Skocz do zawartości

Heroes of Might and Magic VI


Przem0l

Recommended Posts

Żeby nie było: jestem miłośnikiem HoMM i liczyłem na to, że VI pokona V (z dodatkami).

Poniższa recka jest w oparciu o demo, z racji tego, że ta gra jeszcze nie wyszła. Jak dla mnie to i tak już nic się nie zmieni bo gra wyląduje na półkach za 2 tygodnie więc nikt już niczego nie poprawia tylko produkują kolejne egzemplarze.

Ściągnąłem demo w sobotę i młóciłem w nie do poniedziałku rano. Oczywiście nawet nie spróbowałem kampanii (nienawidzę ich) tylko od razu skirmish. Screenów nie chciało mi się robić bo po co: i tak już ściągnęliście demo, albo ściągniecie. A nawet jeśli nie to wiedzcie, że VI to V po delikatnym liftingu. Powaga.

Jak odpalicie grę i wejdziecie w statystyki bohatera to powali was ilość skilli, które możecie wybrać. Wszystko super… przynajmniej na 1 rzut oka. Jak się potem okazało większość skilli jest bezużyteczna, po prostu nigdy ich nie użyjecie bo szkoda tracić punktu. Im większy macie lvl tym więcej dają bonusów, poza tym levelowanie dopiero zaczyna się od któregoś tam poziomu jak każdy następny lvl wymaga tej samej ilości expa. To jest bardzo pocieszające, bo nie trzeba grać pół dnia by nabić lvl, który i tak zbyt wiele nie daje (poza tym, że można użyć kolejnego skilla). Punkty skillowe można użyć też to nauki czarów. Nie jesteście skazani na daną księgę czarów jak w poprzednich częściach – tu nekros może mieć czary światła, ziemi, natury… i co najważniejsze: wybieracie sobie te czary, które chcecie mieć.

W poprzedniej części można było wybrać bohatera, którym chciało się grać. Tu już nie jest tak fajnie, bo tylko odgórnie wybrany (nie przez nas) bohater może być „fajny”. Tylko on może rozwijać się klasowo i w przypadku wybrania gostka o fajnych umiejętnościach specjalnych gra będzie po prostu trudniejsza. Chociaż powiedzmy sobie szczerze: tu nie ma fajnych bohaterów.

Jak chcecie łatwo wygrywać (szczególnie „potem”) to polecam wybierać zawsze tankera. Granie magiem (bez względu na rasę) to porażka. Magowie tu są beznadziejni. Nie ważne jaką grałem rasą, wojska dowodzone przez koksa zawsze ciężko było ubić za to moje ataki wchodziły we wroga jak w masło. Najfajniejszymi dla mnie rasami są nekro i barbarzyńcy. Ci pierwsi mają 2 jednostki strzelające (szkieletów z zerowym dmg nie liczę) ci drudzy praktycznie zero (goby jeszcze słabsze niż kościeje a centaury nie dość, że zabierają 4 miejsca to jeszcze są kiepskie). Ale w przypadku tych drugich zarówno najbardziej podstawowa jednostka jak i cyklop (obowiązkowo po upgradach) to praktycznie trzon armii. To co można mieć producentowi za złe to popsucie rycków. Jak wcześniej (V + dodatki) wystarczyło iść w kuszników (przerabiając tygodniowo setki chłopów), to tutaj już nie można ich przerabiać. Tak samo na kusznikach… kończą się jednostki strzelające, lol. Jakby tego było mało, one strzelają na całą długość mapy, więc jak na linii strzału są nasi, a kuszników jest dużo… to sami wiecie co się dzieje ^^.

Każda jednostka ma jakieś unikalne właściwości, tu się nic nie zmienia. Ze zmian na dobre to pojawienie się unikalnych właściwości rasowych podczas bitew. Np. nekrosy mają leczenie, co przy jednostkach leczących (coś jak Akolite) i czarze masowego leczenia daje co najmniej zadowalające rezultaty. Dla przypomnienia, barbarzyńcy nie mają ani rasowego leczenia ani jednostek leczących, a sprawy magii nie są u nich jakieś imponujące.

Bardzo fajną możliwością jest przemianowywanie przejętych zamków na te naszej rasy. Co to daje, chyba wiecie. Szkoda, że dopiero w VI części to weszło. Przerobiony zamek nie traci budynków, chyba że wasza rasa ich nie posiada.

Trochę mało jest czarów i nie respiły się nowe potwory (na świecie), znając życie zmieni się to w dodatku, tak samo jak pojawią się rasy, których tu nie ma.

Kolejną irytującą rzeczą są bonusy dawane przez nasze jednostki. Jeżeli jakaś postać może obrzucić nas czarami to nie działa to jak w V części, że ilość jednostek miało przełożenie na siłę i czas trwania czaru. To czy będzie rzucał 1 czy 100 magów hejsta, to i tak da to nam aż +1 speeda to za turę się skończy. Czasami nie wszystko działa tak jak powinno, niektóre jednostki zamiast podwójnego ataku (najpierw specjal a potem normal) kończą temat na ataku specjalnym. Czasami zamiast atakować kilka jednostek atakują jedną.

