Skocz do zawartości

Wybierając opertora Internetu zwróć uwagę na...


Kasjo

Recommended Posts

Wiadomo, że obecnie życie bez neta to nie życie :P

W tym poście poruszę na co zwrócić uwagę gdy wybieramy dostawce Internetu.

Na rynku pojawia się cała masa dostawców od gigantów po małe firmy.

Wybierając dostawce zwróć uwagę na:

1. Prędkość łącza. Pamiętaj, że wasze jest do czego będziesz używał internetu. Jeżeli chcesz internet do otwierania poczty, czytania wiadomości to nie rzucaj się na super szybkie łącze, wystarczy to średnie. Nie warto przepłacać, bo i tak z tego nie wykorzystasz.

2. Łącze ma limit. Obecnie prawie żaden dostawca już nie daje limitów, chyba że mamy internet bezprzewodowy więc jednak warto zwrócić uwagę czy jest zapis w umowie na pobieranie.

3. Technologia. Mając do wyboru usługi w oparciu o światłowody a na przykład drogą radiową. Zawsze bierz tą pierwszą. Nawet jak będziesz musiał dopłacić kilka złoty więcej. Dostęp do internetu będzie stabilniejszy. Przy internecie "radiowym" nie masz co liczyć na dostęp do sieci w ulewy i zawieruchy.

4. Promocja. Zwróć szczególną uwagę na ile miesięcy jest umowa a na ile masz zniżkę ceny w tzw. Promocji. Czasami nie opłaca się brać usługi w promocji bo wyjdziesz na tym jak Zabłocki na mydle.

5. Umowa na czas określony czy nie. Biorąc umowę na czas określony masz tą swobodę, że jest ona krótka. Ale w przypadku jej zerwania musimy zapłacić karę oraz musimy pamiętać, że trzeba z niej zrezygnować aby nie przeszła na stałe. W przypadku na czas nieokreślony zrywasz kiedy chcesz i nie płacić złamanego grosze. Oczywiście nie jest tak pięknie bo  instalacja usługi kosztuje zdecydowanie więcej niż przy umowie na czas określony.

Praca konkursowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

W punkcie 3. coś minąłeś się z prawdą :P

To że deszcz czy wichura wpływa na sygnał się zgodzę. Czasem jakiś pakiecik nie dotrze tam gdzie powinien :P ale żeby od razu Internetu nie mieć :P Nieeeee :P

Apropo przypomniał mi się nauczyciel z technikum który twierdził, że spadające liście poza budynkiem zakłócą sygnał wewnątrz budynku :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

To że deszcz czy wichura wpływa na sygnał się zgodzę. Czasem jakiś pakiecik nie dotrze tam gdzie powinien :P ale żeby od razu Internetu nie mieć :P Nieeeee :P

Wierz mi... w przypadku niektórych dostawców "radiówki" to się zdarza. Nie raz wywalało kumpla z serwera gdy w zeszłą zimę była śnieżyca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

W punkcie 3. coś minąłeś się z prawdą :P

Kasjo to kobieta :P. Trzeba chyba dodać takie informacje przy nickach :P.

To że deszcz czy wichura wpływa na sygnał się zgodzę. Czasem jakiś pakiecik nie dotrze tam gdzie powinien :P ale żeby od razu Internetu nie mieć :P Nieeeee :P

Ja się zgodzę z Kasjo wszystko zależy od tego jak dobre są anteny. Może połączenia Ci nie zerwie, ale nawet przeglądanie stron gdy ping skacze Ci do 1000 ms nie jest z byt komfortowe. Powoduje tylko frustracje zwłaszcza, jeśli masz wykupione szybkie łącze, a strony wczytują się jak na modemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

W takim razie bardzo przepraszam :P

Kasjo napisała

Przy internecie "radiowym" nie masz co liczyć na dostęp do sieci w ulewy i zawieruchy.

Nie zgodzę się z tym zdaniem. :P Może tak być w ekstremalnych warunkach aczkolwiek nie jest to faktem, że jak pada deszcz czy wieje wiatr to ja automatycznie nie mam neta.

