Skocz do zawartości

Internet bezprzewodowy? Którą ofertę wybrać?


Rogal

Recommended Posts

Od jakiegoś czasu zaczynam zastanawiać się, czy nie byłoby warto zainwestować w którąś z ofert operatorów internetu bezprzewodowego. Do takiego posunięcia zmusiły mnie koszty jakie musiałbym jeszcze wypompować w celu podziału łącza kablowego, przy założeniu że i tak będę płacił do spóły. Niby koszt jednorazowy ale...no właśnie, zawsze jest to ale. Dlatego poważnie przyglądam się dostępnym ofertom internetu bezprzewodowego.

Czy jest ktoś, kto mógłby mi polecić/doradzić dostawcę i konkretny pakiet? Chodzi mi głównie o dostępność sygnału, żeby nie zrywało mi Bóg wie ile razy (najlepiej niech w ogóle nie zrywa). O prędkości można gadać później, z tym że również interesują mnie tu te nieco większe prędkości.

Który dostawca jest waszym zdaniem najlepszy? Do którego zwrócić się po szerszą informację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Odradzam i to szczerze - miałem neta od Plusa i wiem, że to jest rozwiązanie dobre jako tymczasowe. Net od providera po kablu to jest to - i żaden internet poprzez HSDPA Ci tego nie zastąpi. To jest rozwiązanie dobre dla osób korzystających z neta dużo w podróży, a nie w jednym miejscu.  Zainwestuj więcej opłaci Ci się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Rogal - koszty na kablu? Po kablu jest taniej, bo dobre routery są tanie.

Micz i Ralliart: pingi po wifi to koszmar, poza tym nie zapominajmy o wahaniu przepustowości łącza. U rodziców (mają rozbudowany HP Pavilion 8000) sieć skacze od 30 Mbps do 100 z przewagą tych pierwszych. I zmienia się co sekundę, to co że router nie jest za drogi - nie przesadzajmy, to powinno działać. Bracholek gra w kłeja 3 cpma po kablu bo krew go zalewała i to mając antenę routera prawie włożoną w lapka (jakiś lepszy Samsung) :D. W CPMA gracz z pingiem powyżej 50 nie ma racji bytu, to jest latająca na rakiecie tarcza.

Wiem, że jestem staromodny i kabel chętnie pociągnąłbym sobie nawet do łazienki (do wanny żeby oglądać film :D) ale wifi to tylko kłopoty. Zanim się przeprowadziliśmy na nową chatę to miałem dylemat: czy płacić za neta czy go "pożyczać" od sąsiadów. Jak wiadomo silniejszy może więcej dlatego poważnie rozważałem zakup dobrej karty wifi z antenami Yagi przynajmniej 21 dB każda (jedna na balkonie a druga w kuchni) + linuch. W końcu wizja 15 mbitów tylko dla nas i o każdej porze wygrała z "oszczędnością". Poza tym za bardzo zżyłem się ze swoimi ząbkami (bo nigdy nie wiadomo komu skosiliśmy net a metrową antenę wycelowaną w jego pokój kiedyś zobaczy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Micz, Ty masz nkę więc "raczej" masz małe powody do narzekań. G na tanim routerze to masakra. Mając nkę też bym olał kable, ale to wymaga sporych nakładów (dobre karty dedykowane dla N w każdym kompie + dobry router).

Sieci komórkowe muszą mieć wysokie pingi bo to wynika z charakterystyki działania komórkowego netu. Juras pracuje w tej branży od wielu lat i ma prostą odpowiedź na wszelkie moje pytania: to musi mulić. Nie ważne czy pytam się o reakcję na wciśnięcie w grze klawisza, o maksymalną odczytaną przez telefon ilość przycisków (jednocześnie wciśniętych) czy o inne parametry doprawiające do wścieklizny. Co to za problem wyposażyć telefony w port USB żeby podpiąć pada. Dla mnie pad od PSX w każdej komórce to bardziej potrzebna rzecz niż ... GSM, który nie działa gdy go potrzebuję bo mój Plus zawsze ma problemy sam ze sobą (lagi, czasem czekam na potwierdzenie kosztów rozmowy 20 minut, na samo rozpoczęcie wybierania numeru 10-15 sekund itp). W tak przeciążonych sieciach po prostu muszą być wysokie pingi. Protokoły szerokopasmowe korzystają z innych technologii przesyłu przez co jak już ruszy transmisja to jakoś to leci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...