Skocz do zawartości

Asus Xonar DX na Sony V700 i XD200


Przem0l

Recommended Posts

Skąd się wzięła taka karta muzyczna w moim komputerze? Gwoździe spadły na pracującą płytę główną, samo życie :D. Na szczęście poszła tylko dźwiękówka, Quad nadal kręci się na 3,9 więc prawie tego nie odczułem. Jak pewnie wiecie jestem twardy, wytrzymam dużo i jeszcze ciut ciut więc pierwszy tydzień bez dźwięku zleciał jak z bicza trzasnął. Korzystając z okazji do zakupu nowej karty mogłem wydać "nieco więcej" niż równowartość kilku piw :P.

Trzeszczaki za 20 zł odpadły w przedbiegach, Sound Blaster Live! to koszt 40 zł (+ wysyłka) a z tego co pamiętam dźwięk z Sound Blaster AWE64 połączony z dobrym wzmacniaczem i ciężkimi kolumnami był czysty i głęboki (ktoś pamięta jeszcze Pentium 166 MMX? :P). Kierując się zasadą: sprawdzone=dobre chciałem ją kupić ale po co skoro Audigy kosztuje tylko 2x więcej? Już prędzej miałem Audigy 2 SE ale ją oddałem następnego dnia bo to przecież nie jest karta muzyczna tylko "zajmowacz slotu" PCI. Ta karta choć jest "materialna" to jednak działa programowo. Mój Athlon XP 2,5+  tracił ok 12% mocy na samego Winampa przy odpalonych filtrach co niezbyt mnie bawiło.

Więc wersja SE odpada. Audigy 4 kosztuje niewiele mniej od Xtreme Fidelity Gamer Pro. Po półtora tygodnia ta karta już żarła prąd z mojego Chiefteca 750. Żarła nie przetwarzając go na nic innego jak ciepło bo Creative jest bardzo dobrze znany z jakości swoich sterowników. Otoż sam Windows wykrył kartę i nawet próbował coś z nią kreatywnego zrobić. Jednak stery zarówno z płyty jak i ze strony Creativa uparcie twierdziły, że zainstalują się (i to bardzo chętnie) ale dopiero gdy włożę kartę do kompa. Ten wątek jest wałkowany od dawna na oficjalnym forum producenta ale to "za mało" żeby coś z tym zrobić, bo w końcu kupiłem OEMa (więc jestem złym klientem, który nie dał zarobić kupując BOXa). Po przegranej wojnie, która ciągnęła się przez 3 dni oddałem kartę i kupiłem Asusa, który szedł do mnie 8 dni. W sumie spędziłem bez dźwięku 3 tygodnie ale WARTO BYŁO!

Litościwy Ralliart pożyczył mi wczoraj Liva do czasu aż czegoś sobie nie skombinuję. Na początku chciałem zrobić porównanie SB Live! do Xonara ale to było jak kopanie leżącego (w gruncie rzeczy bardzo przyjemna rzecz dla kopiącego :P). I to nie z powodu lat świetlnych, które dzielą te 2 konstrukcje ale głównie dlatego ponieważ Creative olał nawet ten segment historii komputeryzacji. Stery zobaczyły kartę ale prawdziwa masakra pojawiła się po odpaleniu muzyki. Otóż w momencie uderzenia perkusji, cięższej gitary czy po prostu bum-bum w muzyce bardziej rozrywkowej, całość zostawała obcinana i brzmi to tak jak głos prezentera radiowego, który śmie wtrącać swoje 3 grosze w trakcie muzyki. Muzyka minimalnie cichnie i tutaj jest tak samo. W grach jest jeszcze gorzej A wgrywać stery z czasów Mieszka I mnie nie bawi. W każdym bądź razie dzięki Ralliart za dobre chęci!

Pozostaje na placu walki tylko tytułowa karta.

Zapraszam na walkę:

ASUS XONAR DX  vs  SONY MDR-V700DJ & SONY MDR-XD200.

