GIGABYTE F2A85XM-HD3 kontra ASUS F2A85-MLE

[Grzegorz]

Założyłem nowy temat bo wróciła do mnie z serwisu producenta płyta GIGABYTE F2A85XM-HD3 i podobno była wadliwa ale coś tam zrobili i jest jak nowa a ja w tym czasie kupiłem ASUS F2A85MLE i płyta chodzi z moim AMD A6 5400K i teraz nie wiem którą płytę zostawić ? Czy pozostać przy ASUSIE czy przekładać wszystko i wybrać GIGABYTE , która jest lepsza i wydajniejsza w codziennej pracy i ma większe perspektywy na przyszłość ? Bardzo proszę o jakieś sugestie , tak przeglądając to z grubsza ja stwierdziłem że ta GIGABYTE ma mnóstwo niepotrzebnych mi bajerów a ASUS jak zwykle najpotrzebniejsze rzeczy ale za to mega stabilna. I jeszcze jedno pytanie , komunikat Warning! CHA_FAN 0 rpm – oznacza że mój wentylator od procesora nie domaga i czas go wymienić lub przeczyścić ?

[Grzegorz]

Ten komunikat sam rozgryzłem w końcu w google można znaleźć wszystko , płyta zgłasza mi ostrzeżenie że wentylator obudowy chodzi z zerową prędkością ale takiego wentylatora na razie nie ma więc płyta wykrywa awarię.

[Przem0l]

Praktycznie sam sobie odpowiedziałeś "przekładać wszystko i wybrać GIGABYTE , która jest lepsza i wydajniejsza w codziennej pracy i ma większe perspektywy na przyszłość" .

Co do stabilności Asusa... Gigabyte też jest stabilny, a co do niepotrzebnych bajerów... większość śmieci da się wyłączyć.

[Grzegorz]

Praktycznie sam sobie odpowiedziałeś "przekładać wszystko i wybrać GIGABYTE , która jest lepsza i wydajniejsza w codziennej pracy i ma większe perspektywy na przyszłość" .

Co do stabilności Asusa... Gigabyte też jest stabilny, a co do niepotrzebnych bajerów... większość śmieci da się wyłączyć.

 

Może i masz rację ale żeby wyłączyć te bajery trzeba się troszkę bardziej znać , co do stabilności to widać po moim przykładzie że jednak Gigabyte ustępuje Asusowi któremu przez kilka lat użytkowania ich płyt czy to pod nazwą Asus czy Asrock nigdy się to nie zdarzyło !  

[Grzegorz]

Jak już pisałem płytę Gigabyte GA-F2A85XM-HD3 zamieniłem na ASUS F2A85-M LE ale nurtuje mnie podłączenie panelu przedniego (nie świeci dioda zasilania), chyba coś poknociłem. Mógłby ktoś mi wytłumaczyć jak krowie na granicy w które styki podłączamy włącznik komputera, klawisz resetowania (chociaż to działa) , nie działa tylko ta nieszczęsna dioda. Styki płyty (na górze kolejno PLED+,PLED-,PWR, GND na dole HDLED+,HDLED-,Ground, Reset) Kable od diody – czarny i zielony , jak przypuszczam czarny to minus może po prostu padła dioda ?

F2A85-MLE.bmp

[Grzegorz]

Jeszcze jedna sprawa na płycie ASUS F2A85-M LE+A10 5800K (zintegrowana grafika w procesorze)mam wyjścia na monitor VGA i DVI, obecnie mam monitor podłączony przez VGA ale nowy monitor ma mieć też DVI, czy mogę podłączyć monitor przez to wyjście ? Jeżeli istnieje taka możliwość to jest to lepsze czy gorsze rozwiązanie ?

[Przem0l]

DVI czy Dsub to nie ma prawie różnicy. Podłączaj to co chcesz, ale jak masz możliwość DVI to wal przez DVI. Oczywiście "na papierze" DVI jest dużo lepsze, ale w realu tego nie widać.

[Grzegorz]

DVI czy Dsub to nie ma prawie różnicy. Podłączaj to co chcesz, ale jak masz możliwość DVI to wal przez DVI. Oczywiście "na papierze" DVI jest dużo lepsze, ale w realu tego nie widać.

 

Ok. przez DVI mam nadzieje ze okaże się lepsze nie tylko na papierze ha, ha, ha

[MisterAdam]

To też zależy od kabla. Na niektórych VGA obraz jest bardzo rozmazany, na innych jest identyczny jak na DVI.

[Grzegorz]

To też zależy od kabla. Na niektórych VGA obraz jest bardzo rozmazany, na innych jest identyczny jak na DVI.

 

Właśnie dostałem kabel DVI i podłączyłem, powiem że dla mnie różnica jest widoczna , kolory są żywsze i obraz przestał migotać !!!

