Skocz do zawartości

Zalany laptop piwem


nasado

Recommended Posts

Witam, jakoś na początku tego roku zostało rozlane piwo na laptop, pamiętam ze to była niewielka ilość, laptop wyłączyłem, odwróciłem do "góry nogami" i poczekałem az ocieknie. Głupi byłem że zaraz go włączyłem. ale cóż, stało się. Laptop działał normalnie, jedynie lekko kleiła się klawiatura. Po paru dniach normalnego użytkowania odesłałem go na gwarancję ze wcześniejszą wadą która miała miejsce od momentu zakupu laptopa. W serwisie dowiedziałem się że laptop posiada widoczne ślady zalania cieczą. Odmówiłem dalszej naprawy ponieważ pomyślałem że jak działał to i bedzie dzialac dalej. Czy po jakims okresie czasu moze cos sie z nim stac? ze przestanie dzialac lub cos w tym stylu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Jeżeli jest to jakiś komponent blisko klawiatury np. touchpad to od razu stwierdzają, że piwo to spowodowało i u nas w polsce nie sprawdzą czy piwo spowodowało tą usterkę...

@wymyj go ludwikiem i odeślij z powrotem do nich to może przy sprawdzaniu nie odeślą go odrazu tylko rozkręcą i po majstrują a w końcu wymienia walniętą część:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

I teraz bolesne spotkanie z prawami fizyki:

Hmm... Ja się nie dziwie że nie przyjęli ci go na gwarancję' date=' ale jeżeli laptop po piwie chodzi, to powinien chodzić dalej. No, może w przedziale tygodnia od zalania coś się może stać ale później to raczej nie no bo przecież H20 wyparowuje, nie??? [/quote']

Po pierwsze każda ciecz ma inne właściwości - inaczej paruje, w innych temperaturach ma swoje wrzenie, inaczej wygląda sposób przechodzenia ze stanu płynnego w stały i tego typu sprawy. Ciecz o której mówimy to piwo, które oprócz wody ma inne składniki które czynią go lepkim w stosunku do pozostałych. Twój tok rozumowania jest aktualny dla przedszkolaka, lepiej go zweryfikuj albo po prostu zalej komputer wodą i zobacz co się dzieje. Dlatego muszę Cię rozczarować - piwo to nie to samo co woda.

@wymyj go ludwikiem i odeślij z powrotem do nich to może przy sprawdzaniu nie odeślą go odrazu tylko rozkręcą i po majstrują a w końcu wymienia walniętą część

No comment about this. Ludwika nie stosuje się do podzespołów wykonanych z elementów krzemowych. Płytkę PCB odtłuszcza się inaczej, a Ludwikiem sobie brudną koszulkę możesz polać.

@Autor tematu:

Zalanie czyli twoja nieuwaga jest podstawą do odrzucenia roszczeń gwarancyjnych. Musisz wiedzieć, że te zapisy w gwarancji powstają z myślą o jak najmniejszych wydatkach związanych z naprawianiem wadliwych podzespołów. Tak jest ten świat skonstruowany.

Czy może się coś stać...to zależy jak bardzo go zalałeś, w którym miejscu spadły pierwsze krople, jaki masz model laptopa oraz jaką ma klawiaturę - jeżeli szybko go odwróciłeś na wyłączonym zasilaniu to nawet gdyby były jakieś luki do bebechów to zatrzymały je nierówności pod klawiszami.

Co do problemów z zacinaniem - załóż oddzielny temat, pomożemy, wskażemy możliwe drogi naprawy i takie tam. Na dzień dzisiejszy za mało wiem o sytuacji kiedy laptop zaczyna świrować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...