczas gdy UMD to 900MB dla zapisu jednostronnego i 1,8 GB dla dwustronnego. Tajemnicą poliszynela pozostaje również fakt, że najnowsza Konsola Nintendo DSi nie będzie posiadała złącza karty gier, a całość aplikacji i gier będzie można nabyć przez sklep internetowy. Zastanawiacie się pewnie dlaczego taki tytuł? Już wyjaśniam: Konsola PSP ma fatalną wadę czas pracy podczas korzystania z UMD jest tragiczny, średnio o 50% mniej niż w przypadku używania karty pamięci. Jest to dosyć istotny fakt dla osób dokonujących przeróbek - po prostu pojemność akumulatora rozczarowuje. Ponadto w dobie kart pamięci o pojemnościach 4 lub 8 GB dyski nawet 1,8 GB to przeżytek, zwłaszcza, że 2 GB karta memory stick pro duo kosztuje raptem 44 zł, a jak dobrze poszukamy to na allegro znajdziemy 8 GB za ~ 85 zł. Jeżeli Sony naprawdę udostępni soft pozwalający korzystać z gier bez dysku UMD to czeka nas mała rewolucja w opłacalności zakupu PSP. Oczywiście Sony ma już gotową platformę do sprzedaży gier on-line (Posiadacze PS3 znają ją bardzo dobrze, bo było to jedno z pierwszych takich rozwiązań). Oryginalny tekst: Tom's Hardware
  22. Tak, zgadza się. W czasach T630 i T610 były zupełnie inne ładowarki i teraz SE ma inny standard, ale wtedy też był ten sam dla wszystkich modeli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...