T E O R I A

Dołączona grafika ASUS

XONAR  

192 kHz/24 bit, Dolby® Digital Live, Dolby® Headphone, Dolby® Virtual Speaker, Dolby® Pro-Logic IIx, DS3D GX 2.0, VocalFX™, Acoustic Echo Cancellation (AEC), Smart Volume Normalizer™, Karaoke Functions, FlexBass™, Xear 3D™ Virtual Speaker Shifter, wsparcie dla EAX 5.

Wszystkie testy RightMark Audio Analyzer 6: ogólna jakość: doskonała.

Cena 250 zł,

http://pclab.pl/art32279.html

Dołączona grafika SONY

MDR-V700DJ

pasmo: 5-30k Hz,

czułość: 107 dB/mW,

średnica przetwornika akustycznego 50 mm,

moc 3W,

magnes neodymowy,

przewód z miedzi beztlenowej 3m.

Cena 600 zł (120 GBP),

http://www.sony.pl/product/hed-dj/mdr-v700dj#pageType=TechnicalSpecs

Dołączona grafika SONY

MDR-XD200

pasmo: 10-22k Hz,

czułość: 102 dB/mW,

średnica przetwornika akustycznego 40 mm,

magnes neodymowy,

przewód z miedzi beztlenowej 3,5m.

Cena 120 zł,

http://www.sony.pl/product/hed-dj/mdr-v700dj#pageType=TechnicalSpecs

Do słuchania muzyki używam najnowszej wersji FOOBAR 2000 (jakość WinAmpa jakoś średnio mnie bawi).

Tak to wygląda z grubsza, ale przecież nas interesuje jak to gra. A gra to całkiem całkiem, chociaż ... Chciałem napisać, że "bez szaleństwa :P" ale przecież nie mam sprzętu do odsłuchania muzy innej niż bum-bum :D.

Oba słuchafony dzieli przepaść ponieważ są to przedstawiciele 2 odmiennych klas: V700DJ to zabawka dla DJów, bas na max a one idą dalej, bez cienia zadyszki, chrupania czy mulenia różnych dźwięków. Jeżeli mogę na nich słuchać muzyki ... goląc się w łazience to znaczy, że te 3W "są" i mają się doskonale :). Na głowie brzmią masakrycznie, po 5 godzinach słuchania głośnej muzyki klubowej nie chce się ich zdejmować, bo nie boli ani głowa ani uszy. O XD200 mogę powiedzieć, że brzmią lepiej ... niż Tracery z marketu :D. Oczywiście jest to żart, te słuchawki są bardzo dynamiczne. Jak się przesiadłem z czegoś zakrywającego uszy za 50 zł na nie to nie mogłem uwierzyć, że w moich ulubionych metalowych piosenkach jest tyle instrumentów i tonów... Oczywiście nie mówimy o *.mp3 ale o *.flac. Przy mp3 cały urok gdzieś się ulatnia. Heavy metal brzmi dużo lepiej na nich niż w V700DJ. Po prostu nacisk w tych droższych położono na inny rodzaj słuchanej muzy. Tanich słuchawek (ok 50 zł) nawet nie podłączałem do te karty bo to byłoby świętokradztwo.

Dołączona grafika

Trzymając je w ręku nie widać większej różnicy ale "na głowie" jesteśmy w 2 różnych światach. Albo metal albo club, na każdą okazję coś innego. Zanim przejdę do tego jak brzmią różne utwory i gry to zwrócę uwagę, że model V700DJ można dostać na aukcjach za mniej niż 200 zł... Jakoś nie motywuje to sklepów do mocnego zejścia poniżej 600 zł...

W opisie karty zamieściłem link do testu na pclab. Test jest dość ciekawy i muszę przyznać, że przekonał mnie do zakupu, chociaż autor mógł więcej włożyć serca w zachowanie się karty pod różnymi gatunkami muzycznymi. Mam na myśli test na różnych słuchawkach.

