Gallar

ja prywatnie na XP mialem gorzej niz na siodemce;P

Sęk w tym że ja nie wpadłem tutaj głosić pieśni na temat linuksa tylko szukać rozwiązania - bo sam nie chcę używać ubuntu, ponieważ potrzebuje dostępu do paru aplikacji windowsowych ażeby móc zarabiać pieniążki, tak więc pieśni pochwalne to nie ja. Mi się dzieje tak samo jak koledze, bez ładu i bez składu bez reguł - tak po prostu. Błędy w dzienniku zdarzeń te same. Stawiałbym na sterownik tylko nie mam za bardzo pojęcia który, bo wszystkie aktualne poinstalowałem.

Zarejestrowalem sie specjalnie zeby odpowiedziec na Twojego posta, nie wiem czy już sprawdzałeś czy nie ale na 99,9% to nie jest problem sprzętu. Mianowicie mam dokładnie to samo co Ty, i na Ubuntu wszystkie te dolegliwości, błędy, zwiechy i zacinki po prostu NIE WYSTEPUJĄ!!! paranoja sam juz nie wiem co mam zrobic najlepsze jak kupilem ten komp od goscia to dzialal ok, zrobilem format sciagnalem stery z neta i juz nie jest ok, chociaz wszystko jest poinstalowane dobrze, to wina sterowników pytanie tylko jakich:/ Ja mam płytę MSI. W sprzętowe uszkodzenia nie wierzę, no bo skoro na linuksie działa?