Co do magów, nie wystarczy rzucić mass stone skina i zapomnieć o problemach, bo na to jest prosta recepta: czar, który zdejmuje wszystkie pozytywne czary i zabrania ich nakładania przez kilka tur. A jak gracie przeciwko dobrze dobranej armii z dobrym bohaterem to te „kilka tur” spędzicie na oglądaniu jak wasze jednostki umierają. Poprzednia część (z dodatkami) zmieniła rozgrywkę z rushu na kampienie, przecież wystarczyło wybrać rycka + generała Dougal + łuczników/kuszników + artefakt łuk i masowo przerabiać chłopów na kamperów. Praktycznie od samego początku byliście niezniszczalni. A potem było tylko lepiej. Teraz to się zmieniło.

Szkoda, że przerażone jednostki nawet nie pytają się nas o przyjęcie ich do naszej armii. Możemy je zabić lub puścić wolno.

Szkoda też, że niektóre czynności liczone są od liczebności armii. Jak chcemy grać tylko wybranymi jednostkami to zostaniemy ukarani przez twórców gry. Więc trzeba brać ze sobą setki cherlaków, które nikogo nie zabiją i same umrą (jak „dobrze” pójdzie) od 1 hita.

Nie powiem, że „nic się nie zmieniło”. Jest sporo zmian, jak np. to, że nie wystarczy wjechać do obozu szkoleniowego żeby dostać +2 do ataku bądź obrony. Wcześniej to się „należało”, teraz trzeba sobie na to „zasłużyć” zabijając wszystko na specjalnej mapie. Nigdzie nie znajdziecie tak wesołej gromadki jak w tych miejscach. Nawet „komputer” gra trudniej. Jeżeli traficie na niego to macie 2 możliwości: albo jest to skaut z 1 chłopkiem albo armia zbawienia. Jeżeli do tego nie ucieka przed wami to jest to to drugie .

Z irytujących rzeczy można jeszcze wymienić spadek wydajności gry. Skoro VI to tylko lifting V to nie rozumiem skąd takie spowolnienia. No i czemu gra nie wykorzystuje więcej jak 1 rdzenia. Czasami lubi zgubić obiekty i powoli wczytaj je od nowa, potrafi zawiesić system operacyjny lub … wpisać przy ilości możliwych do zakupu jednostek, wartości „-45663” i podobne. Co oznacza, że raczej sobie nie uzupełnicie wojska. Nawet po wczytaniu sejwa.

No i na koniec: WIEJE NUDĄ. Jako, że nie można przyjmować do armii przeciwników ani nie rodzą się nowi, nie ma praktycznie zastosowania magii ofensywnej (poza wysysaniem krwi co jest bardzo pożyteczne), nie ma dodatkowych miejsc jak młyn wodny (itp.), nie można bardziej upgradować postaci (jak w dodatkach do V) „i tak dalej” to gra w końcu się nudzi. Nawet nie można wybrać spośród klasowych bonusów… dziwne, że tylko (i o dziwo ta rasa) nekrosi mają leczenie, a inni nie mają tego. Niektórzy nie maja nawet leczących jednostek co w ogóle utrudnia zabawę.

Ostatecznie kupiłbym tą grę, ale to widać aż nadto, że niedługo pojawi się addon… mam nadzieję, że nie oddzielny, bo żeby sobie pograć z przyjemnością (addony zmieniały zawsze rozgrywkę) to trzeba będzie znowu wysupłać kasę. Dlatego poczekam jak wyjdzie dodatek. Nie mam pretensji, że graficznie nic się prawie nie zmieniło ale za „dodatek do piątki” i „kolejny dodatek, który niebawem wyjdzie” nie mam zamiaru płacić 2 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Miasta to masakra. Jak nie znasz na pamięć funkcji i statystyk postaci to kupujesz w ciemno. Szkoda, że nie wpadlo na to, że nie wszyscy wszystko muszą mieć oblookane. Dlatego trzeba zagrać wszystkimi rasami i zbudować wszystkie budynki żeby mieć rozeznanie co kto potrafi.

Co mogli dodać? Rozkładanie obozów, czyli że bohater, który stoi sobie gdzieś na mapie może sobie "kucnąć" i jego obrona diametralnie rośnie). Tak by można było robić w wąskich przejściach (dokładając tylko co tydzień kolejną porcję wojska). Tak samo bohater, który nie atakował przez ostatnie 3 rundy powinien dostać premie do ataku, i tak dalej.

Ale nie. Skupili się na zwiększeniu wymagań sprzętowych :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Zwiększanie wymagań sprzętowych to bardzo modna zagrywka ostatnimi czasy, prawda? :)

Kurczę...liczyłem na to, że Heroes VI mnie zaskoczy, a tu taka kupa. Generalnie przeraża mnie przerost formy nad treścią, dawniej zagrywałem sporo w trójkę, potem w piątkę z dodatkami - miodzio! Chyba was nawet na multi namawiałem, prawda? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...

Słyszałem ,że HOMM VI będzie bardziej nawiązywało to części trzeciej niż homm V ,więc pobrałem demo. Nie widziałem żadnych więkaszych zmian od homm V więc jak najszybciej to usunąłem i znowu jestem wierny (wg mnie) najlepszej wersji Heroes of Might and Magic III

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...