W/g RightMark Audio Analyzer w wersji 6.0.6 w teście 24 bity/ 96 kHz ta karta zdobyła wszystko co było do zdobycia:

Pasmo przenoszenia (od 40 Hz do 15 kHz), dB +0,00, -0,03 Doskonały

Poziom zaszumienia, dB (A) -112,8 Doskonały

Zakres dynamiki, dB (A) 112,8 Doskonały

Zniekształcenia harmoniczne, % 0,0011 Doskonały

Zniekształcenia harmoniczne + szum, dB (A) -95,5 Doskonały

Zniekształcenia intermodulacyjne + szum, % 0,0011 Doskonały

Separacja kanałów, dB -106,4 Doskonały

Zniekształcenia intermodulacyjne 10 kHz, % 0,0011 Doskonały

Ogólna jakość Doskonała

A przecież potrafi nadawać w 192 kHz. Widać, że to Right Markowi nie starczyło pary... :P

P R A K T Y K A

Muzyka klubowa.

To co skłoniło mnie do zakupu Asusa zamiast do dalszej walki z X-Fi Gamerem Pro (innymi sztukami, do skutku) to Dolby Pro Logic IIx połączony z Dolby Headphone, 7.1 Virtual Speaker Shifter i ustawionym equalizerem "pod siebie". Na tych ustawieniach V700DJ pokazał jak potrafi brzmieć klubowa muza. I prawdę mówiąc podczas pisania tego tekstu wciąż pokazuje :D. Nie będę się rozpisywał, że XD200 zwyczajnie nie dało rady bo to nie o to chodzi. Przy tych ustawieniach jedyne czego brakuje żeby poczuć się jak w klubie to ... nagrzanych małolatek  ;). Wyłączając Dolby Headphone odpadają nam wszystkie Dolby przez co głos jest taki ostry, a to nie jest zbyt przyjemne przy "odpowiedniej" głośności i basie.

Przy czwartej płycie clubbingu głowa i uszy mają się tak dobrze, że chcą więcej.

Muzyka metalowa

Na XD200 Bruce Dickinson - Tyranny Of Souls (oczywiście format FLAC) brzmi po prostu tak jak powinna. Ale to są delikatne solówki do poduchy, Iron Maiden ma również szybsze i bardziej muzykalne (więc znacznie trudniejsze w przetworzeniu dla słuchawek) płyty, szczególnie ostatnie trzy :D. Lecz Iron to nie cały metal, Cannibal Corpse - Kill też brzmi jak powinien. Z dynamiką i brzmieniem nie mają problemu Destroyer - Incipit Satan, Tiamat (wybrane utwory), naturalnie Slayer, Forrest of Shadows i inne symulatory macior przy korycie ;). Nawet Joe Satriani daje rady na swoim elektryku. Wiem, że wrzuciłem wszystko do jednego wora ale mam szerokie horyzonty muzyczne ;). Pisząc o metalu oczywiście nie zapominamy o Vaderze, który na XD200 brzmi czysto choć nie tak przejmująco jak na V700DJ. Słuchając takiej muzy obowiązkowo wyłączamy Dolby, ponieważ tracimy wtedy ten urok słuchania metalu. Włączenie Dolby przy metalu mógłbym przyrównać do założenia tłumika do betoniarki: to już nie to samo :D.

Kiedy przejście z jednych słuchawek na inne oraz korekcja ustawień w menu zagwarantuje słyszalne różnice w odbiorze utworów to nadal pozostanie to "coś". Otóż Asus Xonar DX nie jest kartą audiofilską i producent kastrując swój flagowy produkt pojechał po fanach brzmienia Oasis czy niektórych kawałków metalowych.

Muzyka "inna" ;)

Klimaty Kazika i Kultu bardziej poczujemy na XD200, tak samo jak 2Pac, Fat Boy Slim, Oasis czy Moby. Nawet Kukulskiej dało się posłuchać ;).

Włączenie Dolby na V700DJ powoduje zbytnie uwydatnienie basów (bo do tego są one stworzone), za to na XD200 delikatnie dodaje tła do muzyki. Nie traktujcie tego jako plusu absolutnego, ponieważ czasami brak tła jest bardziej pożądanym efektem końcowym (metal). Ale jak mniemam nie wszystkim czytającym sprawi to wielki problem :P.

