Skocz do zawartości

Plants vs. Zombies


Beo

Recommended Posts

Pewnego pięknego dnia postanowiłeś trzasnąć sobie trawniczek i parę roślinek. Było fajnie, trawa zieleniła się przed Twoim domem, poczułeś się jak Miszcz Ogrodnictwa XXI wieku. Lecz nagle twoje marzenia legły w gruzach zrujnowane przez wujka Janka, który tydzień temu zakopał niczym Chuck Norris z półobrotu w kalendarz. Jak widać, rodzina Cię nie lubi, bo specjalnie wstali z grobu, żeby przebić się przez Twój zielony ogródek prosto do posesji. Lecz Ty nie jesteś mientki i masz zamiar się bronić...

Gra to Tower Defence, w którym 'wieżą' jest... nasz własny mózg, do którego próbują się dorwać różnego rodzaju tytułowe 'Zombies'. Różne ponieważ napadają na Ciebie normalni, ciągnący za sobą nogę zombiaki, jak i świeżo wyrwani z kursu na prawo jazdy ciemnoty ze słupkiem na głowie. Spragnieni świeżego mózgu będą napadali Cię również z wiadrem na głowie, czytając gazetę, skacząc o tyczce, próbując zdobyć przyłożenie futboliści oraz wielu innych (o których będzie można poczytać w Almanacu, ogólnym spisie). Na nasze szczęście harowanie z konewką przez 24h na dobę opłaciło się - nasze roślinki postanowiły bronić naszych czterech liter. Tutaj również będzie duża rozpiętość gatunkowa, od słoneczników po roślinki-Gatlingi. Każda z naszych pociech potrafi coś innego, słoneczniki tworzą słońca, za które można sadzić kolejne rośliny. Orzechy zatrzymują, wiśnie wybuchają, a rosiczki zombiakożerne jedzą w całości. Niestety nasi koledzy nie są jaroszami, po drodze do głównego dania chętnie zjedzą trochę zieleniny. W razie porażki naszych roślin, przy domu stoją kosiarki potrafiące jednorazowo zniszczyć całą linię wrogich nieżywców.

Do przejścia znajduje się 5 etapów w różnych sceneriach - w dzień, w nocy, na tyłach z basenem, z mgłą, a nawet na dachu (!). Po przejściu gry twórcy nie zostawiają nas na lodzie, mamy jeszcze do przejścia około 40 minigierek, 10 survivali oraz Puzzli, w których wcielimy się w Zombie. Dodatkowo jest możliwość hodowania własnych roślinek (w sumie jest ich 40, plus 10 do dokupienia) w Zen Gardenie -  czyli podlewanie, nawożenie i opryskiwanie (za co zostaniemy sowicie wynagrodzeni). Nie sposób się gdzieś zablokować, gra jest bardzo prosta, czasem tylko niektóre minigry potrafią napsuć nerwów, lecz ogólnie jest ona prosta i przez to krótka, co jest największą wadą gry.

Oprawa audiowizualna zasługuje na brawa. Grafika jest bardzo kolorowa, robi szeroki uśmiech do graczy L4D ect. Muzyka jest równie klimatyczna, od naprawdę świetnych okrzyków Zombie (Braaaains!) po pasujące do otoczki melodie.

Grę polecam wszystkich, którzy lubią gry z poczuciem humoru i niekoniecznie tylko wielbicielom Tower Defence. Gra ma możliwość zapisywania w każdym momencie, więc można śmiało grać z doskoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...