Skocz do zawartości

Komputer - skomplikowany problem.


Charlie

Recommended Posts

Witam, zwracam się do was z dość skomplikowanym problemem. No to zaczynamy.

Mój komputer:

CPU Arch : 1 CPU - 4 Cores - 4 Threads

(tu też jest trochę zabawnie, w CUP-Z pokazuje mi 4 rdzenie, a w Evereście tylko dwa.)

CPU PSN : Intel Core2 Quad CPU Q6600 @ 2.40GHz

CPU EXT : MMX, SSE (1, 2, 3, 3S), EM64T, VT-x

CPUID : 6.F.B / Extended : 6.F

CPU Cache : L1 : 4 x 32 / 4 x 32 KB - L2 : 2 x 4096 KB

Core : Kentsfield (65 nm) / Stepping : G0

Freq : 1600.16 MHz (266.69 * 6)

MB Brand : Gigabyte

MB Model : G31M-S2L

NB : Intel P35/G33/G31 rev 10

SB : Intel 82801GB (ICH7/R) rev A1

GPU Type : ATI Radeon HD 2600 PRO

GPU Clocks : Core 634 MHz / RAM 801 MHz

DirectX Version : 9.0c

RAM : 3072 MB DDR2 Dual Channel

RAM Speed : 333.4 MHz (4:5) @ 5-5-5-15

Slot 1 : 2048MB (5300)

Slot 1 Manufacturer : Samsung

Slot 2 : 1024MB (5300)

Slot 2 Manufacturer : Samsung

Microsoft Windows XP Professional

Dodatek Service Pack 3

4.09.00.0904 (DirectX 9.0c)

Typ BIOS'u Award Modular (02/04/09)

Port komunikacyjny Port komunikacyjny (COM1)

Port komunikacyjny Port drukarki (LPT1)

Ekran:

Karta wideo ATI Radeon HD 2600 PRO (512 MB)

Karta wideo ATI Radeon HD 2600 PRO (512 MB)

Monitor Monitor Plug and Play [NoDB] (CJ20813202945)

Multimedia:

Karta dźwiękowa Intel 82801GB ICH7 - High Definition Audio Controller [A-1]

Magazyn:

Kontroler IDE Intel® N10/ICH7 Family Serial ATA Storage Controller - 27C0

Kontroler SCSI/RAID AAAPCD4U IDE Controller

Sieć:

Karta sieciowa Realtek PCIe GBE Family Controller (192.168.100.100)

Zasilacz:

Enlight - ENlight Corporation

Model: GPS-400abc

AC-INPUT

115V~/10A

130V~5A

FREQUENCY:

50Hz-60Hz

PEAK 400W

RATED 350W

Zawsze mogę dorzucić jakieś raporty z różnych programów, wystarczy napisać.

Mam sobie komputer już z 2,5 roku, miałem na nim zainstalowanego Windowsa Vistę. Działała całkiem normalnie, po roku użytkowania pojawił się problem, mianowicie po załadowaniu się Windowsa, a przed pojawieniem się pulpitu pokazywał mi się czarny ekran, zostawał on tak czasami przez 1 minutę, czasami przez 5, pół godziny, a czasami nawet się nie włączał komputer w ogóle. Pojawiało mi się to tak raz na 3 odpalenia komputera. Staram się dbać o kompa, czyszczę go różnymi programami (oczywiście tymi sprawdzonymi, kasuje tylko to czego jestem pewien), defragmentuje, kompa wewnątrz też często odkurzam.