Pisząc, że na V700DJ słabiej słucha się muzy innej niż klubowa nie mam na myśli, że nie da się jej słuchać - można sobie poregulować w opcjach i zgodzić się na pewien kompromis ale mi łatwiej jest ... podpiąć drugie słuchawki i mieć zupełnie inną charakterystykę dźwięku :D. Ortodoksyjny metalowiec mnie zrozumie (nawet jeśli pośmiertnie :P).

:P GRY :) GRY :) GRY :) GRY :) GRY :) GRY :) GRY :) GRY :) GRY :) GRY :) GRY :) GRY :) GRY :)

Combat Arms zarówno na XD200 jak i na V700DJ z włączoną opcją GX i GAME MODE był zupełnie inną grą niż tą w jaką grałem przez ostatnie pół roku na zintegrowanym Realtecu High Definition :D. Na V700DJ po prostu nie mogłem oderwać się od tej gry. Każde przeładowanie, każdy strzał z każdej broni, każdy krok i każdy szmer czy przelatujący pocisk był zupełnie innym przeżyciem. Co ja gadam - dopiero teraz poczułem "przeżycie" a nie trzaski i huki. Dzielne przyjęcie shotguna na pyszczek z odległości metra było tak bolesne aż dreszcze przeszły mi po plecach. Jeżeli ktoś kampił na wierzy na Snow Valley z tłumikiem to kiedy on po prostu strzelał to ja delektowałem się tym "psiiiiłłłłł". Tak - to jest słychać a wiecie czemu? Ponieważ GX i GAME MODE mieląc 128 głosów filtrują i modyfikują strzały, tupanie, przeładowywanie czy hałas przelatujących kul tak żeby było je słychać z daleka. Do tego dobre słuchafony (zdecydowanie V700DJ) i świat zewnętrzny nie istnieje. Obiad poczeka, znajomi nie wymrą ani nie wyprowadzą się z dnia na dzień a Hoży Doktorzy (TV Comedy Central) doczekają się kiedyś powtórki ;), poważnie takie są wrażenia podczas grania w tak prostą grę.

Asusowi udało się (w/g wielu recenzji - wystarczy pogooglować) stworzyć produkt, który będzie znacznie lepiej orientował się w przestrzeni niż X-Fi. Do tego dochodzi głębsze brzmienie.

Na plus Xonara dodatkowo przemawia wsparcie dla EAX 5, a to dzięki opcji GX. Przekonuje ona gry, że mamy X-Fi a w Viście możemy cieszyć się jakością o jakiej niefortunni posiadacze X-Fi mogą tylko pomarzyć. Kiedy Vista sama kontroluje procesy muzyczne strasznie obcinając możliwości zaawansowanych akceleratorów dźwięku (a za takie spokojnie możemy uznać X-Fi i Xonara) to produkt Asusa przejmuje całą komunikację "karta-gra" sprzętowo pozwalając grze na użycie 128 dźwięków. Pamiętacie problemy kart Creativa pod Vistaczem? Z tego wynika, że Xonar DX jest bardziej GAMER niż X-Fi Gamer :).

Inne gry? Sorry, jest 2:40 a jutro muszę dokończyć magisterkę :).

M O NT A Ż

Dołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafika

Zgadnijcie gdzie na poniższym obrazku jest karta?

Dołączona grafika

Czerwone kółko jest chyba zbyt widoczne... Tam wystaje kabel do słuchawek więc teoretycznie powyżej jest karta... graficzna! :). Tak jest, Xonar dotyka się pinami wystającymi z laminatu do radiatora mojego 8800GT, ale jak na razie nic się nie pali :D. Zdjęcia nie powalają bo jest 2 w nocy a moje oświetlenie nie jest zbyt mocne, poza tym komp jest pod stołem. Zasilacz z DVD i dyskami obowiązkowo są obok styropianowej "obudowy".

Za użycie PCIEx1 Asusowi należy się minus, ofc z mojego punktu widzenia. Praktycznie mogę zapomnieć o OC i zakładaniu półkilowych kloców.