A anteny swoją drogą. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

W Maksie (rodzinna miejscowość Kasjo) pokrycie sygnałem jest tak żenujące... eh, szkoda gadać. Bieganie z telefonem w poszukiwaniu sygnału to swego czasu była norma - obecnie jest lepiej ale też bez fajerwerków. W miejscowości Jej ojca NIE MA szans na złapanie sygnału - tylko alarmowe i czasami 2 kreski (na chwilę - aż się sygnał nie przemieści - dosłownie jak w grze STALKER, gdzie przemieszczały się artefakty...).

Na szczęście nie musimy się bawić w radiówki - nie chodzi o transfer bo spokojnie wyciąga się 300 kB (2,4 Mbit/s) a w przypadku lepszych modemów ponad 7 Mbit/s u mnie w Bydgoszczy - komfort grania wyznacza LAG. Jak opóźnienie zaczyna liczyć się w setkach milisekund to "nie ma grania". Tak po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Czuję się odrobinę zagubiony... :P to rozmawiamy o radiówce czy o internecie od operatora sieci gsm (ja osobiście bym nie pchał się w tego typu dostęp do sieci chyba, że innej opcji by nie było)? Jeżeli jest kiepski zasięg zawsze można spróbować z anteną kierunkową. Poza tym download ok swoja drogą lecz upload też się liczy o czym nie można zapomnieć.

Jeżeli chodzi o lagi to na pewno macie racje. Nie gram więc wierzę na słowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Antena kierunkowa (słynne Yagi) to podstawa i też zawsze to doradzam. Tylko jest pewne ALE. Musisz mieć "kogoś" kto też ma neta i taką antenę wycelowaną w Ciebie. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że mało jest takich "ktosi", którzy byliby bezinteresowni (nawet wliczając opłacanie abonamentu dla nas i dla nich + koszt anten i routera). Bo to żre prunt! Bo to bo tamto - a jaka jest odpowiedzialność materialna za pozostawione mienie? A jak podzielisz na tanim routerze zarówno pasmo jak i usługi? Blokada portów jak wiesz nic nie zmieni - Ty będziesz się głowił czemu masz lagi w shooterach a dzieciak będzie ściągał 20 plików na torrentach perfidnie maksując upload i sloty żeby tylko ściągać szybciej. Postawienie oddzielnego łącza tylko dla Ciebie (np. w UPC)? A co właściciel chaty będzie z tego miał (+ odpowiedzialność ...). Na wioskach mieszkają osoby, które technologię widzą i owszem - ale w kolorowych gazetach przez szyby w sklepie - ci bardziej ogarnięci mogą kombinować jak tu zaoszczędzić na kosztach swojego internetu. Osobiście bałbym się tak kombinować - szkoda kasy. Ale odpuśćmy wiochy - mamy miasto. Gdy trzeba było wybrać operatora, który łaskawie podpisze umowę z nami a nie "niechcącym" właścicielem mieszkania to MŁODZI sąsiedzi, z którymi nawet dało się pogadać, nie chcieli zgodzić się na podział ich łącza. My pokrywamy koszty umowy, okablowania, routera, itd... ale "nieee, jednak nieee". Pytam się "czemu nie?" to słyszę: "jednak nieee". Imic89 - ja nie widzę problemów w technologii ale w mentalności ludzi. Przecież nie kupisz im plazmy żeby tylko zgodzili się na Twój net u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Wiesz... po pierwsze dziwie Ci się, że temat ograniczasz do miasta. Ja mieszkam na wiosce i uważam, że ten poradnik też może mnie dotyczyć :P Ale powiem Ci, że wybierać w dostawcach mógłbym bardzo. W innych przypadkach jeżeli ktoś nie ma takiej swobody to tym lepiej dla niego. Można spróbować samemu rozprowadzać tyle że trzeba porządne łącze podciągnąć do siebie "po kablu" ewentualnie Wi-Fi ale wtedy to już mus dwa kierunki (nadajnik-odbiornik). Zwykle osoby rozprowadzające net po Wi-Fi blokują porty. Przede wszystkim jeżeli powiedzmy płacisz 30zł za 1 Mb/s i tyle masz mieć to o co chodzi? Bez względu na to ile sąsiad ściąga czy 10 sąsiadów tyle ma być za ile płace a ping też ma być minimalny.

