Skocz do zawartości

Podatnik vs radosny urzędnik


Przem0l

Czy popierasz interpretację przepisu w takiej wersji?  

3 głosy

  1. 1. Czy popierasz interpretację przepisu w takiej wersji?

    • Nasza władza wie co jest dla mnie najlepsze ;)
      0
    • Nieee? :P
      3
    • Who cares :) (nie obchodzi mnie to).
      0


Recommended Posts

"Fiskus chce opodatkować osoby, które pomagają sobie w codziennych sprawach, takich jak opieka nad dzieckiem czy wyprowadzanie psa - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Katowicka Izba Skarbowa uznała bowiem, że każda darmowa przysługa jest realnym zyskiem dla tego, kto z niej skorzystał. Trzeba ją więc wycenić i zapłacić podatek. Katowicka Izba Skarbowa odpowiedziała na pytanie banku czasu, czyli grupy wzajemnie wspierających się osób.

Z opodatkowania zwolniona jest tylko darmowa pomoc w rodzinie.

Jerzy Bielawny z Instytutu Studiów Podatkowych jest oburzony interpretacją katowickiej Izby Skarbowej. Jego zdaniem, takie postępowanie sprowadzi do podziemia wszystkie cenne społecznie inicjatywy.

Podobnego zdania jest Piotr Bielski, prowadzący grupę wzajemnie wspierających się osób w Łodzi. Podkreśla, że nie rozumie dlaczego za czyny społeczne trzeba płacić podatek. Dodaje, że to może zniechęcić osoby do pomagania innym.

Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej". http://podatki.wp.pl/kat,66248,title,Haracz-od-zyczliwosci,wid,11489326,wiadomosc.html

Czy potrzebny jest komentarz? Naturalnie :D.

Jako przykładny obywatel pragnę pomóc powyższym urzędnikom, bo są chorzy. Posiadam pewne podejrzenia, że komuś się mózgi przegrzały od nadmiaru myślenia dlatego proponuję poniższą kurację:  Zimny okład na rozgrzaną główkę i oglądanie przyrody przy filiżance mocnych ziółek. To ponoć uspokaja.

Czy te debile jaja sobie robią? Jak oni chcą to respektować? Postawią w domach monitoring i armię "patrzaczy", czekając na wizytę gości, którzy wkręcą nam żarowkę, odbiorą za nas telefon, pozmywają po sobie czy może pobawią się z psem. To przecież też kosztuje. Czy jak ktoś zapyta się mnie na ulicy gdzie jest "cokolwiek", która jest godzina, lub dzieciak w piaskownicy "ile to jest 2+2" to mam ich wylegitymwać, żeby potem móc zapytać się urzędu skarbowego, czy dane osoby odprowadziły podatek? Jak będę jechał ze znajomymi "gdzieś" to mają zapłacić podatek od transportu w/g cennika taxi? Kasjo - na wszelki wypadek od jutra jeździmy osobno, bo chcę być "legalny".

A teraz najciekawsze: każdy z Was (i ja też) zapłacimy podatek od każdego pytania na jakie otrzymaliśmy odpowiedź w internecie. Tak przynajmniej "powinno być" żeby prawo nie było martwe. Czyli jak mam to rozumieć? Armia urzędników teraz powinna zacząć czytać fora w celu wyszukiwania rozwiązanych problemów i rozpocząć procedurę ściągnięcia zaległego podatku. Zaległego bo ten przepis został uchwalony w latach 90-ych lub na początku milenium. A to czym dziś poprawiła nam nastrój gazeta jest radosną jego "interpretacją" pewnych urzędników. W przypływie radości powinni poddać się do dymysji. Nie byłoby takiego szumu gdyby to napisał jeden człowiek. Ale takie jest oficjalne stanowisko jednego urzędu skarbowego. Jak ten pomysł spodoba się "górze" (i uzyska jego akceptację, co w dobie kryzysu i łatania dziury budżetowej jest możliwe), to może zaczniemy wszyscy sobie nawzajem przeszkadzać? Oczywiście w ramach miłości do bliźniego, bo przecież nie chcemy żeby znajomy zapłacił podatek. A pomagać będziemy tylko w ramach złośliwości (kablując potem do urzędu, lub od razu na policję, bo okradanie państwa jest przecież przestępstwem).

