Skocz do zawartości

All-in-one kontra PC


Przem0l

Recommended Posts

Według Asusteka za parę lat typowe desktopy zupełnie znikną, zostaną zastąpione przez systemy all-in-one. Śmiała teoria, zważywszy umiarkowaną sprzedaż tego typu komputerów obecnie oraz ograniczenia jakie niesie ze sobą taka konstrukcja peceta. W przypadku all-in-one utrudniona jest rozbudowa, trudno zachować odpowiednie parametry termiczne (raczej wykluczone jest ostre podkręcanie, choć to domena stosunkowo nielicznej grupy klientów), nie da się wykorzystać najmocniejszych układów graficznych etc. Te ograniczenia trudno będzie obejść.

Koniec tradycyjnych desktopów ma nastąpić bardzo szybko, bo już za trzy lata. Mówi o tym osoba mocno zaangażowana i zainteresowana sukcesem pecetów zintegrowanych - Pan Eric Lee, odpowiedzialny za linię all-in-one Eee Top. Uważa on, że takie komputery bardzo szybko stanieją, a wygoda oraz wygląd szybko odeślą typowe skrzynki do lamusa. Z jednym zastrzeżeniem - także Mr. Lee zauważa, że gracze komputerowi raczej nie będą zainteresowani tego typu systemami. Z drugiej strony mocne notebooki dla gracy to rzecz coraz częściej spotykana na rynku. Może więc uda się skonstruować odpowiednio mocne konfiguracje? Wtedy faktycznie 'skrzynka' pozostałaby domeną ekscentrycznych oryginałów, wszelkiej maści eksperymentatorów, a więc mniej niż promila użytkowników PC.

źródło: frazpc

Ja tu widzę kilka ciekawych tematów...

1. Wieszczenie "końca" jest po prostu modne. NVidia wieszczy od jakiegoś czasu koniec procesorów x86 licząc na swoją CUDA. Mi to akurat powiewa, z prostego powodu: ja liczę na poważne podejście do x64 :P, x86 może paść nawet dziś. O wieszczeniu końca PC już dawno czytaliśmy i jak na razie nic z tego się nie sprawdziło. I się nie sprawdzi z prostego powodu: jak zamula Wam procesor to go wymieniacie (rzadko kto kręci), w związku z czym wydatek rzędu kilkuset zł jest "do przyjęcia". Natomiast wymiana całego monitora z DVD, dyskiem, kartą graficzną, ... bo takie są warunki licencji (a tak będzie prędzej czy później) po prostu nie będzie odbywać się tak często. Więc nowe procki nie będą schodzić z półek sklepowych i Intel wraz z AMD nie będą zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Tak samo ani Intelowi ani AMD nie opłaca się do końca zabawa w cloud computing, w końcu raz kupiona "puszka" wystarczy na całe życie. Nawet nie, może za kilka lat telewizory będą obsługiwać klawiatury... do tego dorzućcie dzisiejszą obsługę Internetu przez TV i macie obraz rozpaczy koncernów CPU, GPU, pamięci, dysków, DVD, dźwiękówek, ...

2. Tam gdzie nie potrzeba mocy to może się przyjmie. Zauważcie dużą sprzedaż laptopów. Żeby nie powiedzieć: bardzo dużą. A lapki (najczęściej kupowany segment) nawet nie umywają się do PC. Czego to dowodzi? Użytkownicy nie potrzebują wydajności dostarczanej na mocy prawa Moora. Im wystarczy Dual Core z 2 GB pamięci i jakąś integracją (najwolniejsze Radki czy GF bądź wynalazki Intela). Nie będę pisał, że za 2 koła mieliby super stacjonarkę, bo za te grosze nie złożą nic dużo lepszego, naturalne wliczając cenę Windowsa, monitora i antywirusa/aplikacji dołączanych wraz z lapkiem. Na tyle lepszego, żeby zrekompensowało im utratę mobilności. Oczywiście jeżeli w ogóle coś złożą :P. Piszę o tym, ponieważ jak widać statystyczny user nie ma żadnych wymagać względem kompa. Nie patrzcie na siebie bo skoro tu jesteście to znaczy, że nie jesteście zwykłymi userami. Z.U. to osoba, która absolutnie nie interesuje się informatyką a jedynie korzysta z komputera tak jak z lodówki, telewizora czy sznurowadeł. Poza założeniem folderu nie umie nic. I nie musi bo od tego ma kolegów lub dzieci.

3. Ponoć takie zestawy szybko stanieją. Na 100% tak się stanie, bo już teraz laptopy (słabe konfigi) są tańsze od desktopów.

4. Tego tematu nie poruszyło "źródło" ale czy nie dziwi Was pewna zasada? W PC nie ma starych części - w sprzedaży są tylko nowe. Nowe podzespoły kosztują dużo i koszt złożenia kompa jest relatywnie wysoki. Ja twierdzę, że za wysoki, ponieważ nie ma konkurencji ze strony starszych technologii. W rynku laptopów dominuje szrot. Złom, którego od dawna nie ma w sklepach (PC). Ten złom się sprzedaje i jak widać "wystarcza" userom w zupełności. Dual Core? Celeron? Intel 3000? ATI 1100? Ludzie... o co kaman? Jedyne co pociesza (w PC) to częste zmiany technologii przez co taki GTX 260 z 216 rdzeniami może kosztować w 499 zł. Jedyne co usprawiedliwia sprzedaż (bądź zakup) takich szrotów to ich cena: nowy rzęch na gwarancji dostaniecie już za ok 1200 zł.

5. "a więc mniej niż promila użytkowników PC.". I tak i nie. Bo w końcu lepiej jest mieć zbyt na wielu polach niż zaciekle walczyć tylko na jednym. Chcecie taki przykład? Intel - wie, że walka z AMD tylko na polu CPU z każdym dniem staje się coraz mniej beztroska i dlatego atakuje z Laraberre. Co prawda nawet gdyby olał ten temat to i tak miały nieporównywalnie większy przychód, choćby z samej sprzedaży: CPU, chipsetów, całych płyt głównych (środowisko biznesowe), kart sieciowych itd. Laraberre jest po prostu wejściem na kolejny rynek (tym razem graficzny).

Oczywiście nie wyczerpuję tematu - zostawiam coś dla Was :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Jak urządzenia All-in-One miały by zastąpić klasyczne komputery, Eric Lee ogranicza w zasadzie PC do zastosowań centów rozrywki, a przecież są jeszcze zastosowania profesjonalne. Prędzej konsole wyewoluują w kierunku PC i staną się hybryda dzisiejszych konsol z komputerami PC. A mówienie o laptopach dla graczy to głupota, zawsze znajdzie się ktoś kto będzie produkował desktopy dla graczy, bo przecież one zawsze będą tańsze od komputerów mobilnych. Przecież graficy komputerowi, programiści, sieciowcy, inżynierowie, inni profesjonaliści na takich zabawkach nie będą pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Przecież graficy komputerowi' date=' programiści, sieciowcy, inżynierowie, inni profesjonaliści na takich zabawkach nie będą pracować.[/quote']

Zauważ, że przedstawiciele dużych firm prawie zawsze zapominają o tym segmencie. A wiesz dlaczego? Bo jak to określił Lee, nie jest to nawet promil userów, a więc i rynku zbytu - a ich przecież obchodzi tylko szmal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...