Skocz do zawartości

G0SlA

Bywalcy
  • Zawartość

    128
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Posty dodane przez G0SlA

  1. Co do chlebków, szyneczek, mleka i tego typu rzeczy, to zgadzam się z Przem0lem w 100%! Kiedyś szybka, to była szynka, a chleb to był chleb... z mleka wychodziła śmietana i masło, można było zrobić sobie "kwaśne" mleko, które wyśmienicie smakowało do młodych pyrek z koperkiem i skwareczkami....mhhh, pyszotka. A teraz? Nie mając własnej krowy można pomarzyć o takim mleku... do dziś pamiętam jak z mamą chodziłyśmy po mleko z kanką, a jakiś czas później jak tata koleżanki codziennie rano rozwoził mleko w szklanych butelkach i zostawiał każdemu pod drzwiami zabierając puste butelki. To były czasy :D Pomarańcze, banany, czekolady, szynki, to były rarytasy, którymi człowiek się cieszył na Święta ;] A dzisiaj? Ma to wszystko na codzień...ale za to wtedy jak to smakowało ;]

    A co do szkolnictwa... wtedy człowiek się wykształcił i doceniano to, a teraz? Mgr jest chyba bardziej pospolity niż człowiek z wykształceniem zawodowym. Bo przecież na co komu dziś znający się na rzeczy mechanik samochodowy, murarz czy spawacz? Pfff, przecież każdy potrafi sobie teraz płot pospawać, dom postawić i samochód naprawić :D Bo po co idzie się teraz na studia? Żeby dostać 1,5k na rękę?!?! No chyba coś jest nie tak. Teraz po skończeniu studiów, człowiek nie wie co ma ze sobą począć. Praca, mieszkanie, rodzina? Dla wielu z nas to czcze marzenia. Nie wszyscy mogą sobie pozwolić na kredyt mieszkaniowy. Chciałoby się, ale... raz, że nie kupuje się kawalerek, które są "tańsze", bo jak brać kredyt, na 200k, to lepiej dołożyć 20~30k i kupić sobie dwu- lub trzypokojowe mieszkanie. Dwa, że nie bardzo jest poświęcać jedną wypłatę, na ratę, opłaty (czasami nie wszystkie). Chociaż z drugiej strony wynajmując nasze kochane mieszkanka, też nie jest lepiej. Mi się udało trafić 3-pokojowe mieszkanie za 1k + woda + prąd + internet. Mieszkamy w sumie w trzy osoby, nie wychodzi tak źle... ale ile można? Coprawda luksusów to tam nie ma, ale najważniejsze, że są jakieś 4 kąty. Zaraz po skończeniu szkoły wynajmowaliśmy kawalerkę, za uwaga: 400zł + co drugi miesiąc 50zł za prąd. Ale za to warunki w bloku były straszne. 30~40% naszych sąsiadów czekała na eksmisję, kolejne 30% to alkoholicy, a reszta dzieliła się na takich jak my (nie stać nas było na nic lepszego) i  takich, którzy mieszkali tam od zawsze i wszystko im "zwisało".

    Zatem, kolorowo nie jest, wtedy to chociaż człowiek mógł iść na "swoje", o pracę nie musiał się martwić.

    Różnica jest jedna zasadnicza, wtedy miało się kasę i nie było na co jej wydać, a teraz jest na co a nie ma za co....

