Rogal Napisano 14 Październik 2010 Zgłoś Share Napisano 14 Październik 2010 Tak jak w temacie Panowie - generalnie mam w domu trochę literatury poświęconej wszelkiej maści rozwiązywaniu problemów z komputerami stacjonarnymi jak i przenośnymi, powoli to sobie analizuję, a właściwie to aktualizuje wiedzę. Niemniej jednak najważniejsze jest zacząć. Metodyka analizy problemu znacząca poprawia mechanizm pracy, a także skraca czas całkowity, który musimy poświęcić na naprawę komputera. Stąd moje pytanie (podyktowane chęcią samorozwoju jak i napisaniem tutka na forum) - jaka jest właściwa metodyka badanie problemu i analizowania przyczyn? Wiem, że w grę wchodzi przede wszystkim google.pl - niemniej jednak jak wygląda u was sam etap planowania działania itp. Zastanawiam się nad tym, żeby robić to na zasadzie grafu/drzewka na kartce papieru - w centrum opisany problem a obok możliwe przyczyny, tzw. czynniki problemowe. I na etapie swobodnych przemyśleń kolejna eliminacja. Wiadome, że google usprawnia proces ale...ale nie zawsze tak jest. Co wy o tym sądzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na stronach More sharing options...
waaldii Napisano 17 Październik 2010 Zgłoś Share Napisano 17 Październik 2010 Może informatyk ze mnie żaden ale: Najperw sprawdzam sprzęt. Czy nikt mi czegoś nie odłączył (np. wifi), nie podłączył (telefon, kierownica itd.) lub nie wyłączył (router). Może router czy wifi mają mało wspólnego z problemami z kompem, ale u mnie najczęściej wali sie net. Sprawdzam czy rodzeństwo czy ktoś nie zainstalowali czegos nowego, ewentualnie nie odinstalowali czegoś ważnego Potem piszę tutaj na forum. Ewentualnie jeśli jest jakis error to szukam przyczyn i rozwiązania w googlach Jak nic nie pomaga to przywracam system A jak i to nie pomoże to robię reinstalla Ps. W starym komputerze zdarzyło mi się, że sam się naprawił. Np. nie chciał się włączyć, a wtedy jeszcze nie miałem płytki z windowsem żeby zrobić reinstalla, więc nie włączałem go 2-3 dni. A potem działał tak jak gdyby nigdy nic się nie stało Odnośnik do komentarza Udostępnij na stronach More sharing options...
Przem0l Napisano 20 Październik 2010 Zgłoś Share Napisano 20 Październik 2010 Bo czasami problemy naprawiają się same , sęk w tym, ze to dotyczy tylko pierdółek, a nie istotnych spraw (i najczęściej naprawia się u innych, ale to już wynika z prawa Murphiego ). Reinstall? Tylko format . Dlatego na C: nie mam nic, ponieważ nie znam dnia ani godziny (ani antywirusa ). Co do zrobienia manuala rozwiązującego problemy Rogal, to nawet jest dobry pomysł. Czasami samo trzymanie się jakiś schematów szybciej rozwiąże problem niż grzebanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na stronach More sharing options...
Rogal Napisano 20 Październik 2010 Autor Zgłoś Share Napisano 20 Październik 2010 Co racja to racja - myślę, że na zasadzie pewnego schematu jest łatwiej to ogarnąć. Koncepcja moja jest taka, żeby na kartce papieru zapisać sobie problem i od niej robić odnośniki co należy sprawdzić/co może to powodować i konkretnie dane podpunkty eliminować. Jeżeli to nie jest problem mechaniczny (albo jest, ale łagodny) to chyba najwygodniej zacząć od rozwiązań programowych (przypadek laptopa którego naprawiałem - oczywistością było, że uszkodzony został fizycznie, ale format nic nie kosztuje, a powoduje, że może rozwiązać uporczywy problem). Porządek jest ważny, bo zwykle gdy ktoś ma problem to pojawia się kilka(naście) możliwych przyczyn - a ile przyczyn tyle (w teorii) rozwiązań. Oczywiście cały czas mówię o problemach rozwiązywanych w realu, czyli delikwent (delikwentka) przynosi komputer do nas a my mamy go na warsztacie i z nim walczymy. Bo tak przez neta, to możemy podawać tylko możliwe drogi rozwiązania, co należy sprawdzić i prosić o w miarę dokładny opis wyników tego, co kazaliśmy zrobić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na stronach More sharing options...
Recommended Posts