Zdenerwowany zaśmieconą już troszkę Vistą, postanowiłem zrobić formata, walnąłem więc sobie Windowsa XP SP3. Na początku czerwca nie było już visty. Wszystko sprawnie chodziłem, zoptymalizowałem sobie go to jeszcze fajniej było, zainstalowałem wszystkie potrzebne aktualizacje i sterowniki. Wszystko działało idealnie, do początku Listopada. Gdy rano siedziałem na kompie, nagle zamuliło mi kompa, następnie freez i bsod. Byłem troszkę zaskoczony, pierwszy raz w życiu mi niebieski ekran. Komputer nie chciał się potem w ogóle włączyć. Zostawiłem więc go, spróbowałem na wieczór, o dziwo włączył się i działał normalnie. Przez dwa tygodnie następne wszystko chodziło świetnie, więc byłem pewien, że po prostu to takie jednorazowe zdarzenie. Po pewnym czasie jednak znów wyskoczył bsod, potem kolejny i następne. Wszystkie zawierały błąd "STOP: 0x0000007A (tu jakieś cyferki, mam zdjęcie z tym bsod'em jak co), a niżej coś o win32k.sys. Miałem też problem ze startem systemu, czasami w pierwszym ekranie, gdy ładowało mi IDE, nie chciało mi czytać HDD lub DVD, gdy lekko docisnąłem złącza(chociaż nawiasem mówiąc, nie czułem żadnego luzu) i zresetowałem kompa, ruszał. Komputer tak działał normalnie, tylko nagle freezowało kompa i bsod. Jednak po jednym z nich spowolniło mi całego kompa, pasek ładowania Windows leciał przez 5 minut, czasami się zacinał i nie ruszał dalej. Sam komp strasznie mulił, a co chwile wyskakiwały bsod'y. Przetestowałem więc RAM'ki, osobno dawałem, w różnych portach, testowałem Mem Testem, ale nie wykrywało żadnych błędów. Bawiłem się też ze złączami SATA, ale nic to nie dawało. Jako że nic nie dało się robić, sformatowałem komputer, ponownie na W XP SP3. Format bez żadnych problemów, komputer włączał się szybko, po zainstalowaniu sterów śmigał świetnie. Pomyślałem więc, że może po prostu źle system zainstalowałem ostatnio. Tutaj już nie bawiłem się w żadne optymalizacje, tykanie rejestru, nie czyściłem żadnych folderów typu driver cache, czyściłem tylko pliki tymczasowe. Nie aktualizowałem także Windowsa. Przez miesiąc niczego takiego nie odczuwałem, jedynie miałem problemy ze złączami, nie czytało mi czasami tak jak wcześniej HDD i DVD, a napęd czasami działał strasznie wolno. Po miesiącu znowu załapałem freeza i dup, bsod. Tak jak ostatnio, nie odpalało kompa potem, a sam komp działał w miarę normalnie. Nie wiedziałem co robić, więc oglądałem kompa od zewnątrz/wewnątrz, czyściłem, posprawdzałem kondensatory, czy wszystkie wtyki są dopięte. Musiałem na tym kompie jakoś działać, nie było aż tak źle, sporadycznie raz na kilka dni łapałem freeza (czasami nie kończyło się to bsod'em), wyskakiwałem milutki niebieski ekranik. Obstawiałem trzy możliwości - płyta główna (tu największe podejrzenia, szczególnie przez te złącza), HDD i RAM. Dwa tygodnie temu po jednym z błędów, znowu zrobiło się to co ostatnio, zamuliło całego kompa, ładuje się 2-5 minut. A ostatnimi czasy, ekrany śmierci wyskakują praktycznie non stop. Teraz jednak jest inny błąd: "STOP: 0x000000EA (cyferki), a niżej coś o ati2dvag. Wszedłem w systemowy "podgląd zdarzeń", jest tam mnóstwo błędów, a wtedy gdy wyskakują bsod'y, jest błąd krytyczny "ati2mtag" - EDID contain an error in the RangeLimit field. Cholera, grafika w grach, na kompie działa mi normalnie, żadnych krzaczków, ładnie śmiga na wysokich detalach, a tu błąd z radeonem. Poczytałem trochę, ściągnąłem najnowszy sterownik do hd 2600 pro, a wszystko związane z ati odinstalowałem i wywaliłem do kosza, potem w trybie awaryjnym drive cleanerem usunąłem resztki sterowników, wyczyściłem porządnie komputer ze śmieci, opróżniłem Prefetch, Temp, dllcache i drivercache. W międzyczasie wyskoczyło mi co najmniej 5 bsod'ów. Zaczęło też coś odpieprzać karcie sieciowej. Po jednym z kochanych niebieskich błędów, zanim zdążyłem skasować wszystko, po starcie systemu wyskoczył mi kreator dodawania sprzętu, informujący mnie, że wykryto moją kartę graficzną jako nowe urządzenie i nie można jej zainstalować poprawnie. Po zainstalowaniu sterów, z 2 godziny komputer działał ok. Dzisiaj natomiast po dwóch godzinach znowu mnie wywaliło, tym razem nie wyskoczył bsod, tylko ekran zrobił się czarny, a muzyka dalej leciała normalnie w głośnikach, na nic jednak komputer nie reagował. W raporcie znowu jest ten sam błąd - ati2mtag" - EDID contain an error in the RangeLimit field. Rozkładam więc ręce i liczę na waszą pomoc, ja już jestem bezradny. Tu można podejrzewać praktycznie wszystko, a na wymianę całego kompa mnie nie stać. Bardzo was proszę o pomoc i rady. Dołączam zdjęcia:

