Nowy 3DMark

[Przem0l]

Futuremark Corporation ciśnie dalej. Tak się składa, że nie miałem okazji nawet zainstalowania ostatniego 3DMarka z powodu DirectX 10 a już wiadomo, że kolejna wersja ma odpalić się tylko na sprzęcie (i sofcie) DX 11. Kiedy instalacja Win7 to jeszcze nie jest szczyt wymagań to zakup karty zgodnej z najnowszą wersją DeiXa może nieco szarpnąć po kieszeni.

Nie patrzcie na mnie - mnie do Visty czy 7 jakoś nie ciągnie. XP mi wystarcza. Dlatego nawet nie tknąłem obecnego smarka. Na sieci jest wiele głosów, że firma przegina z tymi wymaganiami i nowa edycja będzie się słabo sprzedawać. Coś Wam powiem: firma wyrobiła już sobie markę więc na siebie zarobi. Dowali grafikę, której nie ujrzymy w grach nawet za kilka lat i część osób usiądzie gdy ją zobaczy.

(Nieistotne w tej sprawie) pytanie to: do kogo oni już NIE trafią . Może wyda się Wam to dziwne, ale mnie już przeróżne graficzne smarki nie ruszają. Poważnie. Może to dlatego, że odliczam miesiące do 3 dyszek, które pojawia się na moim karku. A może też to, że te punkty nie bardzo przekładają się na rezultaty w grach, bo co engine to inny framerate. Ogólnie optymalizacja na PC to nic nie znaczący frazes. Nie optymalizuje się ani systemów operacyjnych, aplikacji czy gier. To nie konsole, które wypuszcza się raz na wiele lat.

Znając życie ten benchmark będzie mulił na kompach za 5 kół i wcale nie będzie powałał grafiką. Chociaż czasami potrafili "przysiąść i zroibić" do dziś nie mogę się doczekać tytułu gry, w którym grafika byłaby ładniejsza niż w Mother Earth z 3DMarka 03. A mamy rok 2010.