MOJA    O P I N I A

Nie chcę rozważać "opłacalności" tej karty na zasadzie bilansu plusów i minusów, ponieważ w cenie ok 250 zł są Gamery Pro BOX, które kosztują 100 zł więcej od OEM bo po prostu działają a raczej "powinny działać". Poza tym Asus wydaje częściej uaktualnienia sterów.

Zarówno muza jak i gry (na własnych uszach słyszałem CA, z tego co wyczytałem to Stalker czy COD4 po prostu płyną na tych kartach) brzmią o niebo lepiej niż na HD od Realteka. Można to porównać (betoniarkę na razie zostawię w spokoju :)) do grania z akceleracją graficzną. Zobaczcie screeny pierwszej Lary Croft / Quake puszczonych w sofcie i na 3DFX VOODOO. Tak samo jest z muzyką na integracji i na Xonarze.

To chyba wystarczy za wszelkie opnie, wykresiki czy punkciki. Ale jak chcecie podpiąć pod nią wynalazki z marketu (lub tanie kino domowe) to wyrzucicie tylko niepotrzebnie szmal, ponieważ dobre słuchawki na integracji zdziałają więcej a nie będzie Was bolała głowa i uszy (zdrowie to podstawa).

I na koniec: jak na prawdziwy akcelerator przystało ta karta wymaga ... dodatkowego zasilania. Widać to na zdjęciach!!! Teraz już wiem po co Chieftec dał mi tyle dodatkowych przewodów :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Litościwy Ralliart pożyczył mi wczoraj Liva do czasu aż czegoś sobie nie skombinuję. Na początku chciałem zrobić porównanie SB Live! do Xonara ale to było jak kopanie leżącego (w gruncie rzeczy bardzo przyjemna rzecz dla kopiącego :P). I to nie z powodu lat świetlnych, które dzielą te 2 konstrukcje ale głównie dlatego ponieważ Creative olał nawet ten segment historii komputeryzacji. Stery zobaczyły kartę ale prawdziwa masakra pojawiła się po odpaleniu muzyki. Otóż w momencie uderzenia perkusji, cięższej gitary czy po prostu bum-bum w muzyce bardziej rozrywkowej, całość zostawała obcinana i brzmi to tak jak głos prezentera radiowego, który śmie wtrącać swoje 3 grosze w trakcie muzyki. Muzyka minimalnie cichnie i tutaj jest tak samo. W grach jest jeszcze gorzej A wgrywać stery z czasów Mieszka I mnie nie bawi. W każdym bądź razie dzięki Ralliart za dobre chęci!

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko odnieść się do miażdżącej krytyki ze strony Przem0l'a - wczoraj zainstalowałem tą kartę (SB Live!) u dziewczyny ;)

Fakt - karta nie należy do najnowszych, ma już sporo lat na karku, a na dodatek jest to wersja Value i za wiele dobrego nie można o niej powiedzieć z tego powodu. W przeciwieństwie do Przem0l'a wgrałem stery z czasów Mieszka I (z 2002 roku!) i.... rewelacja. Przyznam szczerze, że daje radę na całej linii, bo nie doświadczyłem żadnego z efektów o którym pisałeś. Bas był czysty i bardzo wyraźny, nie zakłócał muzyki, a każda zmiana w equalizerze miała momentalnie odbicie w dźwięku dobiegającym z głośników, co w połączeniu z zestawem 2.1 Creativa + odtwarzaczem Steinberg (też Creativa) dało niesamowite efekty. Pierwszy raz głośnik basowy był tak wyraźnie słyszalny i wykorzystywany, a że słucham muzyki podobnej do Big Komy (trance, itp) to wiem jak to powinno brzmieć i przetestowałem ten zestaw na paru ulubionych kawałkach. Nie zawiódł mnie w żadnym z przypadków. Ze zintegrowanym raltekiem nie ma nawet co porównywać, bo to jest to po prostu przepaść. Potwierdza się, że pomiędzy integrą a najtańszą dedykowaną dźwiękówką jest spora różnica, a w samych dźwiękówkach to już tylko dopieszczanie słuchacza ;)

A po artykule Przem0l'a nabrałem ochoty na zakup dźwiękówki do siebie - trzeba wykorzystać słuchawki 5.1 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

W przeciwieństwie do Przem0l'a wgrałem stery z czasów Mieszka I (z 2002 roku!)

