Zalany laptop

[Rogal]

Być może uda mi się nabyć za grosze tygodniowy laptop po zalaniu - czego się spodziewać? Jak naprawić? Czy są w ogóle szanse na domowe naprawianie? 

[Micz]

Jeśli został zalany i nie podczas pracy i nie był uruchamiany to ą szanse, że będzie działał. Zależy też czym został zalany. Jeśli czym lepkim, jak cola, sok to może być ciężko, wtedy tylko czyszczenie ultradźwiękami, a tego bez specjalnego urządzenia nie zrobisz. Jeśli zalany poczas pracy, to są małe szanse na naprawę moim zdaniem, zwłaszcza domową.

[Przem0l]

Dokładnie, ale przecież "zobaczenie" ciebie nic chyba nie kosztuje. No chyba, ze najpierw musisz kupić, to chociaż poproś o foty w wysokiej rozdzielczości (najlepiej w bmp)... Jak nie będzie nic spalone to kup sobie w spray środek do zmywania kleju po zdartych naklejkach (Label Killer) lub coś podobnego i z wyczuciem zetrzyj osady i korozję. Naturalnie wszelkie rozmowy zacznij od zadania pytania: czy lapek był włączony podczas zalania. Resztę wyżre kwas zawarty w spray. Tak na dobra sprawę, skoro to są grosze to chyba warto zaryzykować.

[Rogal]

Z tego co już się dowiedziałem - kobieta chce go sprzedać na części, ale całość może puścić za niskie pieniądze (K52 ASUS). 

Zalany był podczas pracy, zimnym Lechem (lol), ani wstrząśniętym, ani mieszanym. Dalej dajemy mu jakieś szanse? > 

[Ralliart]

Mogło się coś spalić na płycie głównej - a to oznacza, że mogła ze sobą zabrać proca, pamięć albo grafikę. Sekcję zasilania na 100% trafił szlag.

[Rogal]

Też tak myślę - niestety wszelkie testy i próby naprawy tylko po dokonaniu zakupu - dlatego nie będę wydawał ostatnich pieniędzy na coś nowego i niesprawnego. Gdybym dostał go do naprawy a potem odkupił - oczywiście. Ale w takiej sytuacji...no chance.