Czy warto kupować dobre kable do głośników

[Micz]

Przypadkiem trafilem na ciekawy artykuł opisujący pewien eksperyment. Pewien inżynier, którego brat jest audiofilem, postanowił udowodnić mu, że dobre kable wcale nie są warte swojej ceny. Zebrali w sumie 5 audiofilów, kupili płytę zespołu jazzowego, którego nigdy nie słyszeli, aby uniknąć wpływu sympatii i antypati utworów na ocenę. Następnie brat inżynier podłączał jeden z najlepszych kabli oraz inny, którego testujący nie znali. Z testu wynikało, że nie są wstanie jednoznacznie stwierdzić, który kabel jest tym dobrym. Ich zdziwienie było jeszcze większe gdy dowiedzieli się, że tym gorszym kablem był zwykly druciany wieszak. Oba przewody były dokładnie tej samej długości.

Oryginalny artykuł.

[Rogal]

Świetna sprawa! Szczerze powiedziawszy spodziewałem się, że będziemy stale bazować wokół kabli, a nie wejdziemy na...wieszak

Ale mógłbym się kłócić, bo będąc młodszym (początki liceum) pracowałem przy obsłudze scenicznej na koncertach oraz w Domu Kultury w Tarnobrzegu, a także jakieś dyskoteki itp. Z rozmów z dźwiękowcem jasno wynikało, że jest różnica w kablach, a najczęściej świadczyło o tym "pieczenie" jakie oferowało na końcówkach.

Jeżeli to prawda to test inżyniera jest albo fałszywy, albo wieszak posiada niezwykłe właściwości do łączenia końcówki ze źródłem.

[Micz]

Przy scenach kabel ma znaczenie, bo tam maja one długość po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt metrów, ale przy 2-3 metrach nie ma to tak dużego wpływu. No i wiadomo wieszak się szybciej popsuje i trzeba go wymienić, nawet autor tego wpisu o tym mówi, a te kable mają dożywotnią gwarancję.

[Tiritto]

Tylko czekać aż na allegro zaroi się jeszcze bardziej od wieszaków .

będąc młodszym (początki liceum) pracowałem przy obsłudze scenicznej na koncertach oraz w Domu Kultury w Tarnobrzegu, a także jakieś dyskoteki itp.

Aż z ciekawości zapytam, jak się do takiej robotki załapałeś? =P