Te stery są na pierwszej stronie na google. Jak instalowałem Twoja kartę to nawet chciałem na to kliknąć... kursor był tak niebezpiecznie blisko linku' date=' że musiałem momentalnie oderwać rękę od klawiatury i powstrzymać tą prawą ;).

W kartach graficznych wgrywanie starych sterów często nie tylko poprawia wydajność (o stabilności nie wspominając) ale i w ogóle umożliwia instalację urządzenia. W dźwiękówkach jest podobnie, bo nowe stery dla całej linii są robione w określonym czasie przez określony zespół ludzi pod określone dyktando. Bardzo często nowe stery mają za zadanie zmniejszyć wydajność i jakość obrazu i dźwięku na starszych układach, żeby przerażony user pobiegł do sklepu po nową zabawkę. Po reckach dotyczących porównania Xonara z X-Fi Gamer, w których na dodatek wygrywała karta Asusa byłem nastawiony na "wydatek", i to nawet w momencie gdyby dźwięk z Live! nie był tak tragiczny.

Potwierdza się' date=' że pomiędzy integrą a najtańszą dedykowaną dźwiękówką jest spora różnica, a w samych dźwiękówkach to już tylko dopieszczanie słuchacza ;)[/quote']

Dedykowane karty to najczęściej sprzętowe akceleratory (pomijam niewypał zwany Audigy 2 SE). Dla kogoś kto ma analogową czternastkę karta GTX 295 może się zbytnio nie przydać i tutaj jest tak samo. Żeby poczuć tą moc trzeba mieć odpowiedni odbiornik. Szkoda, że nie mieszkam w domku jednorodzinnym... chętnie bym zamienił słuchawki V700DJ na 4 wysokie i ciężkie Diory 250W ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

  • 4 weeks later...

Historii z kartą Asusa ciąg dalszy: Ponieważ całkiem niedawno zmieniła właściciela (Przem0l był lekko zaskoczony jak w 5 minut po deklaracji, że jest na sprzedaż dostał termin wymontowania z kompa ;) ) I teraz pogrywa u mnie muszę stwierdzić dwie rzeczy:

1. Cieszyłem się ze słuchawek 5.1... ale głupio mi się zrobiło dopiero wtedy gdy podłączyłem je do karty Asusa. Nie mogę do teraz wyjść z podziwu, jak można tak profanować muzykę w głośnikach typu 5.1 męcząc się na integrze... rozumiem, że  przez jakiś czas to wystarczy, ale w końcu wszystko ma swoje granice. Nigdy więcej zintegrowanej dźwiękówki

2. Ta karta jest w stanie zarżnąć każde głośniki. Serio. Bez wzmacniacza ma taki wykop, że głośniczki Crative Inspire 280 ledwo się trzymają przy karcie na 75%. Przy wyższym regulatorze wypadłyby pewnie z mocowań....

Ta karta ma ma taki wypierd z przytupem, że szooook

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

A nie mówiłem? Karta daje rady, ale musiałem je pchać (włożenie kompa w mATX wymaga zmianę płyty) - no ale pocieszam się, że u kogoś ta karta się nie marnuje ;).

Nie uwierzysz... teraz zgrywam muzę na kartę i bach do telefonu... i na głośniki ;). Masakra ;).

Będę miał więcej kasiorki to ją kupię bo zdecydowanie jest warta swojej ceny.

Co mogę jeszcze o niej powiedzieć? Każdy może pisać, że po co dopłacać ćwierć kafla do dodatkowej dźwiękówki skoro Intel stworzył standard Hi-Definition Audio. Ale to trzeba usłyszeć (oczywiście też na lepszym odbiorniku), a wtedy każdy z Was zrobi z Intelem i jego HDA to co należy zrobić: wyłączy go w BIOSie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...