http://img560.imageshack.us/i/10806455.jpg/

http://img822.imageshack.us/i/bonds.jpg/

Jak coś niejasne, pytania to piszcie.

Dodaje odczyt temperatury:

http://img717.imageshack.us/i/czyt.jpg/

Po lewej z ultimate, po prawej z wersji home everesta.

Co do temperatury karty graficznej, nie mam na niej wentylatora, sam radiator czyli chłodzenie pasywne. Radiator rozgrzewa się do dość wysokiej temperatury, ale to chyba normalne.

W quick scanie nie wykrywa błędów dysku w HD Tune Pro.

Tutaj załączam zdjęcie z zakładki Health:

http://img694.imageshack.us/i/healthr.jpg/

Nie wiem też czy czujnik dobrze działa, temperatury obecnie są podobne do tych co podałem, a działa już dobre kilka godzin. Jednak np. te GPU skacze od 52 stopni do 66. I to się zmienia w ciągu kilku sekund.

Wyeliminowałem błąd blue screenów, ale teraz jestem ograniczony do internetu, gg i muzyki. Nie mogę odpalić żadnej gry, pozbyłem się tego w ten sposób:

Panel Sterowania -> Ekran -> Ustawienia -> Zaawansowane -> Rozwiązywanie problemów -> Przyspieszanie sprzętowe ustawiłem na "brak", włączyłem także opcje łączenia zapisu.

Nie wyskakują ekrany śmierci, ale to chyba nie jest całkowite rozwiązanie problemu, przesunięcie suwaka przyspieszania sprzętowego, powoduje blue screen po kilku minutach. System ładuje mi się przez 3 minuty, nie mogę odpalić żadnej gry, ale nie wyskakują niebieskie ekrany.

W tym HDD Tune mam tego errora, co może być winą złej taśmy. Pobawiłem się tymi kablami, próbowałem 3 różnymi kablami, na każdym są te błędy w Health, a w Quick Scanie nic nie wykrywa. Są dwa kable podpięte do HDD, jeden duży, go zostawiłem, bawiłem się natomiast tymi co podpina się do złącz SATA na płycie głównej (zworki M. Slave, Slave), wtykałem do różnych, próbowałem, nic. Teraz patrzę w poglądzie zdarzeń, ten błąd co wcześniej "ati2mtag" robi się przy każdym starcie systemu, zapisuje mi go w tym rejestrze. Równocześnie wyskakuje mi jakiś błąd z kartą sieciową przy starcie:

Dhcp - Adres IP połączenia 192.168.100.100 dla karty sieciowej o adresie 001D7D77F441 został zabroniony przez serwer DHCP 192.168.100.252 (Serwer DHCP wysłał komunikat DHCPNACK).