[Przem0l]

Nie wiem, ja jadę na tv po dsubie i nie mam migotania (59 hz). Tak na dobrą sprawę kwestia kabla zaczyna się gdy porównujemy dobre dvi do kiepskiego dsuba. Ale gdy mamy gruby [dobrze ekranowany] i krótki kabel z dobrymi filtrami to różnicy nie powinieneś zobaczyć. Niby konwersja z cyfry na analog i potem znowu na cyfrę powinna "coś robić" ale przy dobrym okablowaniu nie jest to jakoś zauważalne.

[Grzegorz]

Nie wiem, ja jadę na tv po dsubie i nie mam migotania (59 hz). Tak na dobrą sprawę kwestia kabla zaczyna się gdy porównujemy dobre dvi do kiepskiego dsuba. Ale gdy mamy gruby [dobrze ekranowany] i krótki kabel z dobrymi filtrami to różnicy nie powinieneś zobaczyć. Niby konwersja z cyfry na analog i potem znowu na cyfrę powinna "coś robić" ale przy dobrym okablowaniu nie jest to jakoś zauważalne.

Oba kable czyli stary VGA jak i nowy DVI były ekranowane, oba posiadają 2 filtry, ekran (odświeżanie75 Hz). a jednak porównując jakość przenoszonego obrazu to ziemia i niebo !!! Oczywiście pisząc niebo mam na myśli DVI. Zresztą tak też poradzili mi fachowcy z firmy ASUS żeby nie kombinować z wymianą monitora , płyty czy procesora bo w nim zintegrowana jest karta graficzna tylko z przejść z VGA (analogowy sposób przenoszenia obrazu ) na DVI (cyfrowy sposób przenoszenia obrazu). W moim przypadku rada była zbawienna, koniec migotania, nieporównywalnie żywsze kolory i super ostrość także od dziś każdemu będę polecał jeżeli tylko będzie istniała taka możliwość podłączenie monitora przez DVI (mówię tu o kablu żadnych przejściówek).

[Przem0l]

Powiem tak: nic tylko się cieszyć, że ci się poprawiło. Ale tak na dobrą sprawę, skoro różnica jest tak zauważalna to ci "fachowcy" zrobili niezły bubel. Coś im konwerterki nie wyszły .

[Grzegorz]

Chyba to nie do końca w tym leży przyczyna bo próbowałem chyba ze 3 kable VGA, skłaniał bym się raczej ku złączom VGA monitora lub płyty (może tam było coś nie tak ?)

[Grzegorz]

Powiem tak: nic tylko się cieszyć, że ci się poprawiło. Ale tak na dobrą sprawę, skoro różnica jest tak zauważalna to ci "fachowcy" zrobili niezły bubel. Coś im konwerterki nie wyszły .

 

Chyba to nie do końca w tym leży przyczyna bo próbowałem chyba ze 3 kable VGA, skłaniał bym się raczej ku złączom VGA monitora lub płyty (może tam było coś nie tak ?)

[Przem0l]

Złącze nie ma prawa psuć sygnału, więc wina leży po stronie kabla (jakieś aluminiowe badziewie malowane na miedziany kolor - czyli standard w RJ45) albo po stronie konwerterów cyfry na analog i w drugą stronę. Chciałem popuścić wodze fantazji rozpisując się jaka to miedź jest fajna i że w dobrym kablu musi działać zawsze ale znalazłem na necie coś lepszego:

http://hi-end.pl/index0.php?id=dvd&ia=0

Miłej lektury ].

[Grzegorz]

Ostatni kabel VGA 2.5 metra był podwójnie ekranowany plus 2x dławik ferrytowy z długą gwarancją , koszt w sklepie 42 zł a kabel DVI kosztował mnie w sklepie 11 zł też 2x dławik ferrytowy, długość 1.8 metra i ponad połowę krótsza gwarancja !

[Przem0l]

Ale to nie wina kabla . Po prostu konwertery w karcie graficznej bądź monitorze są DO DUPY. Kabel dsub jest w skrócie "do zastosowań profesjonalnych". Dowód? (Droższe) monitory crt. Bardzo wysokie rozdzielczości z odświeżaniem przekraczającym 120 Hz to nie jest łatwe zadanie.

[Grzegorz]

Może i racja z tymi konwerterami w karcie graficznej bądź monitorze aż tak się na tym nie znam , tak jak pisałem karta graficzna to według AIDA64 Extreme Edition - AMD A10-5800K APU with AMD Radeon HD 7660D i monitor Fujitsu Siemens ScenicView A19-2A i tryb wideo 1280 x 1024 32-bitowy(a) 75 Hz 

[Przem0l]

Grzegorz, najważniejsze że masz ostry i dynamiczny obraz. A to jakim kablem to uzyskałeś... czasami po prostu liczy się efekt .

[Grzegorz]

Grzegorz, najważniejsze że masz ostry i dynamiczny obraz. A to jakim kablem to uzyskałeś... czasami po prostu liczy się efekt .

 

Też tak uważam że w moim przypadku zmiana z analogowego VGA na cyfrowy DVI zdziałało cuda , obeszło się bez wymiany monitora czy dokupienia osobnej karty graficznej !