  2. Rogal przestań porównywać Aiona do WOWa.... nie grałeś, nie wiesz, więc nie oceniaj... :D a poza tym teraz niemalże wszyscy którzy widzą jakąś nową grę i nieważne, czy grali czy nie grali, to wydaja jeden osąd: To klon WOWa.... no poprostu żenada i tyle. Pokaż mi chociaż jedną gierę tego typu, która jest zupełnie, ale to zupełnie inna od pozostałych? Zawsze będą jakieś wątki ściągane z innych gier, które ja poprzedzały. Taka jest prawda :D

    A wracając do "slangu" zawodowych graczy... siłą rzeczy człowiek zaczyna operować takim słownictwem haha :D I nie ma na to mocncyh

  3. Wersja próbna? Po co komuś teraz wersja próbna? Przez prawie dwa ludzie grali na chińszczyźnie, potem bety europejskie, amerykańskie. Było sporo czasu, a grywalnośś nie spada ;] wręcz przeciwnie :P

  4. Może dzisiaj uda mi się wreszcie wysłać tego posta :P

    Podaję składniki i przepis, jak szybko można przygotować delicje domowym sposobem.

    Potrzebne są:

    - biszkopty (kupne, albo domowej roboty, jak kto woli, ja poszłam na łatwiznę i Moje Kochanie kupiło biszkopciki w cukierni),

    - galaretka, lub dżem (ja nabyłam ananasowy dżemik)

    - polewa czekoladowa (mleczno - biała w moim przypadku)

    Rozkładamy sobie ciacha na papierze, nakładamy na nie dżem/galaretkę, w międzyczasie rozpuszczamy polewę w cieplutkiej kąpieli. Jak czekolada jest już lejąca, obcinamy czubek opakowania i polewamy nią ciacha. Ot cała filozja :P

    post-10-128249549006_thumb.jpg

    post-10-128249549013_thumb.jpg

    post-10-128249549019_thumb.jpg

  5. Jak zwykle rano odpalam sobie onet, a tam jeden z tematów odrazu przykuł moja uwagę. 20 lat śpiączki w pełnej świadomości. Wyobrażacie sobie coś takiego? Leżysz sobie niczym warzywko, a Twój mózg jest w pełni świadomy, tylko nie bardzo masz jak dać komuś znać, że słyszysz, widzisz, myślisz, że żyjesz!... koszmar. Ale przeczytajcie sami:

    http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11122,1586470,1,czasopisma.html

    Dla mnie to jest nie do ogarnięcia.

  6. Z powidłami napewno wyjdzie, bo nie wyjadą z ciasta jak dżem :P Powideł zazwyczaj się używa do takich wynalazków przeca.... Aniula! albo do różnego typu tart, przekładańców, rogalików... ale co tam będę wymieniać, przecież wszyscy to wiedzą! :P Prawda? :P

    A te pierożki nie wyglądają jak pierożki... czemu je tak nazwali? ale nieważne jak wyglądają, ważne jak smakują :P A cynamon, był? Bo nie pamiętam, mam dzisiaj kłopoty z koncentracją ;] A i może można by je było posmarować białkiem i posypać cukrem i wtedy piec? Chociaż pewnie byłoby mniej słodkie... tak jak faworki, czy chruściki jak je niektórzy nazywają, też się sypie po usmażeniu cukrem pudrem i są pyszne, i słodziutkie i w ogóle... mhhh a może zrobię faworki? :P

  7. Rogal, nie praw mi proszę morałów, bo taka gadka nic nie pomoże. I tak jak piszesz, jedni mają większą szansę na ściąganie ludzi, inni mniejszą. Po co mam Ci odbierać szansę na wygraną?

    I to wielkie słowo: frustracja... nie wiem kto tu jest sfrustrowany ale napewno to nie jestem ja. Nie chcę, to nie biorę udziału, proste. Przyczyna jest jedna: nie podobają mi się zasady zmian regulaminu od tak sobie (rozumiem zmiany z przyczyn losowych, tak jak pisał Ralliart).

    Na tym zakończę tą dyskusję, bo to się robi śmieszne, masz ochotę, bierz udział w konkursie, i naprawdę życzę powodzenia, ja nie czuje takiej potrzeby, a prezent będzie ciut lepszy niż jest tu oferowany, więc mi się sprawa wydaje jasna.

