Skocz do zawartości

KiwiCieZadziwi

Members
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

KiwiCieZadziwi's Achievements

Rookie

Rookie (2/14)

  • First Post Rare
  • One Month Later Rare
  • One Year In Rare
  • Week One Done Rare
  • Conversation Starter

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Dzień dobry. Obecnie winda działa na ssd. Dyskiem magazynowym jest western digital caviar black 2tb. W szafce leży odpowiednik green jako kopia zapasowa. Potrzebuję dokupić kolejny magazyn do użytku. Chciałbym kontynuować swoją lojalność wobec marki, jako, że przez 14 lat dyski były niezawodne. Wobec tego oraz w związku z tym, że kolejny magazyn będzie działał przez większość czasu w spoczynku mam pytania, jak wybrać najlepsze rozwiązanie. 1. Dokupić 2tb black dla szybszego dostępu i odczytu? Alternatywnie dokupić 4tb green jako kopię zapasową do szuflady, a posiadany już 2tb green użyć do nowych potrzeb? Cichsze działanie, mniejszy pobór mocy. 2. Patrząc na allegro - nie wiem czy wolno na tym forum zamieszczać linki do aukcji - widzę ten sam model dysku, z tymi samymi parametrami, fabrycznie nowy ze znaczną rozbieżnością cenową. 198zł zaWD20EARX oraz 339 za WD20EARS. Aczkolwiek w tym zestawieniu https://products.wdc.com/library/SpecSheet/ENG/2879-701229.pdf widzę, że earx został wyposażony w odczyt sata 3 6GB/s zamiast 2 3GB/s i więcej obrotów - 7200 w porównaniu do 5400, więc dlaczego jest tańszy? podobnie z czarną wersją https://products.wdc.com/library/SpecSheet/ENG/2879-701276.pdf gdzie WD2002FAEX z sata 3 stoi za 491zł, a WD2001FASS z sata 2 za 710zł. Czy ktoś zna się na tych dyskach na tyle, by wyjaśnić mi, czego ja nie widzę? Czym jeszcze różnią się te dwa warianty dla obu barw? Zakładam, że powinienem wybrać sata 3, jako że oba dyski, których używam obecnie przesyłają dane tą prędkością. 3. Czego powinienem się wystrzegać decydując na zakup?
  2. Dzień dobry. Potrzebuję wsparcia informacyjnego w rozeznaniu się w producentach i modelach by wybrać dla siebie fajne urządzenie. Będzie odtwarzać dźwięk z gier, filmów oraz muzyki z komputera i nie będą potrzebne żadne ajpody, wewnętrzne hdd, dziesięć talezy na płyty, odtwarzanie obrazu, mikrofon, kasety, szuflowanie, łączenie z bluetoth. Nie jestem pewien czy powinienem nabyć wierzę czy zestaw ponieważ nie mam orientacji w różnicach ani korzyściach, które oferują. Na oku mam sven 2.1 jako, że jest zbliżony do moich potrzeb jednak szukam jaśniejszego ubarwienia. Pod względem kolorystycznym skłaniam się w kierunku czegoś w gatunku Blaupunkt MS16BT lub Panasonic SC-UX100, a stylistycznym w kierunku Dual MP 301. Chciałbym poprosić o podzielenie się ze mną swoimi doświadczeniami oraz naświetlenie mi , które urządzenie odpowiada moim wymogom. Będę wdzięczny za każdą praktyczną pomoc. 1. Preferowanie srebrny, błękitny, fioletowy lub szary kolor. Tak sobie wymarzyłem. Wolałbym, aby nie był to czerwony czy czarny ponieważ uważam je za bezstylowe, bezpłciowe i depresyjne. 2. Regulacja nagłośnienia w pokrętle. Wszyscy wiedzą, że to jest najwygodniejszy i najsprawniejszy sposób kontroli dźwięku. W żadnym wypadku nie małymi przyciskami. 3. Łączący się z komputerem kablem audio lub usb bez zdalnego wykrywania urządzeń. Pilot do kontroli nie jest konieczny. Sprzęt nie musi być autonomiczny w żadnej funkcji ponieważ ma służyć odtwarzaniu z komputera. Jeżeli jednak będzie posiadał wejście na pendrive to spoko. 4. Radio nie jest konieczne. Transmisje tajnych rządowych przekrętów finansowych i tak odbieram przez plombę w zębie. 