Dostałem Dell Precision M4700. A w nim dysk ST500LM000. I tu zaczyna się przygoda .
Ten dysk to porażka. Niby ma te 8GB SLC ale nie kupuje się takiego lapka do oglądania śmiesznych kotów w necie. Kontroler dysku nie robi nic innego jak tylko sprawdza, które dane są hot data a które cold data, czyli mamy typowy tiering danych. Sęk w tym, że mając odpalonych 5-6 maszyn wirtualnych to oznacza dla mnie koniec pracy. Jak zacznę coś dłubać w którejś maszynie to kontroler przerzuca dane na SSD, przez co podstawowy dysk 5400rpm jest zawalony na 100% przez długi czas. Niestety skaczę z maszyny na masz