  8. Dlaczego negatywnie o mnie? I wcale nie pisałam, że ma źle o Was świadczyć, poprostu nie wszystkie zasady mi się podobają, w związku z czym odeszła mi ochota na uczestnictwo w konkursie. W końcu żyjemy w wolnym kraju, prawda? :]

    I nie poddaję się, tylko nie jest mi potrzebna taka karta, to po co mam odbierać szansę innym? :D

  9. Marudzenie na zasady konkursu i w związku z tym nanoszenie zmian w regulaminie, to raczej nie jest przypadek losowy.

    A poza tym skąd mam wiedzieć, że te zasady na 100% sa od początku, a nie zmieniliście sobie ich później?

    Zresztą nieważne, życzę powodzenia w konkursie wszystkim userom :D

  10. Z tego co wiem, to nie wolno zmieniać regulaminu w trakcie trwania konkursu. Nie zastrzegliście sobie prawa jako organizatorzy, że będziecie go zmieniać w trakcie trwania konkursu. A w ogóle jaki sens ma regulamin jeżeli się go zmienia? Będzie zmieniany za każdym razem jak coś nie będzie komuś na rękę, albo jakie widzimisie będzie miał Admin? Jak regulamin to regulamin, został ustalony, wszyscy poznali zasady i chyba nie trzeba go zmieniać, bo coś tam.

  11. 23-ego października ukazała się w księgarniach książka Davida Gaidera (od 10 lat związany ze studiem BioWare - główny scenarzysta Dragon Age: Początek, oraz współtwórca: Baldurs Gate 2: Cienie Amn, Star Wars: Knights of the Old Republic i Neverwinter Nights) "Dragon Age: Utracony tron". Książkowy prequel jednej z najbardziej oczekiwanych gier rpg tego roku "Dragon Age: Początek". Jest to "mroczne fantasy, w którym walka, zdrada i zemsta znaczone są krwią i śmiercią".

    "Dragon Age: Utracony tron" opowiada burzliwe dzieje Królestwa Ferelden, które znalazło się pod jarzmem najeźdźcy. Pozbawiona tronu królowa ginie z rąk zdrajców. Jej syn staje w szeregach rebelii by wypełnić przeznaczenie: uwolnić Ferelden i przywrócić swój ród na utracony tron.

      Kiedy matka młodego Marica, ukochana Królowa Rebeliantka, zostaje zdradzona i zamordowana przez niewiernych szlachciców, ten musi poprowadzić armię i podjąć próbę uwolnienia królestwa spod jarzma obcego tyrana. Władzę dzierżą najokrutniejsi, a udręczony lud pragnie sprawiedliwości. Książę bez królestwa, oszukany i zdradzony, staje w szeregach rebelii. Jego sojusznikiem jest młody banita Loghain oraz Rowan - piękna wojowniczka, przyrzeczona mu od urodzenia na żonę.

      Otoczony przez zdrajców i szpiegów Maric musi nie tylko przeżyć, ale wypełnić swoje przeznaczenie: uwolnić Ferelden i przywrócić swój ród na utracony tron.

    Książki jeszcze nie czytałam, ale wszystko przede mną :] Na recenzję gry chyba musimy jeszcze trochę poczekać, bo dopiero dzisiaj pojawia się na sklepowych półkach. A na zwiastun natknęłam się zupełnie przypadkowo :P

    Oto on:

    http://eu.dragonage.com/sacred_ashes/index.asp

    Może nie jest w najlepszej wersji, ale giera nie zapowiada się tragicznie, a może być nawet ciekawa :P

    FilmWeb ogłosił nawet konkurs w którym do wygrania czekają:

    - konsola XBOX 360 Elite + gra Dragon Age: Początek

    - 10 zestawów myszy Logitech G9x wraz z powieścią "Dragon Age: Utracony Tron"

    Zadaniem uczestników konkursu jest stworzenie najseksowniejszej bohaterki bądź najstraszniejszego bohatera przy wykorzystaniu programu Kreator Bohaterów do gry "Dragon Age: Początek"

×
×
  • Dodaj nową pozycję...