Aby znaleźć więcej informacji, zobacz http://go.microsoft.com/fwlink/events.asp w Centrum pomocy i obsługi technicznej.

Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale bsod'y najczęściej wyskakują mi właśnie na necie.

Jeszcze dochodzi kolejny problem, podczas bsod'a powinno zrzucać mi z niego loga. Jednak przez kilkanaście minut, widnieje napis "przygotowanie do zrzucenia fizycznej pamięci", który nie znika, a logów nie ma. Nie mam więc jak pobawić się z jakimiś Debbuging Toolsami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Ale jakby to była wina zasilacza, to przecież non stop miałbym błędy. A nie w jednym tygodniu są, a w następnym nie ma. Też podejrzewam kartę, ale niepokoją mnie te błędy na HDD oraz problemy ze złączami. Niestety, nie mam na składzie innej karty, spróbuję załatwić od kogoś, ale wątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Na problem z zasilaczem wskazują właśnie problemy z HDD. Ja też kiedyś odłączyłem od kompa 3 dyski zanim wymieniłem zasilacz i te dyski które były totalnie nieprzewidywalne działają w moim kompie do dzisiaj. A objawy pasują do tego co podajesz: przez pewien czas działają ok, potem jest problem, następnie sytuacja niby wraca do normy.

A co do karty - zawsze możesz wziąć swoją i zainstalować u jakiegoś znajomego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Dysk dyskiem, grafika grafiką ale puść jeszcze skanowanie RAMu memtestem. Nie zaszkodzi sprawdzić co i jak.

Analizując kolejno twoje problemy z BSODem:

Stop 0x00000077 lub KERNEL_STACK_INPAGE_ERROR oraz

Stop 0x0000007A lub KERNEL_DATA_INPAGE_ERROR

System próbował odczytać dane jądra z pamięci wirtualnej (pliku stronicowania),

lecz nie udało mu się odnaleźć danych pod określonym adresem pamięci. Ten błąd Stop może być wywołany różnymi problemami, włączając uszkodzoną pamięć, niesprawny dysk twardy, nieprawidłowo skonfigurowany kontroler dysków albo kabel, uszkodzone dane lub zarażenie wirusem.

Rozwiązanie: Jeśli drugi parametr błędu ma wartość 0xC000009C lub 0xC000016A oznacza to błąd wymiany spowodowany błędnymi sektorami na dysku twardym. Wartość 0xC000009D oznacza, że problemy ma kontroler IDE, który nie może się komunikować z dyskiem twardym. Zwykle pomaga mocniejsze wpięcie taśmy połączeniowej.

Wciskałeś taśmę, także to rozwiązało tamten problem. Kolejny Blue Screen dotyczy:

Stop 0x000000EA lub THREAD_STUCK_IN_DEVICE_DRIVER

Możesz zobaczyć ten komunikat o błędzie po zainstalowaniu nowej karty graficznej lub zaktualizowanego (i nienajlepiej napisanego) sterownika karty graficznej, który powoduje zatrzymanie systemu na nieokreślony czas podczas oczekiwania na urządzenie wideo.

Rozwiązanie: Aby rozwiązać problem, wymień kartę graficzną lub użyj innego sterownika wideo.

Myśląc logicznie trzeba trzymać się tych dwóch podstawowych komunikatów - dysk i karta grafiki. Skoro problemy z dyskiem ustały (prawdopodobnie dociśnięcie pomogło) to skup swoją uwagę na kartę graficzną.

Co możesz zrobić...

Zainstalować jakieś modowane sterowniki - fani AMD/ATI piszą swoje stabilne garażowe wersje które lepiej gospodarują architekturą. Możesz zamienić na jakieś wysłużone Omega Drivers i zobaczyć co to da.

Mówisz, że karta ma chłodzenie pasywne...toż to strzał w nogę :) Skończy się najprawdopodobniej na szybkiej wymianie albo korzystaniu z internetu (bez gier) do końca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...