Jeżeli chodzi o mentalność ludzi to się zgadzam w 100%.

Swoją drogą polecam czytać umowy od dostawców neta bezprzewodowego, gdyż ciekawe rzeczy mogą się tam znajdować lub też nie znajdować a dostawca mimo wszystko je robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

1 Mbit/s =! 1 Mbit/s :P.

Jak na jednym routerze jest więcej niż jedna osoba i zarzyna łącze choćby torrentami to druga osoba może zapomnieć o normalnej grze. Postaw sobie 2 kompy wbite do jednego routera i na jednym zapodaj obciążenie nie przekraczające nawet połowy pasma, ale zajmujące sporo slotów. Teoretycznie odwołuje się ten termin do lokalnego systemu operacyjnego oraz aplikacji (przeglądarek). Teoretycznie wrzucenie długiej listy z torrentami (wysoki upload i dużo slotów) + firefox ustawiony na dużo slotów z otwartą dużą ilością stron, komunikatory plus badziewie w trayu NIE mają wpływu na innych użytkowników sieci ale praktycznie druga osoba wiecznie wyje, że ma lagi. Oczywiście mówię o domowych, tanich routerach, gdzie zdolność przełączania ma być tylko "wystarczająca" lub jak kto woli "optymalna".

ROutery też mają swoje procesory i systemy operacyjne. Im tańsze tym wolniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

  • 2 weeks later...

Wybierając dostawce zwróć uwagę na:

1. Prędkość łącza. Pamiętaj, że wasze jest do czego będziesz używał internetu. Jeżeli chcesz internet do otwierania poczty, czytania wiadomości to nie rzucaj się na super szybkie łącze, wystarczy to średnie. Nie warto przepłacać, bo i tak z tego nie wykorzystasz.

2. Łącze ma limit. Obecnie prawie żaden dostawca już nie daje limitów, chyba że mamy internet bezprzewodowy więc jednak warto zwrócić uwagę czy jest zapis w umowie na pobieranie.

3. Technologia. Mając do wyboru usługi w oparciu o światłowody a na przykład drogą radiową. Zawsze bierz tą pierwszą. Nawet jak będziesz musiał dopłacić kilka złoty więcej. Dostęp do internetu będzie stabilniejszy. Przy internecie "radiowym" nie masz co liczyć na dostęp do sieci w ulewy i zawieruchy.

4. Promocja. Zwróć szczególną uwagę na ile miesięcy jest umowa a na ile masz zniżkę ceny w tzw. Promocji. Czasami nie opłaca się brać usługi w promocji bo wyjdziesz na tym jak Zabłocki na mydle.

5. Umowa na czas określony czy nie. Biorąc umowę na czas określony masz tą swobodę, że jest ona krótka. Ale w przypadku jej zerwania musimy zapłacić karę oraz musimy pamiętać, że trzeba z niej zrezygnować aby nie przeszła na stałe. W przypadku na czas nieokreślony zrywasz kiedy chcesz i nie płacić złamanego grosze. Oczywiście nie jest tak pięknie bo  instalacja usługi kosztuje zdecydowanie więcej niż przy umowie na czas określony.

Ja dopisałbym jeszcze : Zwroć uwagę na opinie innych użytkowników na temat danego operatora i łącza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Które nomen omen zawsze będą negatywne, bo Polak jest taki, że jemu nigdy nie dogodzisz....bez jaj! Tak mam z pracą. Trafia się oferta, wysyłam CV i wpisuje ciąg haseł w google - "nazwa firmy rzeszów opinie". Normalnie odechciewa się tego wszystkiego po tym co się wyczyta - a to zarobki za małe, a to to a to tamto. Dlatego nie zawsze warto czytać takie pierdoły :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

A ja nie obrzucam błotem nikogo jak na to nie zasłużył :P.

Mój net... to co, że nie jest tani ale ma DUŻO innych ZALET. Jest szybki, bardzo niezawodny, ma małe pingi, nie ma jakiś blokad na MAC, można go założyć bez zgody właściciela lokalu, umowa przechodzi wraz z usługobiorcą i jest dość powszechny a obsługa jest bardzo miła.

Tak panowie i panie - to jest UPC.

Jakby co - nie jestem pracownikiem tej firmy :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...