Żeby nie było, że nie napisałem nic treściwego: jeżeli jednak weszłoby to w życie to proponowałbym nachalną pomoc wszystkim napotkanym, oczywiście w ramach społecznego nieposłuszeństwa. Gdyby tak każdy Polak przez tylko tydzień pokazywał, gdzie ma to prawo to utrzymywani przez nasze podatki urzędnicy "może" w końcu by się zastanowili nad swoim postępowaniem. Jak to się mówi: wszystkich nie zapuszkują . A w przypadku hurtowego wystawiania mandatów wystarczyłoby nie pójść na następne wybory, żeby zostały anulowane przez zbyt niską frekwencję. Przy jednomandatowych okręgach wyborczych nasi politycy bardziej dbaliby żeby urzędnicy nie dawali nam więcej powodów do takich akcji. Ale to jest odległa przyszłość.

Poza tym ciekawe jak to odnosi się do zagranicznych serwerów. Do tego jak oni by ściągnęli należny podatek od obywatela Polski piszacego z zza granicy na polskim forum będącym na terytorium PL? A może karali by każdego obcokrajowca mandatami za niepłacenie należnego podatku za udzielenie pomocnej wypowiedzi na polskim forum? Przecież nieznajomosć prawa nie zwalnia od obowiązku jego przestrzegania :D.

Oczywiście spodziewam się uciszenia sprawy z tym podatkiem, bo przecież to byłby debilizm. Nawet w ZSRR nie było tylu donosicieli, więc w obecnych czasach nasi kochani urzędnicy nie mieliby szans wyegzekwować od nas posłuszeństwa.

A myślałem, że w poniedziałek nic się nie wydaży :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Ludzie kochani, przecież ten urząd skarbowy nie ma prawa wprowadzcić takiego opodatkowania. Przecież to jest niezgodne z prawem.

To tak jakbym ja sobie wymyśliła że w Bydgoszczy na ulicy Brzechwy będę pobierała podatek za przejazd samochodem koło mojego okna a jak nie to poszczuje psami albo popiół wyrzucę w gwoździami całkiem nieświadomie rzecz jasna. :D Bo co?? Nie mogę?? D

To co ten US wymyśla to jest jawny terroryzm, wyłudzenie pieniędzy.

Ale zastanówmy się bo jeżeli wejdzie to w prawo, które zostanie ustanowione przez Prezydenta i rząd to bójmy się.

Ciekawa jestem jak niby mieliby to wycenić?? To jest nie realne.

To teraz w żniwach chłop, chłopowi nie pomoże?? Śmiechu warte.

Skandal.

W głowie się to nie mieści. Brak mi słów. Zobaczymy co nasze mądre poselskie i prezydencka głowa wymyślą.

Myślicie, że można być aż takim IDIOTĄ, żeby to wprowadzić w życie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Ten pomysł jest dobry przecież jak ktoś Wam wyprowadzi psa, to zyskaliście czas, a jak ktoś jest na dobrze płatnym stanowisku to czas to pieniądz :D... No dobra, a teraz na poważnie. Myślę, że coś takiego nie przejdzie, choć niestety u nas podatki zależą od interpretacji przepisów, już teraz teoretycznie powinniśmy wpisywać jako korzyść wszystko co dostaniemy gratis, np. zamawiamy coś w restauracji i gratis dostajemy napój, to powinniśmy zapłacić podatek. Ten przepis jest martwy oczywiście. Ale to nie jest nasz wynalazek, włoscy urzędnicy chcieli wprowadzić podatek od szyldów, menu itp. przed restauracjami, a nawet. co już jest totalną abstrakcją, od piktogramów pokazujących jakimi kartami można płacić w sklepie, restauracji. Urzędnicy uznali, że te rzeczy dają restauracji wymierne korzyści, a więc należy się podatek :D. Dlatego jestem zwolennikiem jak najprostszego systemu podatkowego z podatkiem liniowym, bez ulg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Podatek liniowy jest dobry bo jest łatwy i uczciwy. Kto korzysta z ulg? Ten kto o nich wie, czyli często "bogaci", a przecież to miało służyć "wszystkim". Społeczna sprawiedliwość i równość  może kiedyś i do nas zawita. Nie korzystam z ulg a jeśli nawet to o tym nie wiem "bo od tego jest Kasjo" :D. Znając życie na zbyt wiele ulg i tak się "nie łapiemy". Lepiej jak byłby nieco niższy podatek ale bez ulg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...