5. Bardzo ważne -> Zapamiętane ustawienia po wyłączeniu, domyślnie zawsze aktywne lub przynajmniej błyskawiczna możliwość ich przywrócenia. W mojej pierwszej wierzy po wyjęciu wtyki z gniazda i ponownym włączeniu wystarczyło nacisnąć dwa przyciski by aktywować wszystko czego potrzebowałem - pierwszy przycisk włączał wierzę, drugi opcjonalnie podkręcał bass. Tym czasem mój ostatni zestaw grający potrzebował wciśnięcia przycisku aby się włączyć i przekręcenia malutkiej gałki dźwięku aby w ogóle włączyć dźwięk, potem kolejny przycisk aby włączyć dźwięk przestrzenny, który z jakiegokolwiek powodu nie był domyślnie włączony, następnie podbijanie bassu do maksimum. Łącznie OSIEMNAŚCIE ruchów w tym sięgnięcie po pilota, z czego dwa na samym urządzeniu i piętnaście na pilocie. 6. Wszystko na wierzchu, dostępne i precyzyjne. Ilość i funkcja przycisków na obudowie ma znaczenie taktyczne. Tak, jak poinformowałem wcześniejszy model wymagał maksymalnie dwóch macnięć paluchem by się włączyć i uruchomić wszystkie efekty. Chciałbym podtrzymać tę tradycję. 7. Minimum dwa głośniki na długich kabelkach. Możliwie nieosłonięte lub ze zdejmowaną osłoną, żebym mógł jarać się, jak głupi membraną drżącą od bassu. 8. Cyfrowy wyświetlacz – wiadomo – z cyferkami informującymi o poziomie głosu i może z jakimiś słupeczkami i kształtami dla estetycznego bajeru. Ale bez skaczącego i migającego equalizera. Nie chcę by fikał świetliste fikołki jak roztańczona choinka bo będzie mnie to drażnić podczas oglądania scooby-doo. Również niepożądane jest rgb czy inne przesadnie bajeranckie podświetlanie. 9. Wjazd na słuchawki rzecz jasna. 10. Nówka ze sklepu. Nie mam zaufania do właścicieli używek. Ewentualnie sklepowa powystawowa jeżeli cena zostanie przyzwoicie opuszczona. 11. Możliwe, żeby to miało atrakcyjny kształt? Taki inny niż prostokątny toster albo pożalsiepanie aseksualny płaski ajpod? 12. Poza udawaniem króla parkietu będę jeszcze grał w gry. Potrzebuję słyszeć czyjeś kroki za plecami, kiedy będę kampił oraz z której strony do mnie strzelają, więc sprzęt musi dobrze radzić sobie z dźwiękiem przestrzennym. 13. Bez buczenia, bez dudnienia, bez szumu. 14. Kabel zasilający dłuższy niż metr jeżeli jest to możliwe. 15. Im urządzenie mniejsze tym lepiej. 16. BASS REFLEX!!!! Plus inne temu podobne czary jak woxx, przestrzenność, głębokość.
  3. Dzień dobry. Nie mogę uruchomić swojego komputera. Po włączeniu przycisku pokazuje się tapeta z niebieskim okienkiem typowym dla windowsa, potem pojawia się krąg krążących kropeczek jak przy buforowaniu wideo, co nigdy nie miało miejsca ponieważ zawsze natychmiastowo przechodziło do ekranu logowania u,użytkownika. Jednak tym razem operacja staje tutaj. Jedyne, co zrobiłem wczorajszego dnia to uruchomiłem programy JetClean do oczyszczenia dysku ze śmieci, FRST do stworzenia plików z logiem diagnostycznym oraz, GMER który spowodował zrestartowanie systemu z powodu jakieś niemożliwości kontynuowania swojej pracy. Po tym jednak komputer działał jeszcze przez sześć godzin i oglądałem film. Dziś okazało się, że nie jest różowo. Co mogę zrobić by odkryć przyczynę problemu?
  4. Witajcie. Właściciel mieszkania kupił mebel i montując go przestawił modem/router. Kwestia wyłączenia i włączenia. Nic nie było gmerane w ustawieniach. Wtyczki są tam, gdzie były. Teraz on ma bezprzewodowy internet na swoim laptopie, ale ja nie mam na swoim komputerze podpiętym do kabla. Na ikonce pokazał się żółty trójkąt z opisem Network: No Internet. Po wejściu w network and sharing center -> ethernet status widzę aktywność w pakietach wysłanych oraz odebranych. Wysyłanych jest jakieś 70 na sekundę, chyba, że uruchomię, a odebrane aktualizują się rzadziej, ale w liczbie tysięcy. Mój windows to 10.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...